Apple tuż przed premierą nowych smartfonów usuwa z portfolio starszy, kompaktowy model iPhone 13 mini. To ostatnia szansa na zakupy!
Przed nami wielkie święto Apple – już jutro o godzinie 19:00 czasu polskiego rozpocznie się konferencja, podczas której gigant z Cupertino przedstawi przede wszystkim najnowsze iPhone’y z serii 15, ale także m.in. nowe smartwatche.
Wraz z nowościami, przyszedł też czas na pewne pożegnanie. Premiera serii iPhone 15 przyniesie bowiem zakończenie pewnego etapu. Ze sprzedaży najprawdopodobniej znikną kompaktowe ex-flagowce marki.
Apple uśmierca iPhone 13 mini
Chodzi tu o wydany w 2021 roku model iPhone 13 mini, który według najświeższych doniesień na stałe zniknie już ze sklepowych półek. Przypominam, że był to ostatni wydany iPhone „mini”, czyli kompaktowa opcja – 13stka miała 5,4”.
Takie doniesienia potwierdza sam Mark Gurman z Bloomberg, który zaznacza, że zapasy Apple powoli się kończą, przez co zamawiający kompaktowy model muszą czekać na swojego nowego smartfona nawet do 3 tygodni.
Taka decyzja Apple nie powinna szczególnie dziwić. Nie bez powodu Apple nie zdecydował się na kontynuowanie modelu mini już w serii 14. Wariant ten nie sprzedawał się dobrze, bo też nie był szczególnie kuszący. Zwłaszcza bateria w modelach mini wołała o pomstę do nieba.
Wraz ze śmiercią iPhone’a 13 mini, użytkownikom szukającym kompaktowych rozwiązań pozostanie iPhone SE 2022. To model nie dość, że mniejszy, to jeszcze nieco tańszy od flagowych opcji – złapiemy go w promocji nawet od ok. 2300 złotych. To jednak zdecydowanie można odczuć w jego osiągach.
Jeśli z jakiegoś powodu marzy Ci się zakup iPhone 13 mini, to prawdopodobnie masz ostatnią szansę na jego zakup w Polsce – ceny startują obecnie od około 3,5 tysiąca złotych.
Jeśli natomiast szukasz nowego, dobrego smartfona do 3 tysięcy złotych, koniecznie sprawdź nasze zestawienie:
Telefony za 6 tysięcy są za drogie? Oto 10 kapitalnych alternatyw za pół tej ceny!
Ceny Apple iPhone 13 mini
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.