iPhone 11 Pro zapalił się w Polsce. Pan Piotr znalazł się o krok od tragedii – ze smartfona, a także jego łóżka i poduszki nie zostało wiele. Jak ustrzec się przed takim wypadkiem?
O pożarach smartfonów słyszymy w mediach co najmniej kilka razy w roku. Są to jednak zwykle przypadki incydentalne, lub też związane z nieodpowiednim użytkowaniem sprzętu. Od czasu wybuchających masowo smartfonów Samsunga już dawno nie zdarzyła się producentom tego typu produkcyjna, globalna „wpadka”.
iPhone 11 Pro zapłonął w Szczecinie
Niestety nowy rok przyniósł nam kolejny incydent związany z płonącym smartfonem – do tego tym razem w Polsce. O swoim smartfonie Apple, który stanął w płomieniach napisał za pośrednictwem swojego Facebooka pan Piotr.
W jego wpisie czytamy o iPhone 11 Pro, który to zapalił się w nocy, kiedy to był podłączony do ładowania. Mężczyzna relacjonuje, że około godziny 5 rano obudził go smród spalenizny – szybko zorientował się, że ten dochodzi z jego własnego łóżka.
Mieszkaniec Szczecina szybko złapał za telefon, co poskutkowało poparzeniem dłoni – do niczego groźniejszego całe szczęście jednak nie doszło. Skończyło się na zszarganych nerwach i zniszczonym łóżku (no i oczywiście smartfonie).
To kolejna tego typu historia na temat ładowania smartfona nocą – nie jest to najlepszy sposób przede wszystkim z tego powodu, że nocą nie kontrolujemy naszego sprzętu, a dodatkowo łóżko nie jest powierzchnią, która sprzyja niskim temperaturom smartfona. Może dochodzić do nagrzewania się sprzętu, które może skończyć się nawet tak tragicznie jak u pana Piotra.
Jak ładować smartfona szybko i bezpiecznie? Sprawdź poniższy wpis o największych błędach podczas ładowania, jakie popełniamy:
Najpopularniejsze błędy podczas ładowania telefonu. Tego pod żadnym pozorem nie rób!
Ceny Apple iPhone 11 Pro
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.