Jakie będą najbardziej opłacalne telefony nadchodzących miesięcy? Moim zdaniem to superśredniaki z SoC Snapdragon 8 Gen 2. POCO F6 Pro, a może nawet Galaxy S24 FE, mogłyby na nowo zdefiniować stosunek ceny do jakości w średniej półce. Mam też swój ideał – Nothing Phone (3) z tym procesorem.
Nadchodzące miesiące będą bajecznym momentem na zakup telefonu dla tych, którzy od smartfona wymagają flagowej wydajności w przystępnej cenie. Ceny flagowców rosną, ale moim zdaniem rozwiązaniem będą średniaki z eks-flagowymi procesorami. Pierwsze z nich już pojawiają się na horyzoncie.
Snapdragon 8 Gen 2 w średniakach będzie ideałem ManiaKa
Od lat przyjęło się, że najlepszym wyborem dla wymagającego użytkownika z ograniczonym budżetem są eks-flagowce. Ja powiedziałbym, że jeszcze lepsze są średniaki z eks-flagowymi SoC. Zdaję sobie jednak sprawę, że tu ostateczny wybór zależy od tego, jak bardzo cenimy sobie jakość aparatu. W skrócie – eksflagowiec zwykle wygra tu z nowym średniakiem.
Snapdragon 8+ Gen 1 jest tutaj świetnym przykładem. Nothing Phone (2), OnePlus 10T, POCO F5 Pro – wszystkie łączy ten sam układ. I każdego z nich można rozpatrywać w kategorii króla opłacalności. Moim zdaniem Snapdragon 8 Gen 2 będzie tu jeszcze lepszy. Mam nadzieję, że producenci nie zamierzają z niego zrezygnować i niedługo zaleje nas fala średniaków opartych na SD8G2.
Dlaczego? Bo to najlepszy flagowy procesor w świecie Androida od lat. Jest całkiem energooszczędny, nie grzeje się przesadnie, a wydajności nie braknie mu przez lata. Mam co prawda obawy, że bardziej oszczędni (albo – mówiąc wprost – chytrzy) producenci sparują go z UFS 3.1, ale może to tylko moja paranoja. Negatywnie wpłynęłoby to na czas pracy, a to po prostu marnowanie potencjału tego procesora.
Superśredniaki z SD8G2 lepsze od nowych flagowców?
Na popularność (super)średniaków ze Snapdragonem 8 Gen 2 muszą wpłynąć pierwsze testy następcy oraz Exynosa 2400. Z łatwością potrafię sobie wyobrazić, że masa użytkowników zaoszczędzi na zakupie Galaxy S24, jeśli jego polski wariant będzie cierpiał na problemy z Exynosem. Nie miałbym też nic przeciwko, gdyby za rok Samsung Galaxy S24 FE oferował SD8G2. To byłby potencjalny hit na miarę S20 FE.
Póki co naszym jedynym benchmarkiem możliwości SD8G3 jest Xiaomi 14. Producent podczas prezentacji rozpływał się nad jego chłodzeniem i wynikami w grach, ale wszyscy wiemy, jak to z takimi zapewnieniami bywa. Niedługo zadebiutują OnePlus 12 i kilka innych flagowców z Chin. Wtedy zobaczymy, co wart jest nowy układ Qualcomma.
Potencjalnie najciekawszym modelem w portfolio średniaków z eks-flagowym procesorem może być POCO F6 Pro. Nastawiony na mocne chłodzenie model z gamingowym zacięciem brzmi dobrze. Xiaomi wie, jak zadbać o odpowiednio dużą baterię. To może być model, nad którym znowu będziemy rozpływać się w kategoriach opłacalności.
Mam jeszcze jednego kandydata. Carl Pei przy okazji premiery wspomnianego Nothing Phone (2) wspominał, że lepiej postawić na tańszy, przetestowany i dopracowany procesor, niż na drogą nowość. Trzymam za słowo. Nothing Phone (3) ze Snapdragonem 8 Gen 2? Przekonamy się za jakieś 8-9 miesięcy, ale to ekscytująca możliwość.
W swoją teorię o średniakach ze Snapdragonem 8 Gen 2 wierzę na tyle, że sam postanowiłem wstrzymać się z przesiadką na nowego smartfona do czasu premiery pierwszych takich telefonów. Być może się rozczaruję. A być może dokonam najbardziej opłacalnego zakupu od lat. Czas pokaże. Jeśli Ty mimo tego chcesz kupić smartfon tu i teraz, to królów opłacalności znajdziesz poniżej.
Jaki telefon kupić w 2024 roku? Polecam modele najbardziej opłacalne w Polsce
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.