>
Kategorie: Huawei Longform

Miesiąc BEZ smartfona Huawei. Czego mi brakowało?

Przez ostatni miesiąc zupełnie zrezygnowałem z korzystania ze smartfona marki Huawei. To stanowiło dla mnie niezwykłe doświadczenie, gdyż byłem z nim związany przez niemal siedem miesięcy. Chciałem podzielić się z Wami moimi odczuciami. Okazało się bowiem, że są pewne rozwiązania, których mi brakowało, ale także takie, za którymi wcale nie tęskniłem.

Odkąd Huawei Mate 50 Pro stał się moim głównym smartfonem od końcówki ubiegłego roku – jak zapewne wiecie, jeśli przeczytaliście moją wcześniejszą publikację na ten temat – zachwycił mnie pewnymi funkcjami.

Jeśli jeszcze nie zapoznaliście się z moimi wrażeniami po pół roku użytkowania, serdecznie Was do tego zachęcam, abyście mogli dowiedzieć się, co mi się spodobało, a co można jeszcze udoskonalić. Warto również przeczytać o tym, jak Huawei radzi sobie z usługami Google na swoich smartfonach.

Huawei nova 11 Pro / fot. gsmManiaK.pl

Jednak w okresie od końcówki czerwca do niemal końca lipca postanowiłem na chwilę zrezygnować z Huawei na rzecz smartfona z pełnoprawnym Androidem na pokładzie. Wybór padł na model razr 40 firmy Motorola.

Mimo że byłem z niego zadowolony, to jednak czułem, że będzie bardziej komfortowo korzystało mi się jednak z Huawei Mate 50 Pro. Musiał jednak jeszcze trochę poczekać, ponieważ w międzyczasie na rynek trafił Huawei nova 11 Pro – przepiękny kawałek designerskiej sztuki.

To właśnie ten model zainspirował mnie do napisania niniejszego materiału. Bez zbędnego przedłużania, teraz więc czas na to, czego mi brakowało…

Ekosystemu Super Device

Moje zróżnicowane podejście do korzystania z technologii, obejmujące zarówno używanie smartfona marki Huawei, jak i laptopa, skutkuje to regularnym wykorzystywaniem zaawansowanego ekosystemu Huawei Super Device.

Ten innowacyjny zestaw narzędzi stanowi dla mnie nie tylko ułatwienie, ale wręcz rewelacyjną możliwość. Dzięki niemu mogę skoncentrować się na efektywnym zarządzaniu zadaniami, niezależnie od urządzenia, na którym pracuję.

Huawei Super Device to rozwiązanie, które umożliwia mi jednoczesne łączenie się z moim laptopem lub tabletem.

To oznacza, że mogę przenosić obraz z mojego smartfona na wybrane urządzenie i aktywnie korzystać z jego funkcji, nawet poprzez inne urządzenie. To niesamowite, jak płynnie mogę przejść od pracy na smartfonie do pracy na laptopie, zachowując pełną funkcjonalność i wydajność.

W efekcie, kiedy pracuję w tym dynamicznym środowisku, jestem w stanie jednocześnie uruchamiać trzy różne aplikacje ze swojego smartfona, i to każdą z nich w osobnych oknach.

Mogę skupić się na trzech różnych zadaniach jednocześnie, bez potrzeby przerywania ich w trakcie przenoszenia się między urządzeniami. Ponadto, funkcja błyskawicznego wymieniania plików pomiędzy różnymi urządzeniami daje mi możliwość płynnej współpracy i szybkiego dostępu do niezbędnych zasobów.

To właśnie te możliwości sprawiają, że moja produktywność osiąga zupełnie nowy poziom. Wykorzystując Huawei Super Device, mogę działać wydajniej, efektywniej i bardziej skutecznie w moich codziennych zadaniach.

Huawei Share

Huawei Mate 50 Pro / fot. gsmManiaK.pl

W moim codziennym życiu funkcja Huawei Share wyłania się jako element o nieocenionym znaczeniu. Przenika ona moją rutynę w sposób, który sprawia, że trudno wyobrazić sobie jej brak. Jest to innowacyjne narzędzie, oferujące niezastąpione korzyści poprzez umożliwienie ekspresowego oraz bezprzewodowego transferu plików między różnorodnymi urządzeniami sygnowanymi marką Huawei.

To, co wyróżnia tę funkcję, to jej zdolność do zapewniania niezwykle szybkiego i efektywnego przenoszenia danych. Dzięki niej mogę w mgnieniu oka przenieść pliki o różnorodnej wielkości, bez konieczności użycia kabli czy innych uciążliwych metod.

To, co jeszcze bardziej zachwyca, to bezproblemowa kompatybilność z różnymi urządzeniami Huawei, co tworzy spójny i niezawodny ekosystem technologiczny.

Bez względu na to, czy chodzi o migawkowe przenoszenie zdjęć, filmów, dokumentów czy innych materiałów, funkcja Huawei Share w pełni spełnia swoje zadanie.

