Trzy urządzenia, trzy kraje, trzy redakcje. OnePlus TECHtrip na Bałkany okazał się technologiczną podróżą życia. Zapraszam Cię do ponownego przeżycia tej przygody razem ze mną. Ten swego rodzaju przewodnik po Bałkanach opowie Ci, jak ja i towarzyszące mi sprzęty OnePlus przeżyliśmy i przetrwaliśmy tę podróż.
Technologiczna wyprawa OnePlus TECHtrip już za mną, więc pora podzielić się najważniejszymi wnioskami z podróży do trzech bałkańskich krajów z OnePlus Polska. Przygotowałem dla Ciebie swego rodzaju przewodnik po Bałkanach, w którym podzielę się z Tobą moimi spostrzeżeniami z wyprawy na Bałkany.
13 lipca razem z Gosią z OnePlus Polska, Kasią z agencji K+ PR oraz Marcinem z DailyWeb i Maksymem z Instalek wyjechaliśmy na Bałkany w ramach OnePlus TECHtrip. Nie boję się zaryzykować stwierdzenia, że takiej technologicznej podróży jeszcze na świecie nie było.
Łącznie w Czarnogórze, Bośni i Hercegowinie oraz Chorwacji spędziliśmy 8 intensywnych dni. Intensywnych, gdyż mieliśmy naprawdę mocny harmonogram, a i praca nie dała nam o sobie zapomnieć. To była nie tylko podróż, ale też wyznawanie. Dla nas i naszych sprzętów.
Razem z nami wyruszyły bowiem na bałkańską ziemię superśredniopółkowy OnePlus Nord 3 5G, flagowy OnePlus 11 5G oraz słuchawki OnePlus Nord Buds 2. W tym wpisie porozmawiamy sobie także o tym, jak one sobie poradziły na OnePlus TECHtrip.
Biorąc pod uwagę fakt, że wielu polskich ManiaKów wybiera bałkańskie kraje na miejsce swojego urlopowego wyjazdu, mój poradnik może się okazać dla Ciebie cenny. Zapnij więc pasy i wyjedźmy razem na Bałkany.
Do każdego wyjazdu trzeba się przygotować, to oczywiste. Nie każdy jednak zwraca uwagę na to, że gotowi na wojaże musimy być nie tylko my, ale także towarzyszące nam sprzęty. Sprawdź, jak przygotowałem do wyjazdu smartfony OnePlus, także pod kątem programistycznym.
Już na miejscu przekonałem się, że jednej ważnej rzeczy ze sobą nie wziąłem: lokalnych walut w gotówce. Polska rzeczywiście jest potęgą w płatnościach zbliżeniowych, co niekoniecznie można powiedzieć o Bałkanach.
Oczywiście nie jest tak, że telefonem nie da się nigdzie zapłacić. Po prostu nie brakuje miejsc, takich jak małe sklepiki, gdzie tylko banknoty i bilon są akceptowane.
Jeśli chodzi o dokumenty, to akurat wszystkie trzy kraje odwiedzone przez nas w ramach OnePlus TECHtrip akceptują dowód osobisty, a żadne wizy nie są potrzebne. Warto jednak wziąć ze sobą paszport jako awaryjny dokument tożsamości.
Polacy dzielą się na dwa główne teamy wyjazdowe: morze lub góry. Ze względu na odległości ciężko pogodzić jedno z drugim. Tymczasem na Bałkanach, choćby w Czarnogórze, nie ma takiego problemu. Przejazd z górskiego Kolašina do nadmorskiej Budvy zajmuje ponad dwukrotnie mniej czasu niż dotarcie nad Bałtyk z Zakopanego.
Jeśli więc szukasz miejsca, gdzie zrealizujesz się fotograficznie, a natura Ci w tym pomoże, to Bałkany mogę polecić Ci z czystym ManiaKalnym sercem. Trudno nie zachwycić się możliwością robienia zdjęć gór z pokładu łódki płynącej Morzem Adriatyckim lub widzieć ten potężny zbiornik wodny na szczycie Jezerski vrh (1657 metrów n.p.m) przy Mauzoleum Piotra II Petrowicia-Niegosza.
