Fitbit Charge 6/ fot. producenta
Po dwóch latach od premiery naszpikowanego funkcjami zdrowotnymi Fitbit Charge 5, nareszcie debiutuje jego następca. Fitbit Charge 6 daje jeszcze więcej, i to w niższej cenie niż poprzednik.
Już dziś, po dwóch latach czekania, debiutuje kolejna generacja opasek Fitbit z serii Charge. W jakie nowości wyposażono Fitbit Charge 6? Przyjrzyjmy się bliżej specyfikacji i możliwościom nowego sprzętu.
Opaskę wyposażono w wyświetlacz AMOLED o przekątnej 1,04 cala, a sam sprzęt ma takie same wymiary jak jego poprzednik. Bateria ma natomiast być w stanie pracować do 7 dni na jednym naładowaniu, zaś pełne naładowanie opaski zajmie nam dwie godziny.
Wśród nowości na pokładzie znajdziemy ponad 40 trybów sportowych (w poprzedniku było to 20 trybów).
Opaskę możemy także sparować z wybranymi urządzeniami do ćwiczeń (przez Bluetooth), dzięki czemu jeszcze lepiej możemy oszacować tętno podczas treningu. Na pokładzie znalazł się też GPS, więc z opaską możemy ćwiczyć bez noszenia przy sobie smartfona.
Do zegarka dodano także usprawnioną obsługę Map Google, które wyświetlają teraz bardziej szczegółowe wskazówki od razu z nadgarstka. Jeśli zaś chodzi o płatności, możemy skorzystać z Google Pay. Pojawia się też funkcja sterowania odtwarzaczem w aplikacji YouTube Music.
Fitbit Charge 6 podobnie jak jego poprzednik mierzy sen, stres, natlenienie krwi, ma czujnik EKG czy monitoruje migotanie przedsionków. Fitbit postawił też nowy czujnik tętna, który ma być jeszcze bardziej zaawansowany w pomiarach.
Zegarek pozwala na długofalowy zapis szczegółowych danych, w tym:
Fitbit Charge 6 wyceniono w Stanach Zjednoczonych na 159,95 dolarów, czyli po przeliczeniu około 700 złotych. Dostępne są trzy odcienie – czarny, koralowy oraz biały.
Już maksymalnie za kilka tygodni sprzęt pojawi się w sprzedaży globalnie, a tym samym powinien trafić także na nasz rynek. Obecnie w polskiej sprzedaży dostępny jest jego poprzednik Fitbit Charge 5, którego kupimy za 599 złotych.
Warto przy okazji dodać, że poprzednik debiutował w USA droższy o 20 dolarów – to może być dobra wiadomość również dla Polaków.
Spod ręki Google w najbliższych dniach wyjdzie też inny sprzęt – i to nie byle jaki, bo mowa o flagowych smartfonach Pixel 8 oraz smartwatchu Pixel Watch 2. Sprawdź, co wiemy o sprzętach na tydzień przed ich premierą
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Na polski rynek wkracza właśnie nowa linia produktowa znanego producenta - Baseus PicoGo. Mowa o…
Czy najlepszy składany telefon typu flip 2025 roku będzie też tym najdroższym? Okazuje się, że…
Zatrzęsienie premier w ostatnich dniach jest zwyczajnie spore. Tym razem oficjalnie to realme GT7 został…
Motorola Edge 60 Pro nie ma już dla nas tajemnic przed premierą. Przyszła królowa polskich…
Naprawdę świetny, dobrze oceniany FPS jest teraz do zgarnięcia taniej na Steam za sprawą potężnej…
Dawno nie poczułeś magii po odpakowaniu telefonu? Redmi Turbo 4 Pro Harry Potter Edition Ci…