Jakie są najlepsze smartwatche do 1000 złotych. Przedstawiamy 7 zegarków, które wystarczą każdemu. Moim zdaniem nie ma potrzeby wydawać więcej w 2024 roku.
Dzięki naszym poradnikom zakupowym wiesz już, jaki jest najlepszy smartwatch dla Twoich potrzeb. Poszukujący taniego zegarka za 2 stówki też wiedzą wszystko. Co, jednak jeśli chcesz kupić coś ze średniej półki?
Dla takich użytkowników powstało zestawienie najlepszych smartwatchy do 1000 złotych. Okazuje się, że w 2024 roku wcale nie ma potrzeby wydawać więcej.
OnePlus Watch 2: najlepszy smartwatch z WearOS
Tego zestawienia po prostu nie można było rozpocząć inaczej niż od OnePlusa Watch 2. Nigdy wcześniej i nigdy później nie miałem okazji testować tak dobrego smartwatcha z WearOS. Spokojnie znajdziesz go poniżej 1000 złotych w promocjach. W regularnej cenie kosztuje tuż powyżej tej granicy.
Dlaczego jest najlepszy? Bo oferując taki sam zestaw funkcji, co Pixel Watch czy Galaxy Watch, miażdży ich czasem pracy. Byłem w szoku, notując, że ładowanie co 4 czy 5 dni w zupełności wystarczy.
Na duży plus wypada również jakość wykonania. Mówimy tutaj o kopercie ze stali nierdzewnej i szafirowym szkle chroniącym ekran AMOLED. Zapłacisz nim w sklepie i zainstalujesz na nim aplikacje. Wady? Tylko jedna. To kawał smartwatcha na duży nadgarstek.
OnePlus Watch 2 – test. Dlaczego to najlepszy smartwatch z WearOS?
Huawei Watch GT 5: pozytywne zaskoczenie 2024
Drugie miejsce to najlepszy smartwatch, jaki miałem okazję testować w 2024 roku. Huawei Watch GT 5 jest jeszcze lepszy od OnePlusa. Oferując płatności zbliżeniowe, daje nam iście maratoński czas pracy bez ładowania. To wszystko za nieco ponad 1000 złotych.
Jakość wykonania, dbałość o szczegóły, design i doskonały ekran – to wszystko widać już na pierwszy rzut oka. Huawei Watch GT kupił mnie jednak baterią. Producent wspomina o dwóch tygodniach, ja dobiłem do 16 dni podczas testów.
Zaskakująco dokładne okazały się również pomiary podczas biegania i pływania. Na plus wyróżniam również aplikację. Świetna prezencja wyników oraz użyteczne wskazówki są tym, za co lubię ją najbardziej.
Przeczytaj nasz test Huawei Watch GT 5.
Amazfit GTS 4 – najlepszy smartwatch do 1000 złotych
Przechodzimy do smartwatcha, który sam nosiłem na nadgarstku przez bity rok. Byłem z niego tak zadowolony, że po prostu musiał się tu znaleźć. Amazfit GTS 4 do tego zdążył już mocno stanieć.
Od premiery cena w Polsce mocno spadła. Teraz po wielu obniżkach zapłacisz za niego 650 złotych. Jest wart każdej wydanej złotówki, a w promocjach cena spada jeszcze mocniej.
Niektórzy zarzucą mu brak oryginalności i kopiowanie Apple. Zgadzam się – design to niemal Apple Watch. W niczym mi to nie przeszkadza, bo przez te 9 miesięcy zegarek nigdy mnie nie rozczarował. Na największy plus zaliczam baterię. Mimo 3-4 treningów tygodniowo nadal wytrzymuje 9-10 dni.
Przebiegłem z nim setki kilometrów, nie oszczędzałem podczas ćwiczenia, pewnie kilka razy zaliczył trafienie kantem stołu i… nic. Nadal wygląda jak nowy. Ekran AMOLED jest czytelny w każdych warunkach. Na dodatkowy plusik zaliczam świetną analizę snu. Dla mnie za tysiąc złotych nie da się kupić nic lepszego.
Przeczytaj nasz test Amazfit GTS 4.
Huawei Watch Fit 3 to najlepszy smartwatch, który wygląda jak Apple Watch
Czas na coś dla tych, którym podoba się Apple Watch, ale nie chcą zamykać się w ekosystemie iPhone’a. Huawei Watch Fit 3 designem nie odbiega od niego niemal wcale, a kosztuje raptem 649 złotych.
