Polska premiera Samsung Galaxy Z Fold5 już za nami. Składany smartfon nie przynosi innowacji, jest droższy od poprzednika i niczym nie czaruje. Konkurencja w 2023 roku odjechała im na kilka mil.
Samsung Galaxy Z Fold5 oficjalnie trafił do Polski, podobnie jak Galaxy Flip5, Galaxy Tab S9 i Galaxy Watch 6. Jest niemal dokładną kopią poprzednika. Jest za to wyraźnie droższy – i to pomimo dużo lepszego kursu złotówki. Drodzy rodacy – ktoś tu chyba robi z nas osiołki.
Żeby nie marnować Waszego i swojego czasu, zacznę od dwóch rzeczy, które uległy zmianie w Samsungu Galaxy Z Fold5 względem poprzednika. Trzecią znajdziesz na koniec tego tekstu. Pierwsza to procesor. Snapdragon 8 Gen 2 to jedyny powód, żeby wybrać nowego Folda zamiast starszego. Czy to powód dla przesiadki? Pozwolę sobie zamilknąć, żeby nie napisać za dużo.
Druga „nowość” to niesamowite osiągnięcie inżynierów. Połówki obudowy domykają się teraz bez szczeliny. Zajęło im to tylko 5 lat! Miałem jednak okazję widać zagięcie pomiędzy połowami ekranu. Jest bardzo wyczuwalne pod palcem. Fold5 jest za to wodoszczelny. Dzięki temu jest najlepszym składanym smartfonem do używania w wannie. I tylko i wyłącznie tam.
Równie zabawnie wypada pojemność baterii. Życzę Wam takiej pewności siebie, jaką ma Samsung, nazywając ogniwo 4400 mAh „długo działającą baterią”. Pewnie Ci sami ludzie Exynosa 2200 nazywali „chłodnym”. Ładowarka, której nie znajdziesz w zestawie z telefonem za 10 koła, to nadal żenujące 25 W. Kurtyna.
Raczej nie jestem odosobniony w opinii na temat „nadmiaru” zmian w Samsung Galaxy Z Fold5. Tak podsumowano to na Twitterze.
Zasadniczo tak minimalne i nieznaczne usprawnienia można by usprawiedliwić, gdyby nowy Fold był znacznie tańszy od poprzedniego. Jak pewnie wywnioskowałeś z generalnego nastroju mojego tekstu, nie jest. Jest koszmarnie drogi i nie da się tego w żaden sposób uargumentować. Ceny prezentują się następująco:
W większości polskich elektromarketów Samsung Galaxy Z Fold5 będzie dostępny w kolorach: beżowy, czarny i błękitny. Ekskluzywne w sklepie Samsunga wersje to szary i niebieski.
Pozwolę sobie zauważyć pewną zależność. Po prostu nie da się argumentować wzrostu cen sytuacją złotówki. Przypomnę, że 10 sierpnia – w dzień premiery poprzednika dolar stał po 4.54 złotych. Dzisiaj jest to 4.01 złotych. Powiedzieć, że ktoś tu robi sobie z Polaków żarty, to nic nie powiedzieć. Każdy wariant na start jest za drogi o co najmniej 2 tysiące złotych.
Być może Ciebie pocieszy niezwykle ciekawa oferta przedsprzedażowa na Galaxy Z Fold5 i Galaxy Z Flip5:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…