Samsung Galaxy S23 FE / fot. producenta
Premierowa cena Samsung Galaxy S23 FE może wydawać się atrakcyjna, ale nie daj się zwieść. Specyfikacja i wyposażenie rozczarowują. Co z polską ceną?
Samsung Galaxy S23 FE został oficjalnie zaprezentowany. Smartfon teoretycznie ma niską cenę, a praktycznie – i tak nie jest jej wart. Nawet zeszłoroczne flagowce Samsunga z tym samym procesorem kupisz taniej. I mają znacznie więcej do zaoferowania.
Zacznę od ceny, choć ta jest podana wyłącznie dla USA. To 599 USD. Nawet za te 2650 złotych specyfikacja nie jest interesująca. Na polskiej stronie producenta o dostępności w Polsce nie ma jeszcze ani jednego słowa. I mam nadzieję, że tak zostanie. Ot, żeby nikt przypadkiem nie nabrał się, że ten sprzęt ma coś wspólnego z flagowymi Galaxy S23.
Procesor to Snapdragon 8 Gen 1 lub Exynos 2200 – w zależności od rynku. Wszystko wskazuje, że Polska otrzyma ten gorszy SoC. Pamięć RAM to 8 GB. Na dane przeznaczono 128 lub 256 GB. Jedną z niewielu zalet Samsunga Galaxy S23 FE jest długość wsparcia. Masz zapewnione 5 lat aktualizacji.
Innych pozytywów można upatrywać w aparatach. Główna matryca ma teraz 50 MP (zamiast 12 MP). Jest też szeroki kąt 10 MP (123 stopnie) oraz teleobiektyw 8 MP (3-krotne powiększenie). Jest więc słabiej nie tylko od Galaxy S23, ale nawet od Galaxy S22. I to kolejny cios dla Galaxy S23 FE.
Ekran ma przekątną 6.4 cala. To panel Dynamic AMOLED 2X. Rozdzielczość to standardowe FullHD. Odświeżanie ekranu to maksymalnie 120 Hz. To nie LTPO, więc o adaptacyjnym odświeżaniu z oszczędzaniem energii możesz zapomnieć. Całość waży 209 gramów – sporo więcej od poprzednika.
Najbardziej rozbawiła mnie grafika z baterią. Ogniwo nadal ma 4500 mAh, a procesor jest najmniej energooszczędny w historii. Tak – z taką baterią na pewno możesz obejrzeć kolejny odcinek. Pod warunkiem, że trwa on jakieś 5 minut. Ładowanie jest na równie żenującym poziomie. Ograniczono je do 25 W.
Premiera Samsunga Galaxy S23 FE – zgodnie z oczekiwaniami – to festiwal rozczarowania. Wszyscy powinniśmy się skupić na wydarzeniu dzisiaj wieczorem. Google Pixel 8 na pewno będzie ciekawszy. Czy znacznie lepszy? Tego dowiemy się za kilkanaście godzin.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Honor 400 Lite to iPhone 16 Plus z Androidem. Tak najprościej można opisać nową premierę,…
vivo wraca do Polski i dobrze by było, gdyby ten powrót zawierał 5 nowych premier.…
Seria Samsung Galaxy Watch 8 zadebiutuje już za kilka miesięcy, a my już wiemy, czego…
Wygląda na to, że premiera Sony Xperia 1 VII to kwestia tygodni. Do sieci trafiły…
W sieci pojawiły się już pierwsze przecieki o Oppo Reno 14. Smartfon ma sporo do…
Lenovo i Motorola zapraszają do pierwszego w Polsce i drugiego w Europie showroomu obu marek.…