Google płaci Samsungowi kupę pieniędzy tylko za to, by na ich sprzętach fabrycznie instalowany był sklep Google Play. Gigant z Cupertino dogadał się też z Apple.
Sieć obiegły właśnie intrygujące wieści. Okazało się bowiem, że Google płaci Apple i Samsungowi ogromne pieniądze za korzystanie z jego usług. Informacje są o tyle sprawdzone, że padły w sądzie – w sprawie pomiędzy Google a Epic Games.
Przypomnijmy, że chodzi tu o sprawę, w której to Epic Games pokłócił się z Google w sprawie gry Fortnite. Została ona usunięta z Google Play po tym jak twórcy udostępnili w niej możliwości dokonywania mikropłatności poza sklepem Google, co pozbawiało giganta części zysków.
YouTube zaczął wojnę z AdBlockami. Google łamie tak prawo UE?
Jak wynika z zeznań przedstawionych przez Google, gigant zapłacił Samsungowi 8 miliardów dolarów w ciągu czterech lat, aby wyszukiwarka, Asystent i Sklep Play pozostały domyślnymi usługami w telefonach Samsung.
James Koloturos, wiceprezes ds. partnerstwa w Google, powiedział, że Google zawarł umowy z producentami telefonów z Androidem, aby zapewnić, że na ich urządzeniach będzie fabrycznie zainstalowana wersja Sklepu Google Play.
Zeznania mężczyzny ujawniły ponadto, że telefony i inne urządzenia Samsunga odpowiadają za połowę lub nawet więcej całkowitych przychodów Sklepu Google Play.
W 2019 roku gigant z Mountain View zaproponował nawet koreańskiemu producentowi 200 milionów dolarów, które wypłaci w ciągu czterech lat, tylko za udostępnienie Galaxy Store w Sklepie Play wraz z systemem rozliczeniowym.
Epic Games chce pokazać, jak gigant zwalczył konkurencję ze strony innych sklepów z aplikacjami, płacąc producentom urządzeń za instalację Sklepu Google Play w urządzeniach. Takie umowy zawierane przez Google od lat są także badane w innym pozwie antymonopolowym.
Co więcej, Google płaci też Apple, i to jeszcze więcej niż Samsungowi. Tutaj chodzi jednak o ustawienie wyszukiwarki Google jako domyślnej.
Mówimy tu o kwotach od 18 do 20 miliardów dolarów rocznie. Ma też przekazywać Apple 36% wszystkich przychodów z reklam. Chodzi o te wyświetlane użytkownikom iOS w wyszukiwarce Google.
https://www.gsmmaniak.pl/1450786/youtube-blokowanie-dostepu-niezgodne-z-unia-europejska/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
"Marsz aktualizacyjny" producenta Nothing trwa w najlepsze. Tym razem smartfon jego submarki doczekał się najnowszego…
Debiut serii Samsung Galaxy S25 jest coraz bliżej. W przyszłym tygodniu poznamy nowe flagowce na…
Kultowy RPG właśnie trafił na Steam z 90% rabatem. Ten pozwoli wam zaoszczędzić przy zakupie…
Microsoft ostrzega przed masowym oszustwem na WhatsApp. Tym razem chodzi o niebezpieczne kody QR. Sprawdź,…
Revolut przedstawia w aplikacji nowość, która zadba o bezpieczeństwo naszych danych i pieniędzy. To rozmowy…
Wciągająca strategia turowa jest obecnie na wyciągnięcie ręki wielu graczy. Objęta została bowiem kapitalną promocją,…