Jak łatwo jest ukraść iPhone? Okazuje się, że bardzo – złodziej skazany na 8 lat więzienia za kradzieże smartfonów Apple tłumaczy, jak to robił. Nowa funkcja w iOS 17.3 ma zapobiec takim sztuczkom.
Zastanawiałeś się kiedyś, jak łatwo jest ukraść smartfona Apple? Dziś mamy okazję do tego, by poznać perspektywę samego złodzieja – Amerykanin Aaron Johnson został skazany na 8 lat więzienia właśnie za wielokrotne kradzieże iPhone’ów. W wywiadzie z Wall Street Journal zdradza swoje sztuczki.
„Już odsiaduję wyrok. Czuję, że powinienem […] spróbować pomagać ludziom” – powiedział Johnson. Mężczyzna tłumaczy też, że zaczął kraść smartfony po tym, gdy został ojcem i nie mógł znaleźć pracy. Okazało się, że jest bardzo dobry w swoim nowym „fachu”.
Teraz Johnson chce odpokutować swoje winy i pomóc nam chronić się przed innymi złodziejami. Skazany tłumaczy na przykład, że za cel obrał sobie przede wszystkim mężczyzn w wieku studenckim (20-25 lat) w barach. „Już byli pijani i nie wiedzieli, co się naprawdę dzieje” – dodaje mężczyzna.
Mężczyzna rozmawiał z nimi, czasem oferował narkotyki, a czasem udawał nawet, że jest raperem, chcącym dodać ofiarę na Snapchacie – podobno działało. Pijani mężczyźni oddawali złodziejowi swoje iPhone’y.
Teraz najlepsze – Johnson po prostu pytał ich o hasło, które ci bez skrępowania mu podawali. Następnie Johnson bez problemu wychodził z baru z nowym telefonem lub przekazywał go jednemu ze współpracowników, których miał nawet kilkunastu.
Mając hasło do smartfona, Johnson zmieniał Apple ID i wyłączał funkcję Znajdź mój iPhone. Tym samym ofiara traciła łączność ze skradzionym urządzeniem. Później dodawał też swoją twarz do Face ID.
Na tym możliwości zysku dla mężczyzny się nie kończyły. Przeglądał on też wszystkie dane ze smartfona w poszukiwaniu haseł, przede wszystkim do kont bankowych. Twierdzi, że nie raz udało mu się w ten sposób zrobić zakupy.
Najbardziej szokujące jest to, że Johnson potrafił w jeden weekend ukraść nawet 30 smartfonów Apple i zarobić nawet 20 tysięcy dolarów na zakupie towarów i oczywiście sprzedaży telefonów. Łącznie w ten sposób mężczyzna miał zarobić od miliona do dwóch milionów dolarów.
Jaki jest wniosek z tej historii? Oczywiście bardzo prosty – pod żadnym pozorem nigdy nie należy podawać obcym nam osobom hasła do naszego smartfona. Ofiary bardzo ułatwiały w tej sytuacji działania mężczyźnie.
Dobra wiadomość jest taka, że w iOS 17.3 ma pojawić się zabezpieczenie, które znacznie utrudni złodziejom takie działania. To sprawi, że dostęp do kluczowych funkcji smartfona możliwy będzie tylko z użyciem FaceID, a nie samego hasła:
https://www.gsmmaniak.pl/1458087/apple-ios-17-3-bezpieczenstwo-kradziez/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…