Nadszedł czas na test Samsung Galaxy Z Flip 5, który przeszedł tak gruntowną metamorfozę, że zdaje się spełniać to, czego oczekiwaliśmy już rok temu. Czy Koreańczycy wreszcie wykreowali idealnego składaka, który pozostawi konkurencję w tyle? Przeprowadziłem gruntowną analizę i mam gotową odpowiedź.
Składane smartfony typu clamshell, w ostatnich latach, przeszły znaczącą ewolucję projektową, dążąc do jeszcze większej funkcjonalności i bezproblemowej rywalizacji z tradycyjnymi urządzeniami. Ponadto, zewnętrzne wyświetlacze stale się rozwijają, aby oferować taką użyteczność, która pozwoli uniknąć ciągłego sięgania po główny ekran.
To jest wyraźnie widoczne w kontekście tegorocznych premier kluczowych składanych telefonów, zwłaszcza modeli razr 40 ultra i Samsung Galaxy Z Flip 5. Oba urządzenia zostały wyposażone w obszerne zewnętrzne ekrany, które oferują szerokie możliwości interakcji.
Nawet jeśli w tym aspekcie wypada lepiej przedstawiciel firmy Motorola, nie można bagatelizować najnowszego produktu od Samsunga. Ten telefon zdaje się być odpowiedzią na nasze oczekiwania trwające od dłuższego czasu – niemal idealnym smartfonem, dostępnym w cenach zbliżonych do ubiegłorocznej edycji.
Warto zaznaczyć, że mimo pochwał dla konkurencyjnego modelu od Motoroli, nowy Samsung jest gotów stanąć do rywalizacji w coraz bardziej wymagającym segmencie składanych urządzeń. A do tego jeszcze wyjść z tego starcia zwycięsko.
–
Zapraszam na recenzję Samsunga Galaxy Z Flip 5, który to na polskim rynku wyceniony został na 5599 złotych za wersję 8/256 GB, zaś wariant 8/512 GB kosztuje 5999 złotych.
Ogromne zmiany projektowe
Pomimo tego, że bryła smartfona jest zbliżona do poprzedniej generacji, to jednak nie świadczy o tym, że nie ma żadnych zmian projektowych. Wręcz przeciwnie, a najlepiej widać to gdy Galaxy Z Flip 5 jest złożony.
A dokładniej to nie widać szczeliny, gdyż Samsung nareszcie zdecydował się zmienić zawias i tym samym smartfon zamyka się do końca, jak konkurencyjne modele. To zdecydowanie rozwiązanie na plus, gdyż zapobiega przedostawaniu się zabrudzeń, a do tego jeszcze wygląda ładniej.
To jedna z dwóch najważniejszych zmian dokonanych w projekcie Samsunga Galaxy Z Flip 5, która jednak przede wszystkim poprawia aspekt wizualny, gdyż pod względem technicznym nie wpływa to na użytkowanie i można by rzec, że nie wnosi niczego nowego.
Nowy zawias względem tego w kształcie klina stawia większy opór, a zatem trudniej jest odtworzyć urządzenie jedną ręką, ale nie jest to niemożliwe. Jego sztywność przydaje się jednak w trybie flex, gdyż ekran można ustawić pod wieloma kątami. Mam wrażenie, że jest sztywniejszy od tego w razr 40 ultra, co akurat jest zdecydowanie na korzyść Samsunga.
Pod względem gabarytów, to najnowszy Galaxy Z Flip 5 jest niemal identyczny, jak poprzednik, a zauważalna jest jedynie różnica w grubości, choć to akurat wynika z faktu rezygnacji z konstrukcji w kształcie klina. Telefon waży 187 gramów, przy wymiarach 165.1 x 71.9 x 6.9 mm (rozłożony). Złożony ma natomiast wymiary 85.1 x 71.9 x 15.1 mm.