To narzędzie nie tylko przyspiesza mój proces pracy, ale także zapewnia wygodę i sprawność w codziennym użytkowaniu różnych urządzeń. Dzięki temu odkrywam nowe możliwości, które przyczyniają się do wydajniejszego i bardziej zaawansowanego wykorzystania technologii w moim życiu.

Przyjemnego i intuicyjnego interfejsu

Huawei Mate 50 Pro / fot. gsmManiaK.pl

Od zawsze podkreślałem – a przynajmniej tak mi się wydaje, że zawsze – że interfejs oferowany przez Xiaomi jest jednym z tych, które albo zdobywają serca, albo wywołują mieszane uczucia. Natomiast w przypadku EMUI od Huawei, sytuacja wydaje się trochę inna.

Można go pokochać, można z nim żyć w zgodzie, ale na pewno nie prowadzi to do nienawiści. Osobiście, muszę przyznać, że ten interfejs przypadł mi do gustu. Niemniej nie da się ukryć, że w wielu aspektach czerpie inspiracje z rozwiązań, które znamy z smartfonów marki Apple, a także tych od Xiaomi.

Jednym z godnych pochwały rozwiązań jest możliwość dostosowania rozmiaru folderów. To niezwykle istotne, ponieważ przekłada się na komfort zarządzania i grupowania zainstalowanych aplikacji.

Wybór spośród trzech różnych rozmiarów folderów w pięciu różnych konfiguracjach daje nam wystarczającą elastyczność, by pomieścić liczne aplikacje na jednym pulpicie, jednocześnie zachowując szybki i swobodny dostęp do nich.

Warto zauważyć, że pomimo mniejszych ikon w folderach w porównaniu do tradycyjnych, można upchnąć aż siedem ikon w jednym rzędzie, co doskonale ilustruje jedno z zamieszczonych zdjęć.

To, co wydaje się szczególnie innowacyjne, to umiejętne połączenie elementów czerpanych zarówno z klasycznego designu, jak i tych bardziej nowoczesnych. Przejście od większych ikon w tradycyjnych folderach do mniejszych ikon w folderach EMUI pozwala na większą gęstość informacji bez utraty czytelności.

Huawei nova 11 Pro / fot. gsmManiaK.pl

Bezsprzecznie, przejrzysty interfejs skrótów oraz oddzielna belka z powiadomieniami to zastosowanie, które wydaje się inspirowane filozofią wykorzystywaną w smartfonach marki Apple.

Czynność wysunięcia skrótów poprzez przesunięcie palcem od górnej części ekranu, po prawej stronie, oraz analogiczne przesunięcie dla belki z powiadomieniami po lewej stronie, jest bezpośrednim nawiązaniem do podobnych rozwiązań stosowanych przez Apple. Niemniej jednak, to, że Huawei zdecydowało się na wykorzystanie tych dobrych praktyk, niekoniecznie musi być oceniane jako negatywne.

W rzeczywistości, przejęcie sprawdzonych i funkcjonalnych rozwiązań jest powszechną praktyką w dziedzinie projektowania interfejsów użytkownika. Istnieje przekonanie, że dobre pomysły warto wykorzystywać, niezależnie od źródła inspiracji.

Kiedy firma decyduje się na adaptację pewnych elementów, takich jak przejrzysty interfejs skrótów czy osobna belka z powiadomieniami, ma to na celu przede wszystkim dostarczenie użytkownikom komfortu i znajomej funkcjonalności.

Oczywiście, istotne jest, aby takie adaptacje były przeprowadzane w sposób odpowiedzialny i z poszanowaniem unikalności marki oraz integrowaniem ich w kontekście istniejącego ekosystemu.

W przypadku Huawei, zastosowanie tych rozwiązań może wskazywać na dążenie do zapewnienia spójności i użyteczności, będąc jednocześnie odważnym impulsem dla ich własnych innowacji.

W rezultacie, takie inspiracje znanymi interfejsami mogą przyczynić się do stworzenia bardziej intuicyjnych i przyjaznych dla użytkownika rozwiązań, zyskując jednocześnie aprobatę osób, które cenią ergonomiczne i skuteczne wzorce projektowe.

Fajna jest też funkcja SuperHub, pozwalająca na przechowywanie zawartości poprzez prosty ruch przeciągnięcia, jest naprawdę wygodnym udogodnieniem. To intuicyjne i efektywne narzędzie, które ułatwia organizację i dostęp do naszych plików oraz danych.

Dzięki takiemu rozwiązaniu, zarządzanie treściami staje się bardziej płynne i przyjemne.

Tak dobrej aplikacji aparatu

Huawei Mate 50 Pro / fot. gsmManiaK.pl

Niewątpliwie, choć wiele znaczących producentów smartfonów prezentuje imponujące aplikacje aparatów, to ta proponowana przez Huawei zdaje się do mnie przemawiać najbardziej, a jej brak faktycznie jest mocno odczuwalny.

