Xiaomi 14 i Xiaomi 14 Pro zadebiutowały oficjalnie. Znamy cenę, specyfikację i możliwości fotograficznych flagowców. Kiedy kupisz je w Polsce?
Premiera Xiaomi 14 i Xiaomi 14 Pro już za nami. Nastawione na fotografię flagowce oferują wybitną specyfikację i nie kosztują majątku. Są podwyżki, ale przy takim wyposażeniu nietrudno je usprawiedliwić. Czy oficjalnie kupisz je w Polsce?
Zacznijmy od większego modelu dla najbardziej wymagających. Xiaomi 14 Pro wyposażono w otoczony cieniutkimi ramkami wyświetlacz 2K AMOLED o przekątnej 6.73 cala. Jest odświeżany w 120 Hz, zagięty z czterech stron i w piku osiąga nawet 3000 nitów. Co ciekawe, to matryca chińskiej produkcji. Coraz więcej producentów stara się odciąć od monopolu Samsunga.
Lwią część prezentacji poświęcono na zaplecze fotograficzne. Dzięki niemu Xiaomi 14 Pro ma być przecież najlepszym fotosmartfonem 2024 roku. Główny sensor to 1/1.31″ (OV50H) z OIS. Pojawia się tu system zmiennej przesłony. 50 MP Samsung JN1 115° to szeroki kąt. Jest też teleobiektyw z OIS. Jest oparty na dokładnie tym samym sensorze.
Co z wydajnością? Snapdragon 8 Gen 3 trafia na pokład flagowca Xiaomi jako pierwszy na świecie. Producent chwalił się rozsądnymi temperaturami podczas rozgrywki w Genshin Impact. 43 stopnie przy stałych 60 FPS brzmi więcej niż dobrze. Wielozadaniowość zapewni 12 lub 16 GB RAM. Na dane użytkownika przeznaczono maksymalnie 1 TB.
Trzeba Xiaomi oddać, że jak na tak wypasioną specyfikację, telefon nie jest przesadnie ciężki. 14 Pro waży bowiem 223 gramy. Mierzy 8.84 mm. I spełnia normę IP68. Przy takiej grubości znalazło się miejsce dla ogniwa o pojemności 4880 mAh. Odpowiednio szybkie naładowanie zapewni adapter 120 W. Bezprzewodowe ładowanie ma moc 50 W.
Na początek trzeba przyznać, że pomimo 6.36″ matrycy Xiaomi 14 to nadal bardzo kompaktowe urządzenie. Udało się to uzyskać dzięki ramkom o grubości zaledwie 1.61 mm (1.71 mm podbródek). To wynik lepszy nawet od iPhone’a 15 Pro (1.75 mm). Dzięki temu 120 Hz panel AMOLED (LTPO!) o rozdzielczości 1.5K będzie bajecznie przyjemny w obsłudze jedną dłonią. Xiaomi obiecuje, że maksymalna jasność to nawet 3000 nitów.
Żaden szanujący się flagowiec nie może istnieć bez dobrego aparatu. Xiaomi 14 stawia tutaj na trzy obiektywy. Jest 3.2 x zoom z matrycą 50 MP (OIS), szeroki kąt 50 MP (115 stopni) oraz główny aparat z sensorem 50 MP (1/1.31″ IMX900). Za wszystkim stoi oczywiście magia Leici.
Podobnie jak Xiaomi 14 Pro, mniejszy flagowiec na start pracuje na systemie (nakładce?) HyperOS. Procesor to oczywiście Snapdragon 8 Gen 3. Producent chyba nieco ograniczył jego wydajność, bo nie dobija on do progu obiecywanego przez Qualcomm. Przynajmniej jeśli wierzyć AnTuTu. W zależności od wersji mamy tu od 8 do 16 GB RAM i nawet 1 TB na dane użytkownika.
Xiaomi 14 waży tylko 188/193 gramy. Spełnia też normę IP68. Cięższy wariant to oczywiście szklana wersja, lżejszy – z wegańską skórą. Niezależnie od tego grubość urządzenia to 8.28 mm. Bateria ma pojemność 4610 mAh. O szybkie ładowanie dba 90 W adapter z zestawu sprzedażowego. Jest też 50 W ładowanie bezprzewodowe.
Xiaomi 14 i Xiaomi 14 Pro nie są specjalnie droższe od swoich poprzedników. Oczywiście póki co znamy jedynie chińskie ceny. Na polski debiut przyjdzie nam poczekać do 1 kwartału 2024 roku. W Chinach kwoty prezentują się następująco:
O premierze Xiaomi 14 nie da się pisać, nie mówiąc o HyperOS. Celowo tutaj nie poświęciłem mu uwagi. Wszystkiego na temat nowego systemu dowiesz się z osobnego wpisu Moniki.
https://www.gsmmaniak.pl/1447115/premiera-nowa-nakladka-xiaomi-hyperos-koniec-miui/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…