Sporo czasu minęło od wprowadzenia przez Apple swojej zintegrowanej chmury danych, czyli iCloud’a, który zachwycił wiele osób, ale też całkiem pokaźną ilość sympatyków Apple po prostu rozczarował. O ile już od dłuższego czasu mówiło się o tym, że Samsung zamierza stworzyć pokrewną usługę, o tyle dopiero teraz, po kilku miesiącach oczekiwań, pojawiło się w sieci kilka przecieków, które rzucają na S-Cloud’a zupełnie nowe światło.
Podczas targów IFA, redaktorzy serwisu BestBoyZ, odkryli, że na nowych Note’ach drugiej generacji, pracujących pod kontrolą Androida 4.1 Jelly Bean, usługa S-Cloud jest już domyślnie preinstalowana. Mało tego, mimo, że aplikacja oficjalnie jeszcze nie istnieje na rynku, chmura z danymi od Samsunga oferuje już możliwość zdalnej synchronizacji plików wideo i zdjęć, w tym także do zewnętrznej aplikacji Dropboxa, co dla wielu może okazać się bardzo ważną informacją.
Mówi się, że S-Cloud oficjalnie zadebiutuje w październiku, najpierw na Galaxy Note 2 oraz Galaxy Camera a później pojawi się na innych urządzeniach koreańskiej firmy, wliczając w to oczywiście Samsunga Galaxy S III. Podobno w finalnej wersji aplikacji pojawi się również opcja VOD, czyli uzyskiwanie filmów na żądanie. Jeśli tylko koreański gigant spojrzy na filozofię chmury danych szerzej, niż Apple, może odnieść wielki sukces.
źródło: sammyhub.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.