Seria Apple iPhone 16 nie doczeka się zmiany, na którą liczyło wielu. Chodzi o ekrany dwóch modeli – wciąż pozostaną na poziomie słabszym od średniaków z Androidem.
Do premiery nowej serii smartfonów Apple iPhone 16 pozostał jeszcze prawie rok, ale w sieci już roi się od plotek dotyczących nowych jabłuszek. Nie tak dawno media obiegła świetna wiadomość, według której to podstawowe modele miałyby doczekać się bardzo istotnej zmiany.
Mowa o odświeżaniu obrazu na poziomie wyższym niż 60 Hz – do tej pory takiej opcji doczekały się tylko modele z dopiskiem Pro w nazwie, a te podstawowe wciąż oferują tylko odświeżanie na podstawowym poziomie.
Przez chwilę fani Apple mogli żyć nadzieją, że 120 Hz pojawi się wreszcie w podstawowych modelach.
Nowy iPhone już bez Dynamic Island? Apple chce czerpać z Androida
iPhone 16 jednak bez odświeżania 120 Hz?
Według leakera Revegnus, w 2024 roku nie mamy jednak co spodziewać się wyższej jakości odświeżania w modelach podstawowym i Plus. Tym samym gigant z Cupertino zdaje się cały czas tkwić zatrzymany kilka lat wstecz, kiedy to takie rozwiązanie było normą. Teraz nawet tańsze średniaki oferują 120 Hz, a co najmniej 90 Hz.
Podobne zdanie ma też wiarygodny analityk ds. wyświetlaczy, Ross Young. Według niego na taką nowość poczekamy jeszcze aż do serii 17 w 2025 roku.
Jeśli zależy Ci na odświeżaniu 120 Hz, musisz zdecydować się na model Pro lub Pro Max
Masz chęć przetestować Apple Music przez 6 miesięcy za darmo? Sprawdź, jak możesz zyskać dostęp bez opłat:
Prezent od Apple: dostęp do Apple Music aż na 6 miesięcy za darmo
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.