Samsung Galaxy S23 FE 5G zapowiada się na porażkę i to jeszcze przed premierą. Chciałbym, by ten model oferował coś lepszego, by telefony z Chin znalazły sensownego konkurenta w segmencie superśredniaków premium. Niestety, wszystko wskazuje na to, że Galaxy S23 FE 5G będzie miał zabójczego konkurenta.
Samsung Galaxy S23 FE 5G powinien już całkiem niedługo trafić na rynek. Niestety, wszelkie informacje na jego temat wskazują na to, że telefonem dla fanów marki Samsung będzie on tylko w nazwie.
Tak naprawdę Samsung Galaxy S23 FE 5G będzie miał jedną, ale za to zasadniczą słabość. Smartfon będzie dostępny w dwóch podstawowych wersjach, różniących się procesorami.
Oczywiście nie ma co liczyć na żaden wybór, gdyż Samsung wyśle na wybrane rynki egzemplarze z jednym SoC, a na inne z drugim. Gdyby jednak wybór był, to między rakietą pod Bydgoszczą a spadającym śmigłowcem Black Hawk.
Samsung postawi bowiem na platformę mobilną Snapdragon 8 Gen 1 (którą produkuje dla Qualcomma) oraz układ Samsung Exynos 2200, który nie tylko produkuje, ale także projektuje.
Decyzja firmy jest zrozumiała pod kątem finansowym: dzięki tej operacji zaoszczędzi ona przyjemną sumkę. Gorzej tylko, że oba procesory mają swoje problemy, bo nie są ani przesadnie chłodne, ani energooszczędne.
Kolejnym problemem, przez który nie biorę pod uwagę zakupu ŻADNEGO TELEFONU Samsung w najbliższym czasie, będzie moc ładowania. 25W to już archaizm, okolice 65W byłyby wartością optymalną dla każdego użytkownika.
Reszta spodziewanej specyfikacji wygląda już lepiej i obejmuje m.in. 6,4-calowy ekran Dynamic AMOLED o odświeżaniu 120 Hz, akumulator 4500 mAh, potrójny aparat 50 MP (z OIS) + 8 MP (szeroki kąt) + 12 MP (teleobiektyw), kamerkę selfie 10 MP, wodoszczelną obudowę i ładowanie indukcyjne.
Jak zawsze mocną stroną będzie też wsparcie aktualizacyjne: 4 kolejne Androidy + 5 lat łatek. Warto jednak zauważyć, że kolejni producenci inspirują się tym rozwiązaniem, więc i tu Samsung ma coraz większą konkurencję.
Oczywiście spojrzę łaskawszym okiem na Galaxy S23 FE, jeśli będzie zaskakująco dobrze wyceniony. Ale jakie są na to szanse, skoro poprzednik startował z poziomu 3499 złotych, a za tę kasę da się już spokojnie kupić Galaxy S23 w promocjach?
https://www.gsmmaniak.pl/1432920/samsung-exynos-2400-trafi-do-serii-galaxy-s24/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nowego Xiaomi pokochasz za pojemną baterię i wysoką wydajność. Xiaomi Redmi Turbo 4 ujawnił część…
Ta gra to interaktywny film, który stał się niemałym hitem w oczach krytyków i graczy.…
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…