Sprawiają one, że flipek mieści się w kieszeni każdych spodni, torebce, nie wspominając już o innych częściach garderoby. Rozłożony natomiast jest tylko nieznacznie dłuższy od klasycznych smartfonów, co przekłada się na wysoki komfort użytkowania. Nawet nieco wyższy (komfort rzecz jasna), gdyż jest od nich węższy, a zatem chwyt jest pewniejszy.
Samsung Galaxy Z Flip 5 spełnia ten sam standard ochrony IP, co jego poprzednik (IPx8), a zatem jest wodoszczelny i i może przetrwać pod woda przez 30 minut na głębokości do 150 cm, ale kurz i pył są jego wrogami, więc warto o tym pamiętać, zabierając swojego składaka na budowę.
Tylna ściana smartfona, tak samo, jak i zewnętrzny wyświetlacz zabezpieczone zostały najnowszym szkłem Gorilla Glass Victus 2, zaś ramka jest wykonana ze wzmocnionego aluminium odpornego na upadki i zarysowania. Do tej odporności na upadki to bym jednak podchodził z rozwagą, gdyż o ile ramka jest w stanie to prsetrwac, o tyle nie ma pewności, czy wewnętrzny wyświetlacz na tym nie ucierpi.
Kolejna i zarazem najważniejszą nowością w składaku Samsunga jest zewnętrzny wyświetlacz, który mocno się rozrósłł i zajmuje zdecydowaną część frontowego panelu. Występuje on w towarzystwie ładnie wkomponowanych dwóch obiektywów i diody doświetlającej LED. Rzeczone obiektywy mają delikatne pierścienie i tylko nieznacznie (ale jednak) wystają pod resztę konstrukcji.
To wszystko sprawia, że Samsung Galaxy Z Flip 5 jest zdecydowanie najlepszym tego typu składakiem w asortymencie marki, a do tego jeszcze pretenduje do bycia najlepszym na rynku, choc to akurat zweryfikują wyniki sprzedaży.
Dwa świetne wyświetlacze
W Galaxy Z Flip 5 zastosowano ekran Super Dynamic AMOLED 2X z adaptacyjnym odświeżaniem 120 Hz, o przekątnej 6,7 cala i rozdzielczości FullHD+ wynoszącej 2640 x 1080 pikseli.
Ekran o proporcjach 22:9 posiada odpowiednią gęstość pikseli na cal, co gwarantuje wyrazisty obraz. Jego kształt, węższy i dłuższy niż ekrany 21:9, przekłada się na komfort użytkowania, z uwagi na smukły i długi design smartfona.
Panel oferuje adaptacyjną częstotliwość odświeżania w zakresie od 1 do 120 Hz. Tryb niski oszczędza baterię poprzez minimalne odświeżanie w sytuacjach nieużywania ekranu, natomiast tryb wysoki zapewnia płynność w grach i materiałach wideo. W trakcie testów nie dostrzegłem żadnych problemów w odniesieniu do zbyt niskiego odświeżania w dynamicznych momentach.
Ekran generuje soczyste, atrakcyjne kolory, charakterystyczne dla klasy premium. Kąty widzenia są satysfakcjonujące, z dobrą widocznością poziomą. Jasność, zarówno automatyczna, jak i ręczna, jest imponująca, sięgając do 1750 nitów.
Wyświetlacz pozostaje czytelny nawet w pełnym słońcu, umożliwiając komfortowe korzystanie niezależnie od wykonywanej czynności. Minimalne podświetlenie również prezentuje się świetnie.
Kolorystyka zależy od wybranego trybu – dostępne są dwa warianty. Naturalny oddaje rzeczywistość w wierny sposób, będąc idealny dla entuzjastów precyzyjnej kalibracji barw. Z kolei Żywy wyróżnia się mocniejszym podkreśleniem kolorów, zachowując umiar i oferując możliwość regulacji temperatury barw.