Wisienką na torcie jest wszechobecna zieleń, o której w swoim wspominkowym wpisie opowiadał Marcin z Dailyweb. Aż korci mnie wybrać się w tamte rejony ponownie, ale już jesienią, gdy liście będą zmieniały kolor na wiele różnych odcieni. Ten widok i robione w takich warunkach zdjęcia na pewno będą zjawiskowe.
Kolejną okazją do fotografowania są różnego rodzaju rejsy po wodzie. Na OnePlus TECHtrip miałem okazję płynąć promem, łódką, motorówką, a nawet pontonem. Tym ostatnim przemierzaliśmy rzekę Tarę, oczywiście samemu wiosłując. Protip: jeśli nie lubisz moknąć, unikaj pierwszego rzędu i trzymaj się lewej strony.
Kapitalne kadry można także łapać nocą. W dniach 13-20 lipca widziałem jakiekolwiek chmury tylko w dniu przyjazdu. Poza tym niebo zawsze było czyste, co oznaczało dwie rzeczy. Po pierwsze, zero odpoczynku od słońca w dzień. Po drugie, gwieździste noce, które pomagają w fotografowaniu po zmroku.
W ciągu OnePlus TECHtrip zwiedziłem wiele ciekawych lokacji. Nie jest łatwo mi wskazać, które z nich spodobały mi się najbardziej. Przemyślałem to jednak na spokojnie i mam trzech faworytów.
Po pierwsze, czarnogórski Kotor. To urocze miasto portowe w południowo-zachodniej części Czarnogóry. Słynie z tego, że na jego ulicach spotkamy mnóstwo małych, słodkich, puchatych kuleczek, które niektórzy nazywają kotami. I nie, nazwa miasta nie pochodzi od nich, tylko od słowa Dekatera (ze starogreckiego słowa Katareo), oznaczającego: gorąco. Jest więc bardzo trafna.
Po drugie, wodospady Kravica w Bośni i Hercegowinie. Mają one ok. 25 metrów wysokości, a poniżej nich znajdziemy spore jezioro. W nim i wokół niego tylu ludzi, że trudno policzyć. Mimo mojej niechęci do takich tłumów muszę przyznać, że samo miejsce ma niesamowity klimat. Woda jest zimna, co przy takich upałach jest wybawieniem.
Po trzecie, Dubrownik. To chorwackie miasto to prawdziwy powrót do przeszłości, gdyż udało się w całości zachować średniowieczny układ urbanistyczny i to wraz z systemem umocnień obronnych. Jako prawie historyk z wykształcenia nie mogę tego nie docenić.
Najbardziej niezwykłe jest to, że wśród murów żyją ludzie. Patrząc w dół, widziałem mały ogródek z warzywami i niewielkie boisko do gry w piłkę. Nie zabrakło też kocich milusińskich. Jednemu z nich zrobiłem chyba moje ulubione zdjęcie z OnePlus TECHtrip.
Sam Dubrownik powinien być na liście podróżniczej każdego szanującego się fana serialu Gra o tron, gdyż między innymi w tym miejscu był on kręcony. Można sobie nawet nabyć licencjonowaną koszulkę, kubek czy inne akcesorium.
Oczywiście to nie wszystkie miejscówki, które widziałem. Na pewno miło będę wspominał Sipcanik i degustowane tam lokalne wina. Nigdy nie zapomnę przejazdu pociągiem do Kolasina z niesamowitymi widokami. Niezwykłym przeżyciem było także zwiedzanie Sarajewa, w którym trudna przeszłość miesza się z optymistyczną teraźniejszością.
Przyznam się szczerze i bez bicia: do niedawna Instagram to była dla mnie czarna magia. Tak naprawdę zacząłem się nim zajmować ok. 3 miesiące przed wyjazdem, dzięki czemu gsmManiaKa znajdziesz teraz także na Insta.
Moja Żona mówi, że sporo muszę się jeszcze nauczyć. OnePlus TECHtrip okazał się taką lekcją, zwłaszcza pod kątem fotografowania… jedzenia. Znacznie bardziej zaznajomione ze sprawą Gosia i Kasia uświadomiły mi, że nie każdy posiłek nadaje się na socjale.
Jeśli chodzi o bałkańską kuchnię już w klasycznym znaczeniu konsumpcyjnym, to zdecydowanie polecam otworzenie się na nowe smaki. Sam nie jestem wybitnym fanem owoców morza (podchodzę do nich neutralnie), lecz w tej części świata są one daniem obowiązkowym. Trudno do tego podchodzić inaczej, gdy miało się okazje przepływać obok miejsca, z którego wyłowiono krewetki na Twój obiad.
