Do debiutu przygotowuje się tania Motorola Moto G24. Budżetowiec przed premierą podzielił się wydajnością. Wygląda na to, że nadchodzący model nie zrobi wielkiej rewolucji. Co wiemy o następczyni Motoroli Moto G23?
- Motorola Moto G24 została przyłapana w teście Geekbench.
- Benchmark ujawnił kilka kluczowych aspektów.
- Poprzednia generacja urządzenia debiutowała na początku bieżącego roku.
Czym zaskoczy Motorola Moto G24?
Na pewno nie wydajnością. Gdyby tego było mało, to zarejestrowana jednostka w bazie Geekbench konstrukcją przypomina Helio G85. Jest to o tyle niebezpiecznie, że obecna generacja modelu pracuje na tym samym układzie.
Czyżby Motorola Moto G24 naprawdę nie miała otrzymać wyższej wydajności? Bardzo mi się to nie podoba. Dwa główne rdzenie z taktowaniem do 2.00 GHz i sześć rdzeni z częstotliwością do 1.80 GHz wypadają blado.
W teście jednego rdzenia uzyskały 407 pkt, a w teście wielordzeniowym było ich 1399 pkt. Nie bardzo rozumiem, dlaczego nie planuje się zmian w wydajności. Nie, żeby coś, ale procesor ma już 3 lata, więc najświeższy nie jest. Litografia 12 nm to już przeżytek. Istnieje też szansa, że SoC będzie inny. Oby się tak zdarzyło.
Obecne topowe procesory tworzone są w 3 nm procesie technologicznym. Oczywiście, mowa o flagowcach, ale nie o to chodzi w tym porównaniu. Chodzi o to, że nowa motka może nie cieszyć się dużym zainteresowaniem. Warto też wspomnieć o obecności 8 GB RAM i Androida 14 na pokładzie.
Przypomnę jeszcze tylko cenę poprzedniczki. Na start w Polsce kosztowała 999 zł. Nie są to małe pieniądze i w tej cenie można znaleźć naprawdę solidny telefon. Poza tym nie ujawniono więcej szczegółów. Na więcej informacji przyjdzie poczekać.
Przy okazji sprawdź trwającą promocję modelu Motorola Moto G14!
Ceny Motorola Moto G24
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.