Oprogramowanie ekranu zawiera filtr światła niebieskiego, który pozwala kontrolować ilość żółtej barwy oraz aktywować filtr według planu. Nie brakuje również funkcji Always on Display, wyświetlającej powiadomienia na wygaszonym ekranie. Tuż obok zegara, kalendarza czy wskaźnika baterii, użytkownik może wybrać motyw lub dostosować kolory pod własne preferencje.
Jasność ekranu, sterowanie odtwarzaczem muzyki oraz tryb nocny to kolejne aspekty, które można spersonalizować. Funkcja Always on Display działa przez cały czas lub po stuknięciu w ekran, a także może być aktywowana w wybranych godzinach. Warto dodać, że tryb nocny nie tylko korzystnie wpływa na wzrok, ale także oszczędza energię urządzenia – to także nie zostało pominięte przez Samsunga.
Świetnie prezentuje się zewnętrzny wyświetlacz, charakteryzujący się przekątną wynoszącą 3.4”. Jest to matryca o rozdzielczości 720 x 748 pikseli wykonana w technologii Super AMOLED.
W jego przypadku nie ma możliwości dostosowania częstotliwości odświeżania, ale bez najmniejszego problemu możemy dostosować jasność wyświetlacza lub postawić na tryb adaptacyjny.
Z uwagi na rozmiar ekranu jest on teraz o wiele bardziej funkcjonalny i użyteczny, niż ten w modelach poprzednich generacji. Przede wszystkim dlatego, że jest w stanie wyświetlić więcej treści, a także pozwala wchodzić z nimi w interakcję.
Możemy w sumie ustawić 13 ekranów z widżetami do najpotrzebniejszych funkcji smartfona (lista jest przedstawiona na zrzucie ekranu). Wszystko wygląda bardzo efektownie i nie boję się napisać, że o wiele ładniej, niż w przypadku Motoroli. Jeśli zapytacie dlaczego, to już odpowiadam.
https://youtube.com/shorts/e8HOo6v_RZ0?feature=share
Po pierwsze i zarazem najważniejsze – wyświetlane aplikacje i widżety są dostosowane do zewnętrznego ekranu. Weźmy na ten przykład kalendarz, który wyświetla cały miesiąc, a do tego jeszcze listę zdarzeń. Możemy też zmieniać miesiące i wyświetlić wszystkie zapisane dane w kalendarzu.
Czy Motorola to potrafi? Owszem, ale nie w takiej czytelnej formie. Szybka lista ulubionych kontaktów, rejestr połączeń, a także inne pozwalają na bardzo komfortowe użytkowanie smartfona bez konieczności otwierania go.
Na zewnętrznym ekranie możemy oczywiście przeglądać wszelkie powiadomienia, a do tego otwierać je i w przypadku wiadomości tekstowych udzielać krótkich odpowiedzi zdefiniowanych uprzednio.Można oczywiście dodać jeszcze swoje odpowedzi. Jest oczywiście dostęp do najważniejszych przełączników.
Jakby tego było mało, Samsung testuje na tym smartfonie możliwość korzystania z tradycyjnych aplikacji na zewnętrznym wyświetlaczu. Na chwilę obecną możemy uruchomić Mapy Google, YouTube, a także aplikację Wiadomości Samsung i Wiadomości Google.
I wiecie co, pomimo tego, że to zdecydowanie dobra informacja dla większości zainteresowanych, to ja jednak juz się z tego wyleczyłem – nie ma bowiem nic fajnego w oglądaniu filmików na małym ekranie, choć nawigacja jest bardzo przydatna.
Akumulator dotrzymuje kroku, a wyposażenie kompletne
Samsung nie zdecydował się na zmianę pojemności akumulatora, co oznacza, że nadal mamy do dyspozycji dwa ogniwa o łącznej pojemności 3700 mAh, jak ma to miejsce w poprzedniku.
