Czy OnePlus 10T to jeden z najbardziej opłacalnych smartfonów, jakie kupisz w Polsce? Moja opinia po kilku miesiącach odpowiada na to pytanie. Dla mnie to jeden z najlepszych telefonów ostatnich lat.
OnePlus 10T jest moim prywatnym smartfonem od kilku miesięcy. Korzystam z niego równolegle z Nothing Phone 2. Podpowiadam, czy warto kupić go w 2023 roku. Oto moje wrażenia wymagającego użytkownika.
Gdzie OnePlus 10T kupisz teraz najtaniej?
Zacznijmy jednak od cen. OnePlus 10T kupisz w Polsce (i nie tylko) w dwóch wersjach. Wariant 8/128 GB kosztuje w Polsce nieco ponad 2000 złotych. Wymagający mogą postawić na wersję 16/256 GB. Ta w Polsce kosztuje co najmniej 2500 złotych. Ja w promocji za mocniejszy wariant zapłaciłem nieco mniej.
Co słychać na Amazonach? Na niemieckim nie widzę go wcale (nic dziwnego, bo OnePlusa tam nie ma. Hiszpański to oszczędność kilkunastu złotych na wersji 8/128 GB. Polski Amazon nie przyniesie Ci żadnych oszczędności. Proponuję jednak śledzić promocje, bo OnePlusa 10T można ustrzelić za mniej niż 2000 złotych.
Czas na chińskie sklepy. Zakup OnePlus 10T w AliExpres za 1800 złotych z wysyłką z Hiszpanii to całkiem niezły interes. Banggood niestety nie ma go już w ofercie.
Na koniec zostają nam oferty z drugiej ręki. Egzemplarze na gwarancji w idealnym stanie kupisz już od 1600 złotych. 2100 złotych pozwoli Ci wejść w posiadanie wersji z 16 GB RAM. Na pewno jej potrzebujesz? Już odpowiadam.
Specyfikacja OnePlus 10T to bajka dla fana wydajności
Ile RAM powinien mieć Twój OnePlus 10T, jeśli już miałbyś zdecydować się na zakup? Ja wybrałem wariant z 16 GB RAM i absolutnie nie żałuję. Podstawowy ma 8 GB RAM i pewnie działa świetnie. Rzecz w tym, że ja czasami przełączam się pomiędzy trzema grami jednocześnie, a i tak wszystkie nadal są w pamięci. Nawet, jeśli w międzyczasie zrobię kilka zdjęć.
Procesor w OnePlus 10T sprawuje się świetnie. Podobnie chłodnego Snapdragona 8+ Gen 1 widzę tylko w Nothing. OnePlus idealnie poradził sobie z chłodzeniem. Granie przez długie godziny sprawia co najwyżej, że obudowa staje się co najwyżej ciepła.
Przy specyfikacji warto również wspomnieć o ekranie. Ten mógłby być lepszy tylko wtedy, gdyby producent wyłożył dodatkową kasę i postawił na LTPO (jak zrobiło to Nothing). Panel AMOLED o przekątnej 6.7″ jest jednak jasny, bardzo płynny i świetnie sprawdza się do grania.
Czas pracy jest okej, ładowanie – bajeczne
OnePlus 10T mógłby być jeszcze lepszym telefonem, gdyby miał nieco większą baterię. Wtedy czas pracy dałoby się określić jako świetny. Tak jest po prostu okej. Sam wyciągam jakieś 5 godzin SoT (około 3 godzin przy Pokemon Go, które drenuje baterię jak dzikie).
Wszystko to traci znaczenie przy szybkości ładowania. Nie wiem, w jaki sposób uda mi się od niego odzwyczaić, kiedy będę zmieniać telefon. 160 W ładowarka (ładowanie to 150 W) jest zbawieniem. Kilka minut pod kablem i smartfon jest gotowy na kilka następnych godzin. Pełne naładowanie to kwestia niecałych 20 minut. Bajka.
Czy ten smartfon ma w ogóle jakieś wady?
No pewnie – nie ma ideałów. Niektórzy powiedzą, że plastikowa ramka w tej cenie to rozbój w biały dzień. Nie wiem, noszę go w oryginalnym etui Sandstone. Jako były właściciel OnePlus One uwielbiam je. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do wytrzymałości telefonu. Nadal wygląda, jakbym wczoraj wyjął go z pudełka.
Inni będą narzekać na brak wodoszczelności. Nie zabieram go na basen ani do wanny, więc jest mi zbędna. Jeśli Cię to pocieszy, to tacka na kartę SIM ma uszczelkę. Rozmawiałem przez niego na deszczu kilkanaście razy i nadal działa bez zarzutu. O brak oficjalnej certyfikacji raczej bym się nie martwił.
Z wodą wiąże się jednak jeden problem OnePlusa 10T, o którym niestety muszę wspomnieć. Chodzi mi o ekran. Kiedy spadnie na niego kilka kropel wody, zaczyna wariować. I nie – zmiana ustawień czułości nic tu nie pomoże. Ten model po prostu tak ma. Nie jestem odosobniony w tym spostrzeżeniu.
Powiem też wprost – to na pewno nie jest najlepszy fotosmartfon w tej półce cenowej. Nie załapie się nawet do pierwszej dziesiątki. Jeśli chcesz go kupić z myślą o świetnych fotografiach w każdych warunkach, to się rozczarujesz.
Czy warto kupić OnePlus 10T w 2023 roku?
No cóż – tak, warto. Jest kosmicznie wydajny, świetnie schłodzony, a ładowanie o mocy 150 W to wybawienie. Naładowanie telefonu rano zajmuje kilka-kilkanaście minut. Sama bateria też nie jest zła. Za te 2000 złotych po prostu jestem w stanie go polecić jako użytkownik.
- Aparat6
- Bateria7
- Ekran9
- Jakość9
- Wydajność w grach10
ZALETY
|
WADY
|
Chcesz wiedzieć jeszcze więcej? Przeczytaj nasz test OnePlsu 10T. Poznasz tam detaliczną recenzję aparatu w tym telefonie. Jak pewnie się domyślasz, to najsłabszy punkt jego wyposażenia.
Superśredniak czy flagowiec? Test „dobrze schłodzonego”, mega szybkiego OnePlus 10T
Ceny OnePlus 10T
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe. Jesteśmy Partnerem Amazon i otrzymujemy wynagrodzenie z tytułu określonych zakupów dokonywanych za pośrednictwem linków.