fot. producenta
Nowa seria średniaków Xiaomi Redmi Note 13 (Pro, Plus) właśnie ujrzała światło dzienne. Sprawdźmy w takim razie, co oferuje ta premiera i jaka jest specyfikacja wszystkich pokazanych przez producenta modeli! No i najważniejsze – jakie ceny?
To już 13-sta seria popularnych średniaków od tego producenta. Xiaomi Redmi Note 13 (Pro, Plus) wnoszą powiew świeżości w tej półce cenowej, a może wręcz przeciwnie? Przyjrzyjmy się, czym zaowocowała ta premiera.
Na początek weźmy sobie dwa „podstawowe” modele, czyli Xiaomi Redmi Note 13 4G i 5G. Ten pierwszy oferuje procesor Snapdragon 685, więc układ nie pierwszej młodości, drugi zaś dysponuje MediaTekiem Dimensity 6080. Tak samo wyglądają natomiast dostępne warianty pamięciowe:
Z podobieństw jest także wyświetlacz. Obydwa smartfony oferują AMOLED o przekątnej 6,67″, rozdzielczości 1080 x 2400 pikseli oraz odświeżaniu 120 Hz. Różnią się jednak jasnością:
Można wspomnieć również o tym, że wariant 5G ma pojedynczy głośnik multimedialny, kiedy „niższy” oferuje stereo. W aparatach również jest niby drobna, acz istotna różnica:
Co z nagrywaniem filmów? 1080p@30 FPS to jedyne, na co w nich możecie liczyć.
Całość kończy oczywiście bateria o pojemności 5000 mAh oraz 33W ładowanie przewodowe. Na pokładzie tych smartfonów znajdziemy również:
A skoro pogadaliśmy o podstawach, to przejdźmy do modeli z serii Xiaomi Redmi Note 13 Pro. Mamy tutaj łącznie 3 urządzenia, które w niektórych aspektach będzie dzieliło od siebie całkiem sporo. Co w takim razie mamy tutaj za procesory?
W kontekście wersji pamięciowych wyróżnia się model Xiaomi Redmi Note 13 Pro 5G, który jako jedyny oferować ma 8/128 GB. Po za tym, wygląda to następująco:
Warto zaznaczyć, że najwyższy w hierarchii Xiaomi Redmi Note 13 Pro+ 5G oferuje pamięć UFS 3.1, podczas gdy niższe modele UFS 2.2.
Podobne zdawać się mogą również wyświetlacze przez to, że są wykonane w technologii AMOLED i oferują przekątną 6,67″. Rozdzielczość 1080 x 2400 pikseli została wykorzystana w najtańszym z modeli droższe otrzymały 1220 x 2712 pikseli.
Dzielą się również 120 Hz odświeżaniem. Jasność szczytowa również oddziela model z 4G od droższych braci:
Łączy je sprawa głośników stereo, wszystkie oferują właśnie takie rozwiązanie. Z pewnością niektórych ucieszy również fakt, że wszystkie trzy wyposażono w tę samą matrycę głównego aparatu, czyli Samsung ISOCELL HP3 o rozdzielczości 200 MP. Jest także OIS oraz PDAF, z kolei model Xiaomi Redmi Note 13 Pro+ 5G wyróżnia się wielokierunkowym PDAF. Co jeszcze tutaj znajdziemy:
Różnią się możliwościami nagrywania filmów. Najniższy gagatek z listy oferuje jedynie 1080p@60 FPS (wspólne dla wszystkich w przednim aparacie), natomiast drożsi bracia umożliwiają rejestrowanie wideo w 4K@30 FPS.
Całość zamyka zasilanie, które wygląda tak:
W łączności wyróżnia się najdroższy, nowy średniak Xiaomi, oferując WiFi 6 oraz Bluetooth 5.3, podczas gdy pobratymcy WiFi ac i Bluetooth 5.2. Reszta (prócz jednego wyjątku) jest tożsama:
Jest to globalna premiera, jednak na te smartfony w Polsce będziemy musieli poczekać trochę dłużej. Co do cen, prezentują się one w następujący dla modeli, które będziemy mogli spotkać najprawdopodobniej w Polsce i Europie:
Drogo? No, tanio to już było. Jak końcowo prezentować się będą polskie ceny? Tego zapewne dowiemy się jeszcze w tym miesiącu, przy okazji polskiej premiery Xiaomi Redmi Note 13. Tymczasem sprawdźcie POCO X6 i POCO M6, które zadebiutowały u nas w zeszłym tygodniu!
https://www.gsmmaniak.pl/1463370/poco-x6-x6-pro-m6-pro-premiera/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Strategia należąca do kultowej serii jest obecnie do kupienia za śmieszne pieniądze. Zgadza się, Tropico…
OnePlus Nord 4 to dla wielu najbardziej opłacalny telefon do 2000 złotych. Teraz nowa aktualizacja…
Xiaomi Civi 5 Pro to następca pięknego smartfona z pogranicza średniaków i flagowców. Dzięki przeciekowi…
OPPO Reno 13 Pro 5G i OPPO Reno 13 FS 5G to dwa zupełnie różne…
MediaTek Dimensity 9400e to nowy procesor dla zabójców flagowców. Jako pierwsze skorzystać mają z niego…
Sony Xperia 1 VII po dwóch rozczarowujących przeciekach nareszcie zdradza coś ciekawego. Nowy teleobiektyw i…