Smartfon wspiera szybsze ładowanie – 25W. Do tego dochodzi jeszcze ładowanie bezprzewodowe o mocy 11W i ładowanie zwrotne 4.5W, które pozwoli nam na doładowanie zegarka lub słuchawek.
Uzupełnienie energii do 100% zajmuje około 75 minut, aczkolwiek ładowarką o mocy 25W, której w zestawie sprzedażowym nie znajdziecie. Żadnej nie znajdziecie. Poł godziny wystarczy na osiągnięcie poziomu około 50%.
Jeśli chodzi o czas pracy, to przy normalnym użytkowaniu możecie być pewni, że Galaxy Z Flip 5 wytrzyma Wam od rana do wieczora. To dość rozsądny wynik zważywszy na fakt, że mowa jest przecież o składanym smartfonie, a te przecież rzadko są w stanie dotrzymać kroku tradycyjnym modelom.
Na wyposażeniu znajduje się pojedynczy slot nanoSIM, wsparcie dla eSIM oraz moduł 5G. Dodatkowo, dwupasmowy standard WiFi 802.11 a/b/g/n/ac/ax (2.4 i 5 GHz, MIMO), Bluetooth 5.3, GPS z Galileo oraz NFC tworzą kompleksową sieć łączności. Co istotne, wszystkie te elementy działają bez zarzutu.
Przeprowadzanie połączeń głosowych i ich jakość nie budzą żadnych zastrzeżeń. Smartfon utrzymuje stabilny zasięg, dźwięk jest wyraźny, a mikrofony perfekcyjnie przechwytują głos.
Zestaw dwóch głośników stereofonicznych obejmuje głośnik multimedialny oraz drugi, przeznaczony do rozmów. Oba generują ciepły i bogaty dźwięk, z odpowiednim poziomem głośności. Maksymalny dźwięk utrzymuje się na właściwym poziomie. Warto wspomnieć, że głośnik na dolnym obrzeżu charakteryzuje się wyższą mocą, co jest słyszalne – to on nadaje basowy charakter dźwiękom.
Doskonały czytnik linii papilarnych umieszczony po prawej stronie Galaxy Z Flip 5 zapewnia błyskawiczną reakcję i skuteczność na najwyższym poziomie. To sprawia, że korzystanie z niego to czysta przyjemność.
Flagowe działanie
Samsung Galaxy Z Flip 5 wyposażony został w jedną z najwydajniejszych jednostek SoC tego roku, a mianowicie Snapdragon 8 Gen 2 od firmy Qualcomm. Dodatkowo, posiada 8 GB pamięci RAM oraz pamięć UFS 4.0 o pojemności 256 GB.
Warto wspomnieć, że smartfon nie posiada slotu na karty microSD, co oznacza, że niemożliwe jest rozszerzenie wbudowanej pamięci.
Dzięki flagowemu procesorowi, Galaxy Z Flip 5 działa z niesamowitą płynnością, niezależnie od liczby uruchomionych aplikacji, nawet na podzielonym ekranie. Wysoka częstotliwość odświeżania przyczynia się do responsywności interfejsu, a to ma duże znaczenie podczas codziennego użytkowania oraz podczas rozrywki.
Wydajność graficzna stoi na naprawdę wysokim poziomie, umożliwiając płynne działanie każdej dostępnej w Google Play i Galaxy Store gry. Choć ze względu na proporcje ekranu granie może nie być tak wygodne, jak na tradycyjnych smartfonach, to wydajność graficzna nadal robi wrażenie. Nawet wymagające tytuły, jak Genshin Impact, działają bez problemu.
Dostępna pamięć RAM pozwala na długotrwałe przechowywanie aplikacji w pamięci podręcznej oraz ich szybkie przywracanie. Niewiele aplikacji musi być ponownie wczytywanych po minimalizacji, co świadczy o doskonałej jakości tego telefonu.
