Zwykle smartfony inspirowane samochodami są kiczowate. Xiaomi podeszło do sprawy zupełnie inaczej. Z wczorajszej premiery SU7 zapamiętam tylko zjawiskowe wersje Xiaomi 14 i Xiaomi Watch S3. Trzymam kciuki za polską premierę.
Wczorajsza premiera SUVa Xiaomi interesuje mnie porównywalnie do wyników polskiej kadry. Jestem świadomy ich obecności, ale spycham je do podświadomości. Doceniam jednak designerski sznyt Xiaomi. Nowe wersje Xiaomi 14 i smartwatcha Xiaomi Watch S3 są zjawiskowe. Tak pięknych kolorów w świecie smartfonów nie było już dawno.
Xiaomi 14 i Watch S3 w kolorach nowego SUVa są przepiękne
Podobnie do znanego w mobilnym świecie Maxa Weinbacha podczas wczorajszej premiery i mnie umknęły nowe warianty flagowych smartfonów i smartwatchy. Jedyne, co przykuło moją uwagę to kolory. I nie mogę się napatrzeć, jak pięknie Xiaomi 14 i Xiaomi Watch S3 wyglądają w tych wersjach. I coś mi mówi, że do Polski trafią zamiast samochodów.
I totally missed this. The Xiaomi 14 is available in the same color as the Xiaomi SU7. This blue is gorgeous on the watch and phone pic.twitter.com/81VSXm6RgU
— Max Weinbach (@MaxWinebach) December 29, 2023
Zwykle elektronika inspirowana motoryzacją jest tak samo przaśna i żenująca jak sama motoryzacja. Kolejne edycje telefonów z elementami designu BMW czy Porsche to festiwal kiczu. Tutaj jest zupełnie inaczej. Z samochodami łączy je tylko kolor „lakieru”. To dla mnie najładniejsze kawałki elektroniki, jakie widziałem w ostatnich 12 miesiącach.
Być może Ciebie elektryczne samochody interesują nieco bardziej ode mnie. Sam oceń, czy SUV Xiaomi SU7 to dobry elektryk. Wszystkiego na temat wczorajszej premiery dowiesz się z poniższego tekstu.
Polacy wykupią wszystko na premierę? Oto nowe samochody elektryczne… Xiaomi
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.