Kto woli bardziej polskie klimaty, ten koniecznie powinien udać się w górskie rejony Czarnogóry. Dieta mięsna, oparta na cielęcinie i jagnięcinie, była rajem dla mojego podniebienia. Nie zapomnij też spróbować kajmaku!
Na sam koniec polecanka. Jeśli będziesz w Chorwacji to koniecznie zajrzyj do restauracji Konavoski Dvori. Jedzenie jest pyszne (policzki cielęce polecam z całego serca), a bryza z kaskad na rzece Ljuta da Ci przyjemne ochłodzenie w gorący dzień.
Największym zaskoczeniem na OnePlus TECHtrip było to, że czułem się tam swojsko, jakbym był u siebie. Spora w tym zasługa lokalsów, niezwykle sympatycznych w każdej sytuacji. Szczególnie miło wspominam śniadanie u przemiłych mieszkańców Czarnogóry z okolic Kolašina. Kobieca głowa rodziny przygotowała nam takie pyszności:
Ta swojskość w sporej mierze wynikała też ze spotkań z rodakami. Słyszałem wcześniej, że bałkańskie rejony w sezonie pełne są turystów z Polski. Mimo to byłem w lekkim szoku, gdy krajanów spotykałem każdego dnia w różnych miejscach. Zdecydowanie najczęściej język polski słyszałem w Chorwacji, nawet płynąc promem przez Morze Adriatyckie wybrzeżem półwyspu Pelješac.
Tak już pół żartem, pół serio, na Bałkanach zaskoczyłem sam siebie tym, ile zdjęć samego siebie zrobiłem. 😉 Aż powstał z tego poradnik o tworzeniu idealnych selfie.
Trudno to nazwać zaskoczeniem, ale zaimponowali mi Mostarzy, czyli członkowie stowarzyszenie skoczków wodnych w Mostarze. Najpierw ochoczo zachęcają turystów do skromnej wpłaty, w zamian skacząc do zimnej Neretwy. Mam filmik z takiego skoku:
Przyznam szczerze, że nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiałem, ale pozytywną niespodzianką okazał się brak niebezpieczeństw ze strony bałkańskiej fauny. Mimo znacznie cieplejszego klimatu, nie ma tam żadnych jadowitych węży czy innych niebezpiecznych stworzeń. Zwierząt jednak nie brakuje:
Jak wspomniałem we wcześniejszej części tego tekstu, na OnePlus TECHtrip towarzyszyły nam trzy urządzenia OnePlus. Główną gwiazdą był najnowszy OnePlus Nord 3 5G, a asekurował go OnePlus 11 5G. Tymczasem OnePlus Nord Buds 2 współpracowały z tymi smartfonami, choć np. Maksym z Instalek używał ich jako… stoperów.
Pierwsze bojowe zadanie stanęło właśnie przed słuchawkami, z których korzystałem w czasie lotu do Podgoricy, pierwszego miejsca na długiej liście punktów do odwiedzenia. Muszę przyznać, że obecne w OnePlus Nord Buds 2 ANC naprawdę dało radę, dzięki czemu hałas silników i otoczenia nie przeszkadzał mi w słuchaniu.
Później na poważnie do gry weszły smartfony. Każdy z 8 dni OnePlus TECHtrip był dla nich bardzo wymagający pod wieloma względami. Każdego dnia było ciepło i słonecznie, a to wyznawanie dla każdego aspektu ich wyposażenia.
Jak w takim razie OnePlus Nord 3 5G i OnePlus 11 5G sprawdziły się w praktyce? Tego dowiesz się z lektury mojego porównania obu tych telefonów na bałkańskiej ziemi:
https://www.gsmmaniak.pl/1422837/oneplus-nord-3-5g-oneplus-11-5g-flagowiec-czy-sredniak/
Jeśli jeszcze tego nie wiesz, to OnePlus TECHtrip był na bieżąco relacjonowany przez nas i OnePlus na naszych kontach społecznościowych. Zdjęć i materiałów zebraliśmy tak dużo, że na pewno będziemy je wrzucać dalej. Zachęcam Cię więc do zaobserwowania:
Artykuł sponsorowany
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…