Jeśli jednak potrzebujesz większej ilości pamięci, możesz skorzystać z opcji RAM Plus, wykorzystującej przestrzeń w pamięci masowej w celu zapewnienia większej pamięci wirtualnej i obsługi większej liczby aplikacji w tle. Możliwe jest zwiększenie pamięci o maksymalnie 8 GB.
Po wyjęciu z opakowania, Samsung Galaxy Z Flip 5 pracuje pod kontrolą One UI 5.1.1, opartego na systemie Android 13 od Google. W typowym stylu dla składanych urządzeń, Z Flip 5 posiada wiele funkcji wykorzystujących jego zdolności składania.
Niezwykle intrygującą cechą jest tryb Flex, otwierający drzwi do korzystania z aplikacji w formie „złożonej na pół” (z potencjałem do odchylenia pod kątem 90 stopni). Ta niezwykła funkcja jest szczególnie dostosowana do aplikacji streamingowych, wideo oraz wideorozmów.
Dzięki temu trybowi, można korzystać nawet z aplikacji niebędących pierwotnie przystosowanymi do składanego ekranu. Ten koncept dzieli ekran na dwie strefy, oferując panel dotykowy i dedykowane przyciski sterowania. Niemniej, jak to bywa, nie zawsze jest to rozwiązanie idealne.
Również widoczny jest panel boczny, w którym tkwi magiczna moc w postaci dostępu do kart z kontaktami, aplikacjami i funkcjami wyboru. Stąd można sięgnąć po narzędzia takie jak zrzuty ekranu czy możliwość kadrowania. Ale to tylko niewielka próbka z całego kosza możliwości, który ten panel ma do zaoferowania.
Aparaty nadal trzymają wysoki poziom
Samsung to firma, która zaskakuje rewolucyjnymi zmianami w dziedzinie obrazowania co drugą generację. W przypadku tegorocznego modelu składanego, Galaxy Z Flip 5, stosuje się tę samą konfigurację aparatów, co w poprzedniej edycji. To nie jest jednak zła wieść – to raczej subtelny znak, że osiągnięto pewien poziom, który jest satysfakcjonujący.
Należy jednak zrozumieć, że wyścig o dominację wśród flagowców nie jest jedynym celem. Tego typu urządzenia są unikalne ze względu na swój składany charakter, co w pewnym stopniu wpływa na ograniczenia w obszarze aparatu.
Niemniej jednak, nie ma powodu do ubolewania, ponieważ żaden składany telefon na rynku nie jest w stanie rywalizować z topowymi modelami w tej dziedzinie.
Mając jednak na uwadze zastosowane obiektywy (charakterystyka poniżej), nie można mieć absolutnie żadnych zastrzeżeń do oferowanych możliwości, gdyż te są na bardzo dobrym poziomie.
- główny 12 MP z przysłoną obiektywu f/1.8, rozmiar matrycy 1/1.76″, rozmiar pojedynczego piksela 1.8µm, technologia Dual Pixel PDAF, OIS;
- ultraszerokokątny 12 MP ze światłem f/2.2, pole widzenia 123˚, rozmiar pojedynczego piksela 1.12µm.
Fotografie wykonane w optymalnych warunkach oświetleniowych wyróżniają się imponującą szczegółowością i zgrabnym, choć nieco przesadzonym, odwzorowaniem kolorów.
Tutaj przydaje się sprawnie działający tryb automatyczny oraz zoptymalizowany detektor scen, które precyzyjnie manipulują balansem bieli, kontrastem i ostrością. Bez zarzutu radzi sobie również mechanizm ostrości – autofocus działa błyskawicznie i celnie.
Wciąż utrzymuje stabilność w mniej korzystnych warunkach oświetleniowych, ale czasem ukazują się pewne drobne mankamenty. Zdjęcia mogą wykazywać nieco zaszumienia, aczkolwiek jest ono dość znikome i w zasadzie nie ma się do czego przyczepić.
