Premiera Google Pixel 8 (Pro) zbliża się wielkimi krokami, to też odkrywane są kolejne karty. Specyfikacja tych urządzeń, a konkretniej aparaty to jedna z tych kart, która właśnie została odkryta.
Przecieki – w kontekście smartfonów od Google zawsze jest ich ogrom. Nie inaczej jest z Google Pixel 8 (Pro). Co tym razem wyciekło do sieci przed oficjalną premierą? Aparaty moi drodzy, aparaty.
Aparat Google Pixel 8 (Pro) to (r)ewolucja
Zacznijmy może od wspólnego mianownika obydwu modeli, czyli głównego modułu. Jest to ten sam, 50 MP sensor Samsung GN3, który mogliśmy już zobaczyć w poprzedniej serii. Należy jednak mieć na uwadze poprzednie przecieki mówiące o Samsung GN2, czyli sensorze o większym fizycznie rozmiarze.
Różnicą jest jaśniejsza optyka, dzięki której zdjęcia w cięższych warunkach oświetleniowych powinny wypadać lepiej (f/1.68). Oczywiście nie zabraknie OIS oraz dual pixel PDAF.
Google Pixel 8 zaoferuje 12 MP aparat ultraszerokokątny z polem widzenia 126˚. Znajdzie się także miejsce dla AF. Model z dopiskiem Pro dostanie natomiast spory upgrade w tym zakresie.
Mowa bowiem o 48 MP matrycy (prawdopodobnie Samsung GM1/2) sprzężonej z ultraszerokokątną optyką o jasności f/1.95. Ta da identyczny kąt widzenia co w tańszym bracie. Nie zabraknie również AF.
Co z teleobiektywem? Ten nadal pozostaje ekskluzywny dla Google Pixel 8 Pro. Najprawdopodobniej pozostanie ta sama, 48 MP matryca Samsung GM5, zmieni się jednak drastycznie optyka.
Amerykanie uzyskali bowiem sporo niższą światłosiłę (ilość światła, jaka dociera do sensora poprzez obiektyw), równą f/2.5. Zdecydowanie pozytywnie odbije się to na zdjęciach w gorszych warunkach oświetleniowych.
Oprócz tego „ta sama bajka”, co poprzednio – OIS, PDAF oraz 5-krotny zoom optyczny. Zmian nie uświadczymy w zakresie aparatów selfie w obydwu modelach. Jedyna „nowość” to autofocus, który ma do nich zawitać.
Czy takie zmiany wystarczą?
W zasadzie model „Pro” z pewnością sporo zyska względem poprzednika, regularny natomiast może otrzymać lepszy aparat główny, tylko pojawia się właśnie pytanie – czy to wystarczy?
Moim zdaniem tak, te zmiany sprzętowe zespolone z oprogramowaniem Google dadzą im możliwość pokazania reszcie smartfonowego świata, jak się robi świetne, mobilne zdjęcia.
Wszystkie przecieki o Google Pixel 8 (Pro) w jednym miejscu? Poniżej.
Google Pixel 8 (Pro) – wszystko, co wiemy przed premierą. Cena zwala z nóg
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.