Nie kupowałeś smartfonów Huawei ze względu na brak 5G i okrojone procesory? Niedługo nie będziesz mieć powodu. 5G wraca do autorskich Kirinów. Samsung i Apple mogą trząść portkami ze strachu.
Wojenka prowadzona przez USA i Chiny, której kozłem stało się Huawei, zaczyna powoli wychodzić im na dobre. Wygląda na to, że ban nałożony na Huawei tylko przyspieszył rozwój chińskich półprzewodników. I już teraz widać to po certyfikacji ich nowych smartfonów.
5G wraca do smartfonów Huawei dzięki SMIC
W sieci pojawiła się lista smartfonów Huawei, które otrzymają wsparcie dla 5G. Oznacza to dostęp do nowego źródła procesorów. Jest nim chiński SMIC. Ban od USA zmotywował finansowanie sektora półprzewodników. Wyniki widzimy już teraz. Wygląda na to, że Huawei na poważnie wróciło do gry.
Na pewno zauważyłeś, że wszystkie te modele to średniaki. Dlaczego? Nie mogę mieć 100% pewności, ale moim zdaniem chodzi o zaawansowanie technologii. SMIC nie ma jeszcze „artylerii”, która pozwoliłaby im pokazać SoC dorównujący możliwościom topowych Snapdragonów.
Czy zatem dojdzie do kuriozalnej sytuacji, w której średniaki Huawei będą mieć 5G, a flagowce – nie? Raczej nie. W sieci już wcześniej pojawiły się doniesienia, według których ich autorski układ z 5G napędzi Huawei Mate 60. A przynajmniej jeden z jego wariantów. Na więcej szczegółów przyjdzie nam poczekać do jesieni.
Sytuację Huawei poprawia jedynie fakt, że Samsung Galaxy S24 Ultra zapowiada się nieciekawie. Poza procesorem pojawiają się kolejne problemy. Jeśli wahasz się nad zakupem tegorocznego flagowca Samsung, to raczej powinieneś przestać. Lepiej prędko nie będzie.
Nowy przeciek o Galaxy S24 sprawia, że chyba sam kupię Samsunga Galaxy S23 Ultra
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.