Android ma odejść w zapomnienie na telefonach i reszcie sprzętu Huawei. Producent przedstawia własny system HarmonyOS NEXT. Czym będzie się charakteryzować?
HarmonyOS NEXT to kolejna próba Huawei. Kolejna próba, dzięki której mają wrócić na szczyty mobilnego rynku. Dzisiaj znamy już pierwsze szczegóły systemu, który wcale nie będzie podobny do poprzednich. Producent liczy na miliony aplikacji i potężne wsparcie deweloperów. Mam szczerą nadzieję, że nie patrzę tu na następną Nokię i Microsoft.
Elektroniką użytkową aktywnie interesuję się od 15 lat. Od ponad 6 o niej piszę. Widziałem z bliska upadek Windows Mobile, pierwszy tak poważny w naszej epoce mobilnego świata. Patrzę i nie mogę nie odnieść wrażenia, że mam deja vu. Bardzo chciałbym, by huczne zapowiedzi Huawei pozwoliły im wrócić na szczyt bez Androida. Być może jako równorzędny rywal. Właśnie tak Huawei kreuje wizję HarmonyOS NEXT.
O własnym systemie Huawei napisano już wiele. Miał być zbawieniem dla zbanowanego i odciętego od nowinek technologicznych producenta. Szybko okazał się dziurawy jak komunistyczna propaganda. Teraz jednak pojawiło się coś nowego. HarmonyOS NEXT nie będzie oparty na Androidzie. Nie będzie wspierać aplikacji z Androida. Ma być tym trzecim, wielkim systemem.
W kontekście HarmonyOS NEXT znowu pojawia się uniwersalność. System ma działać na smartwatchach, smartfonach, smart home, do tego pewnie na samochodach, lodówkach i tabletach. W zależności od sprzętu funkcjonalność będzie oczywiście mocno się od siebie różnić. Modne ostatnio AI również zostanie zaprzęgnięte do pracy. Od tego już nie uciekniemy.
Kolejne zapewnienia mówią o aplikacjach. I tu chciałbym się na moment zatrzymać. Dokładnie na tym punkcie wyłożył się Microsoft i Nokia. Częściowo poległo tu też Huawei, emulując aplikacje z Androida. HarmonyOS NEXT ma na to nie pozwolić. Huawei chce mieć własnych deweloperów, którzy sami stanowić będą o sile systemu. Widzę tu pewien problem.
Naprawdę ktoś wierzy w to, że USA dopuści do użytku tego typu system? Czy pozwoli na to chora na punkcie bezpieczeństwa danych osobowych (chyba, że akurat sama ich potrzebuje) Unia Europejska? Cytując klasyka – przypuszczam, że wątpię. HarmonyOS NEXT może mieć 500 tysięcy doskonałych w swej programistycznej jakości aplikacji, która poza Azją nie będą działać.
Jak słusznie zauważa serwis GSMArena, Apple Store półtora roku temu miało ponad 1.7 miliona aplikacji. Przy skali popularności iPhone’a i obecnej dostępności Huawei możemy sobie wyobrazić zainteresowanie deweloperów. Zdaję sobie sprawę, że sporo najbardziej popularnych gier pochodzi obecnie z Chin. Co jednak z dostępnymi?
Jak bez emulacji zmusić EA, Niantic i innych hegemonów mobilnego świata, by chcieli przepisać swoje gry i aplikacje na nowo? Poległ na tym Microsoft, ale być może zabrakło im odwagi. Jej Huawei zabraknąć nie może. To być może ostatnia próba powrotu na globalny szczyt. Nie mogę się doczekać, by zobaczyć pierwsze efekty. Potrzebujemy tego, albo wszyscy masowo kupować będziemy takie telefony.
https://www.gsmmaniak.pl/1465720/sprzedaz-smartfonow-w-indiach-samsung-znowu-liderem/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…