Xiaomi zaprezentowało najnowsze modele swoich… samochodów elektrycznych. Kiedy tylko się pojawią to będą hitem w Polsce. Co o nich wiemy? Poznaj Xiaomi SU7 i Xiaomi SU7 Max.
W świecie smartfonów Xiaomi już dawno odkleiło od siebie łatkę taniego producenta. Obecnie, choć często w niższych niż popularna konkurencja cenach, dostarcza smartfony, które rywalizują jak równy z równym, to walka ta nie przypomina tej sprzed kilku lat, gdzie niemal zawsze chiński gigant wygrywał ceną.
Ale Xiaomi to nie tylko smartfony. Na rynku możemy znaleźć produkty z niemal każdej dziedziny życia, które sygnowane są (lub w inny sposób są powiązane) z chińską marką, która proponuje mnóstwo bardziej lub mniej przydatnych rozwiązań.
Dzisiaj Xiaomi na swoim koncie na portalu X poinformowało o dwóch, nowych samochodach elektrycznych, które wyglądają przepięknie. Co o nich wiemy?
Xiaomi SU7 i Xiaomi SU7 Max
Modele są z tej samej serii – Xiaomi SU7, jednak podzielona została ona na dwa modele. Pierwszy, to zwykły SU7, który charakteryzuje się świetnym wyglądem, ale również ciekawymi parametrami. Obydwa modele są typowymi osobówkami ale nie mam wątpliwości, że w przypadku sukcesu samochodów osobowych w przyszłości pojawią się również wspaniałe SUVy.
Nazwa SU wzięła się od Speed Ultra, stąd nie dziwią interesujące parametry – przyspieszenie od 0 – 100 km według zapewnień producenta wynosi 5.28 s, a maksymalna prędkość z jaką może się poruszać to 210 km/h. Moc samochodu to aż 299 koni mechanicznych, a na wyhamowanie od 100 – 0 km/h SU7 potrzebuje 35,5 m.
Podstawowy model ma napęd na tylną oś, a więc podobnie do tak uwielbianych w Polsce wielu modeli BMW czy Mercedesa. No dobra, ale jaki ma to zasięg? Zdaje się, że całkiem niezły, bo aż 668 km. Oczywiście, trzeba wziąć poprawkę na warunki w jakich przeprowadzane są testy i to ile systemów jest aktywnych.
Trzeba pamiętać, że używanie klimatyzacji, a także eksploatacja samochodów elektrycznych w niskich temperaturach znacząco wpływa na ograniczenie zasięgu. Miejmy nadzieję, że Xiaomi stanie na wysokości zadania i zaoferuje rozsądny zasięg bez względu na pogodę.
Xiaomi SU7 Max to znacznie mocniejsza bestia i to pod każdym względem. Model ma napęd na cztery koła i napędzany jest podwójnym silnikiem. Osiąga maksymalną prędkość 265 km/h (co w Polsce jak wiadomo nikomu nie jest potrzebne), a przyspieszenie od 0 – 100 km/h wynosić ma zaledwie 2,78 s.
Samochód ma mieć moc na poziomie aż 673 koni mechanicznych, a moment obrotowy na poziomie 838 niutonometrów. Zasięg na jednym ładowaniu według deklaracji producenta to aż 800 km, ale tutaj sytuacja wygląda podobnie jak w przypadku podstawowego modelu – to zależy.
W obydwu modelach nie zabraknie inteligentnych systemów wspomagających jazdę, a sam SU7 ma być naszpikowany elektroniką i różnymi radarami. Według informacji producenta, model wspiera 800v HyperChrage, która pozwala na szybkie ładowanie, które po 5 minutach pozwoli na przejechanie 220 km, natomiast po 15 minutach na 510 km.
Xiaomi SU7 interior
Xiaomi SU7 ma pracować pod kontrolą Xiaomi HyperOS, do którego to dostęp będzie możliwy za pośrednictwem pokaźnych rozmiarów tabletu. Nie brakuje informacji wyświetlanych na szybie, ale deska wygląda dość skromnie.
Na renderach widać multifunkcyjną kierownicę, a także bardzo mały ekran, na którym będą cyfrowe zegary. Środkowy tunel z podłokietnikiem ma miejsce (najpewniej) na dwa kubki, a także przyciski do sterowania elektrycznymi szybami.
Xiaomi jak Porsche dla każdego?
Nie da się ukryć, że Xiaomi SU7 prezentuje się zjawiskowo. Model dostępny będzie w trzech kolorach: Verdant Green, Mineral Gray i Aqua Blue. Przeglądając TikToka urzekły mnie niektóre porównania, szczególnie pod względem designu, który momentami może kojarzyć się z Porsche Panamerą (jak na zdjęciach porównał użytkownik Tik Toka o nicku zondabow).
Czy jednak Xiaomi SU7 będzie samochodem dla każdego? Cóż, tutaj nie byłbym takim optymistą. Intuicja podpowiada, że będą to raczej „te droższe, chińskie samochody”, czyli trochę na odwrót po premierze najnowszych modeli MG w Polsce.
Nie ulega wątpliwości, że chińskie samochody zalewają Europę, a w Polsce budzą coraz większy entuzjazm. Europa, która zniszczyła swój rynek motoryzacyjny w imię niezrozumiałej ideologii proponuje drogą elektryfikację, natomiast Chińczycy mogą spowodować, że będzie ona znacznie bardziej przystępna, choć niekoniecznie w przypadku propozycji od Xiaomi.
Samochody Xiaomi SU7 zadebiutują już w 2024 roku. Nowości w branży motoryzacyjnej z pewnością nie zabraknie, a zapowiedź pięknych samochodów od Xiaomi tylko rozbudza wyobraźnię fanów elektrycznych pojazdów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.