Kolejne smartfony Samsung otrzymują aktualizacje do Androida 14 z One UI 6.0, także w Polsce. Niestety, niektóre osoby muszą rozważyć, czy warto ją zainstalować. Pojawiają się sygnały, że w nowym oprogramowaniu zabrakło ważnej funkcji, chroniącej ekrany AMOLED przed jedną z ich nielicznych słabości.
Samsung jak z kopyta ruszył z aktualizacjami do Androida 14 z One UI 6.0 dla swoich telefonów z oficjalnie udostępnionej listy. Dosłownie chwilę przed publikacją tego wpisu pojawiła się ona na ex-flagowcach i średniaku.
Wszystko to wygląda fajnie. Są jednak pewne sygnały ostrzegawcze, które każą zastanowić się nad pobraniem i instalacją nowego oprogramowania.
Samsung One UI 6.0 nie chroni ekranów przed wypalaniem
Niektórzy użytkownicy telefonów Samsung po aktualizacji do One UI 6.0 zauważyli, że najprawdopodobniej zabrakło w nim funkcji chronienia ekranów przed wypalaniem.
Jak chyba wszyscy wiemy, swego czasu tzw. powidoki i wypalanie były sporym problemem ekranów OLED/AMOLED. Przez lata Samsung pracował nad zwiększaniem żywotności swoich wyświetlaczy oraz przygotował sztuczki, które ograniczały to zjawisko.
Jedną z nich jest przesuwanie o kilka pikseli elementów wyświetlanych statycznie, czyli przycisków funkcyjnych Androida, stanu naładowania czy poziomu baterii. Niezwykle trudno zauważyć to gołym okiem, ale dzięki temu pracujące piksele miały swój czas na odpoczynek.
To właśnie tego zjawiska raportujący nie doświadczają na swoich smartfonach Samsung z One UI 6.0. Dotyczy to jednak tylko paska stanu, a nie nawigacyjnego. Gorzej, że teraz wielu użytkowników korzysta z gestów, więc to i tak bez większego znaczenia.
Pewnym pocieszeniem jest to, że to najprawdopodobniej zwykłe niedopatrzenie producenta i jedna z kolejnych aktualizacji załatwi tę sprawę. Do tego czasu warto uważać na ekran swojego telefonu lub wstrzymać się z aktualizacją.
Samsung szaleje: aż 4 smartfony dostają One UI 6.0. Jednego z nich kupisz w super cenie
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.