O Huawei Watch Fit 3 trzeba myśleć jak o smartbandzie z większym ekranem, ale i znacznie dokładniejszymi pomiarami. Doskonały ekran i jakość wykonania znana z droższych Huawei to główne powody, dla których znalazł się w tym zestawieniu.
Wśród zalet wymienić trzeba też czas pracy, dochodzący do 10 dni.
Przeczytaj nasz test Huawei Watch Fit 3.
Samsung Galaxy Watch7 – fani Samsunga nic lepszego nie znajdą
Co jeśli chcesz instalować aplikacje i płacić w sklepach? Wtedy nie masz wyjścia i musisz postawić na WearOS. Jeśli do tego masz telefon Samsunga, to wybór jest tylko jeden.
Samsung Galaxy Watch7 kosztuje w Polsce nieco ponad tysiąc złotych. Ponieważ jednak regularnie pojawia się w promocjach poniżej tej kwoty, to uznałem, że czas go tu umieścić.
Tuż po premierze Samsung Galaxy Watch7 niewątpliwie ujął mnie jakością wykonania. To w końcu flagowiec. Zadbano tu o każdy szczegół i noszenie go jest przyjemnością. Na plus zaliczam również dokładność pomiarów. Problemem jest brak dostępu do niektórych funkcji, jeśli nie masz telefonu Samsunga.
Przed zakupem Samsung Galaxy Watch7 musisz też wiedzieć, że czas pracy na baterii jest bardzo krótki. Intensywne użytkowanie oznacza codzienne ładowanie. Cóż – taka już uroda smartwatchy Samsunga z WearOS.
Przeczytaj nasz test Samsung Galaxy Watch7.
TicWatch 3 Pro Ultra – najlepsza bateria w WearOS
Przez Samsunga utarło się, że smartwatche z WearOS zwykle nie mają dobrej baterii. Drugim (po OnePlusie) wyjątkiem potwierdzającym regułę jest tutaj TicWatch 3 Pro Ultra. I wcale nie trzeba na to wydać fortuny. W Polsce cena spadła już do 700 złotych. W promocjach jest jeszcze sporo taniej.
Najlepszym powodem do zakupu będzie tutaj bateria. O ile Samsung Galaxy Watch7 wytrzymuje 24 godziny, tak TicWatch potraja ten wynik. I to nawet bez trybu Ultra, który wydłuża pracę do… 45 dni. Oczywiście nie skorzystasz w nim z bardziej zaawansowanych funkcji, ale w podbramkowych sytuacjach uratuje skórę.
TicWatch Pro 3 Ultra oferuje również cały przegląd dobroci związanych z WearOS. Mamy tutaj płatności zbliżeniowe z NFC, instalowanie aplikacji ze sklepu Play i tak dalej. To najlepszy wybór dla zaawansowanego użytkownika – ale nie dla sportowca. Pomiary pozostawiają tu nieco do życzenia.
Przeczytaj nasz test TicWatch Pro 3 Ultra.
Amazfit GTR 4 – elegancki smartwatch dla każdego
Kiedyś uważałem, że ten model to najlepszy smartwatch na rynku. Przez miesiące to stwierdzenie nieco się zdezaktualizowało, ale Amazfit GTR 4 nadal jest wart zakupu. Teraz spokojnie może rywalizować o miano najbardziej opłacalnego. W Polsce to wydatek rzędu 550 złotych.
O Amazfit GTR 4 możesz myśleć jako o GTS 4 z jeszcze lepszą baterią i okrągłą tarczą. W moich testach wytrzymywał grubo ponad dwa tygodnie bez konieczności ładowania. Już to wystarczy, żeby rozważyć jego zakup. Ma też całkiem dokładne pomiary, jest świetnie wykonany i ma kapitalny ekran.
Wady? Takie same, jak w przypadku Amazfit GTS 4. Nie zapłacisz nim w sklepie, nie zainstalujesz aplikacji. Znam jednak wielu, którzy są na to gotowi, aby uniknąć konieczności częstego ładowania. Sam jestem jednym z nich.
Przeczytaj nasz test Amazfit GTR 4.
Masz większe oczekiwania i nie czujesz, że zegarek za mniej niż tysiaka jest w stanie je spełnić? W takim razie zajrzyj do naszego zestawienia najlepszych smartwatchy. Tam nie ma ograniczeń i nawet najbardziej wymagający znajdą coś dla siebie.