TikTok chce rywalizować z YouTube i wzorem Google wprowadzi plan bez reklam, który pozwoli na scrollowanie treści bez żadnych przeszkadzajek. Ile Chińczycy liczą sobie, za taką przyjemność? Znamy proponowaną cenę.
TikTok szczyt swojej popularności zyskał już trzy lata temu, gdy podczas globalnego zamknięcia w domach spędzaliśmy godziny scrollując kolejne treści i ucząc się popularnych wtedy trendów tanecznych. Trzeba uczciwie przyznać, że aplikacja wiele zawdzięcza wirusowi.
Dziś, po 3,5 roku od momentu, w którym TikTok zaczął hulać na całym świecie, platforma decyduje się na całkiem kontrowersyjny krok. W aplikacji będziemy mogli bowiem niebawem wykupić abonament, który pozwoli nam na przeglądanie treści bez reklam.
TikTok bez reklam – ile to kosztuje?
Platforma idzie więc śladem YouTube’a, za którego płatną wersję w Polsce musimy zapłacić aż 23,99 złotych miesięcznie. Ile będzie sobie życzył chiński konkurent?
Za miesiąc TikToka bez reklam mielibyśmy zapłacić 4,99 dolarów, co przekłada się na kwotę około 22 złotych. Cena jest więc podobna do tej za YouTube Premium, jednak dotyczy Stanów Zjednoczonych – istnieje więc spora szansa, że jeśli u nas pojawiłaby się taka subskrypcja, to kosztowałaby raczej 10-15 złotych.
TikTok bez reklam nie jest jeszcze dostępny w żadnym kraju, a to dlatego, że wciąż trwają testy usługi. Czy pomysł ma rację bytu? Myślę, że może znaleźć się wielu chętnych – tych, którzy całe godziny spędzają na scrollowaniu.
Jednocześnie mam wrażenie, że reklamy na TikToku nie są tak irytujące, jak np. na YouTube. Oby tylko z wprowadzeniem planu bez reklam się to nie zmieniło.
Fani platformy mogą skusić się na wykupienie subskrypcji – jednocześnie nie uważam, że będą to szczególnie dobrze wydane pieniądze. Choć z TikToka można się wiele dowiedzieć, to w głównej mierze jest to jednak straszny pożeracz czasu – brak reklam może sprawić tylko, że spędzimy tam jeszcze więcej godzin.
Tymczasem od dłuższego czasu Elon Musk zastanawia się, co zrobić, aby za Twittera musieli płacić wszyscy
Twitter ma stać się płatny dla wszystkich. Ostatni gwóźdź do trumny internetowego nowotworu?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.