Czy Snapdragon 8 Gen 3 rozwiąże wszystkie problemy flagowców z Androidem i zdeklasuje Apple oraz Google? Testy pokazują, że jest wręcz przeciwnie. Obawiam się, że koszmar z SD8G1 powraca. I to ze zdwojoną siłą.
Tegoroczne flagowce miały potężną zaletę. Snapdragon 8 Gen 2 był najlepszym kompromisem pomiędzy wydajnością i zużyciem energii od lat. Niestety, o jego następcy niekoniecznie da się napisać to samo. Snapdragon 8 Gen 3 jest niesamowicie wydajny, ale długiego czasu pracy to on nie zwiastuje. I nowe flagowce mogą poważnie na tym ucierpieć.
Snapdragon 8 Gen 3 zużywa masę energii
SoC Snapdragon 8 Gen 3 napędzi OnePlusa 12, Samsunga Galaxy S24 Ultra, na nim działa też Xiaomi 14. Oznacza to, że znajdziesz go w najlepszych telefonach z Androidem. Wydajność i energooszczędność jest więc to szczególnie ważna. To przecież zakup na lata. Pierwsze testy przeprowadzone właśnie na telefonie Xiaomi nie napawają optymizmem.
Snapdragon 8 Gen 3 – owszem – jest bardzo wydajny. Żaden inny układ pojawiający się w świecie Androida nawet nie ma do niego startu. Rzecz w tym, że Zużycie energii jest rekordowe. Jeśli spojrzymy na stosunek wydajności do zużycia energii i zestawimy go ze Snapdragonem 8 Gen 2 (trzecia kolumna), to uzyskamy wynik 69.4%. Słabo – nawet bardzo.
Qualcomm oczywiście twierdzi, że Snapdragon 8 Gen 3 będzie ideałem. Obawiam się jednak, że wzorem Apple A17 Pro i Tensora G3 jest też bardzo gorącym układem. Wygląda to na coś w rodzaju Snapdragona 8 Gen 1. Czyżby w lipcu znowu czekało nas odświeżenie i dopiero wtedy flagowce staną się warte zakupu? To pokaże więcej testów.
Póki co wygląda na to, że zakup eks-flagowca na Black Friday może być naprawdę niezłym pomysłem. Alternatywnie można poczekać na wysyp telefonów ze Snapdragonem 7 Gen 3. Ten układ dla średniaków dla odmiany jawi się jako godny następca Snapdragona 778. Krótko mówiąc – wydanie powyżej 2-3 tysięcy na telefon może okazać się bez sensu.
Równie rozczarowująca co energooszczędność Snapdragona 8 Gen 3 jest pojemność baterii w iPhone 16 Pro. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest lepiej. Tak naprawdę czas pracy okaże się taki sam lub jeszcze gorszy niż w 2023 roku. To nie jest dobra wiadomość dla fanów Apple.
iPhone 16 Pro ma największą baterię w historii. Coś mi jednak mówi, że niczego to nie zmieni
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.