Gdy przechodzimy do akcji i wybieramy specjalny tryb nocny, sytuacja diametralnie się zmienia – wtedy nawet w głębokim mroku odkryjemy zaskakującą ilość detali.
Jednak aparat nie zawsze utrzymuje równowagę w trudniejszych scenach, czasami zbyt jasne fragmenty światła przytłaczają resztę obrazu.
Natomiast aparat z szerokim polem widzenia równie konsekwentnie dostarcza mocnych, intensywnych zdjęć. Bardzo istotne jest to, że kolory z obu aparatów są do siebie zbliżone. Niewątpliwie w warunkach słabego oświetlenia może mieć nieco większe wyzwanie, co nie jest niespodzianką biorąc pod uwagę mniejszy rozmiar czujnika i zarazem brak optycznej stabilizacji obrazu.
Warto zauważyć, że im dalej od centrum kadru, tym obiektyw więcej szczegółów gubi, a dodatkowo widoczne są pewne zniekształcenia, co warto wziąć pod uwagę.
Efekt rozmycia tła jest osiągnięty dzięki oprogramowaniu, choć nie jest to zmartwieniem, gdyż potężna moc obliczeniowa układu SoC tworzy wyrafinowane portrety, które cieszą oko.
Wszechstronne możliwości nagrywania filmów obejmują różne rozdzielczości. Warto jednak wziąć pod uwagę, że przy maksymalnej jakości i 60 klatkach na sekundę, niektóre funkcje mogą być niedostępne.
Dodatkowo, warto wspomnieć o trybie Super Slow-motion, który pozwala na rejestrowanie z prędkością 960 klatek na sekundę w rozdzielczości HD, czyli 1280 x 720 pikseli.
Aplikacja aparatu jest rozbudowana, zapewniając pełen wachlarz trybów fotografowania oraz kilka dodatków. Nawigacja po interfejsie odbywa się intuicyjnie, poprzez gesty palcami po ekranie, co pozwala na zmianę trybów z łatwością.
Tutaj znajdziemy sporą paletę opcji: zdjęcia, nagrania wideo, zwolnione tempo, tryb portretowy, fotografia jedzenia, tryb nocny, a nawet tryb Pro do robienia zdjęć. Warto zwrócić uwagę na obecność filmów portretowych, które dodatkowo wzbogacają możliwości aparatu.
Czy warto kupić Samsunga Galaxy Z Flip 5?
Tak, tak i jeszcze raz tak. Zdecydowanie warto, gdyż jest to aktualnie najlepszy składak w asortymenice marki, a do tego jeszcze jeden z najlepszych na rynku w kontekscie wszechstronności i uniwersalności zarazem.
Świetny zewnętrzny wyświetlacz urusł na tyle, że stał się wreszcie użyteczny i nie służy już tylko i wyłącznie do sprawdzania godziny, czy też sterowania odtwarzaczemu muzycznym. Można po prostu na nim teraz komfortowo przeglądac powiadomienia, a także wchodzić w inne interakcje, o których już pisałem.
Do tego jeszcze kapitalne aktualizacje względem poprzedniej generacji i pozostawienie najlepszych rozwiązań. To wszystko sprawia, że Samsung Galaxy Z Flip 5 jest świetnym wyborem. Czy lepszym od razr 40 ultra by Motorola?
Na to pytanie musicie odpowiedzieć już sobie sami, ale podpowiem Wam coś. To Samsung ma lepsze i bardziej rozbudowane oprogramowanie dla składaków, aczkolwiek Motorola oferuje bardziej klasyczny wyświetlacz wewnętrzny i możliwośc uruchomienia kazdej aplikacji na zewnętrznym.
Co zatem wybieracie?
- Aparat5,8
- Bateria8,0
- Ekran10,0
- Jakość10,0
- Wydajność w grach10,0
ZALETY
|
WADY
|
Ceny Samsung Galaxy Z Flip 5
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.