Czy tania Motorola może nawiązywać do najpiękniejszych smartfonów świata? Grafika prosto od producenta pokazuje, że tak. Obstawisz, co to za telefon?
Kilka lat temu Oppo Find X3 Pro zgarniał wszystkie nagrody dla najpiękniejszego smartfona. Pod niebiosa wychwalano design aparatu, który płynnie przechodził z wyspy do obudowy. Zaskakujące jest, jak mało producentów chciało skopiować takie rozwiązanie w swoich smartfonach. Teraz Motorola zrobi to w tanim średniaku.
Nieznana Motorola jest piękna prawie jak Oppo Find X3 Pro
Skąd wiem, że tak Motorola będzie tania? Bo pobawiłem się trochę poniższą grafiką i widziałem podbródek. To zdecydowanie nie jest przedstawiciel linii Edge, bo dolna ramka jest zwyczajnie na to zbyt gruba. Tym bardziej imponuje mi fakt, że zdecydowano się na taki tylny panel.
Specyfikacja Sony Xperia 1 VI to ideał dla wymagającego ManiaKa.
Mam teorię, że sama obudowa jest plastikowa. To zdecydowanie uprościłoby wyprodukowanie tak płynnego przejścia pomiędzy aparatem i tylnym panelem. Co za tym idzie – zmniejszyłoby cenę samego urządzenia. Na takową wskazuje również aparat. 50 MP matryca bez OIS (odczytanie wymaga naprawdę dużego powiększenia powyższej grafiki).
Przycisk blokady jest dostatecznie duży, aby pomieścić czytnik linii papilarnych. Motorola regularnie stosuje taką lokalizację skanera w swoich tańszych modelach. Więc co to za sprzęt? Być może tak mogłaby wyglądać Motorola Moto G24. Pewnie pokażą to najbliższe tygodnie.
Skoro już jesteśmy przy telefonach tego producenta, to trzeba wspomnieć o dzisiejszej promocji. Motorola Edge 40 Pro jest teraz dostępna w najniższej cenie w historii. Za taką kasę grzech jej nie kupić, polując na sprawdzonego flagowca w dobrej cenie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.