Cenię w niej szczególnie rozbudowane tryby fotografowania, zwłaszcza ten związany z regulacją przysłony. Ten tryb pozwala uzyskać niezwykły efekt płytkiej głębi ostrości, oferując zakres przysłony od f/0.95 do aż f/16 (wirtualna przysłona) lub od f/1.4 do f/4.0 (fizyczna przysłona).

Wszystko to owocuje w zdjęciach o imponującym wyglądzie, co zasługuje na uwagę nie tylko w przypadku flagowych smartfonów marki Huawei, ale także w urządzeniach klasy średniej. Nawet te średnie modele potrafią dostarczyć efekt rozmycia, który czasami trudno osiągnąć w konkurencyjnych produktach. Dodatkowym atutem jest dostępność różnych filtrów, które podnoszą wyjątkowość i niepowtarzalność naszych ujęć.

Dodatkowo, ogromnie przypadła mi do gustu funkcja trybu wielu aparatów. To coś, czego nie spotkałem w żadnym innym smartfonie konkurencji. Ta innowacyjna funkcjonalność pozwala na łatwe i szybkie wykonywanie zdjęć lub nagrywanie filmów przy użyciu innych urządzeń Huawei znajdujących się w pobliżu.

To zdecydowanie przyczynia się do większej swobody w kreowaniu treści, umożliwiając współpracę między urządzeniami w sposób niezwykle wygodny i kreatywny.

Za tym niespecjalnie tęskniłem

Huawei Mate X3 / fot. gsmManiaK.pl

Podczas przesiadki z smartfona marki Huawei na inne urządzenie z systemem Android i dostępem do usług Google, istnieje jedna aspekt, którego absolutnie mi nie brakowało.

Chodzi oczywiście o pełne wsparcie dla rozwiązań oferowanych przez Google. To wygodna opcja instalowania dowolnej aplikacji poprzez sklep, zamiast skorzystania z Petal, który przeszukuje zasoby internetowe w poszukiwaniu aplikacji, a następnie (po uzyskaniu zgody) przekierowuje nas do zewnętrznych źródeł w celu pobrania i zainstalowania aplikacji.

Jestem przekonany, że to właśnie pełne wsparcie dla ekosystemu Google jest ważne dla wielu użytkowników. Wybór spośród różnorodnych aplikacji bezpośrednio z jednego sklepu, który jest nie tylko sprawdzony, ale i zapewnia bezpieczeństwo, stanowi znaczący atut w codziennym użytkowaniu.

Nie trzeba przechodzić przez proces korzystania z zewnętrznych źródeł, co może być uciążliwe i zwiększać ryzyko związane z bezpieczeństwem.

Kilka słów na zakończenie

Rzeczywiście, wydaje się, że smartfony marki Huawei wzbudzają sympatię ze względu na liczne zalety, jakie posiadają. Niemniej jednak, nie każdy od razu się w nich odnajdzie, co jest niemal tak oczywiste, jak fakt, że po nocy przychodzi poranek. Nie można jednak tego zrozumieć w pełni bez osobistego doświadczenia.

Mogę z całkowitą pewnością potwierdzić, że jeszcze rok temu nie wyobrażałem sobie, że będę korzystał z urządzenia Huawei z własnej woli, a już na pewno nie spodziewałem się, że będę z takiego korzystania zadowolony.

To niemal jakby ktoś opowiadał mi nieprawdopodobne opowieści. W rzeczywistości, jednak, podobnie jak wiele innych osób, przekonałem się, że niekiedy warto dać szansę nowym doświadczeniom, aby odkryć, że pewne marki czy modele oferują o wiele więcej niż mogliśmy sobie wyobrazić.

Nie, ten artykuł nie powstał we współpracy z Huawei. Można być użytkownikiem zadowolonych z ich produktów 🙂

Ceny Huawei Mate 50 Pro

Huawei Mate 50 Pro

od: 4.008 zł »

Paweł Gajkowski

Najnowsze artykuły

  • Newsy

Mocarny OPPO z SD8G3, 12 GB RAM, 144 Hz oraz 67 W oficjalnie. Bardzo wydajny tablet z potencjałem

Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • Telefony

Być może za wcześnie skreśliłem tegoroczne flagowce. Znalazłem ważny powód, żeby je kupować

Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…

21 listopada 2024
  • Gry i aplikacje
  • Newsy

Nowa darmowa gra w Epic Games Store. Jest bardzo mrocznie

Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • POCO
  • Telefony
  • Xiaomi

Mamy globalne potwierdzenie POCO F7 (Pro i Ultra). Smartfony Xiaomi wkrótce w Polsce

Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…

21 listopada 2024
  • Honor
  • Newsy
  • Telefony

Spójrz na tę ślicznotkę. Cienka brzytwa HONOR nie przekroczy nawet 7 mm

HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • POCO
  • Redmi
  • Telefony
  • Xiaomi

Kupisz to Xiaomi oczami i mam podobnie. Oto nowość, która trafi do Polski, w pełnej krasie

Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…

21 listopada 2024