OnePlus 12R czy Samsung Galaxy S23 Ultra? Porównujemy i decydujemy, który smartfon jest lepszym zakupem za mniej więcej 3500 złotych w 2024 roku.
3-3 i pół tysiąca złotych to obecnie granica, na której balansuje wiele eks-flagowców i mocarnych średniaków. Dla wymagającego użytkownika to również świetne miejsce, by poszukać sobie kolejnego smartfona. Dzisiaj na warsztat weźmiemy i porównamy dwa takie modele. Czy nowy OnePlus 12R to lepszy zakup od sprawdzonego Samsunga Galaxy S23 Ultra?
Zanim zaczniemy, to coś trzeba sobie wyjaśnić bardzo wyraźnie. Nowego Samsunga Galaxy S23 Ultra za taką kasę w promocji widziałem dosłownie raz. OnePlus 12R kosztuje zaś tyle w normalnej cenie. Dlatego tutaj porównuję używane S23 Ultra (w idealnym stanie, bo takie znalazłem na OLX i podobnych) do nowych 12R.
Zaczniemy od pretendenta. OnePlus 12R dopiero co zadebiutował w Polsce. Na start kosztuje 3499 złotych. Ponieważ jednak promocja od razu obniżyła jego cenę do 3099 złotych, to ją będę traktować jako wyjściową. Za taką kasę wejdziesz w posiadanie wariantu z 16 GB RAM.
Pierwsza kategoria to design. Czy OnePlus 12R może się podobać? Na pewno. Cieniutkie ramki otaczają wielki panel AMOLED ko przekątnej 6.78″. Jest to panel LTPO, a więc częstotliwość odświeżania zmienia się adaptacyjnie. To pozwala oszczędzać baterię. Na tylnym panelu znajdziesz wyspę znaną z flagowców OnePlusa.
Druga sprawa to wydajność. Połączenie Snapdragona 8 Gen 2, 16 GB RAM, pamięci UFS 4.0 oraz nadal bardzo lekkiej nakładki to gwarancja flagowej pracy. Wątpię, czy poza benchmarkami zauważysz jakąkolwiek różnicę w porównaniu z flagowcami z 2024 roku. To zakup na lata. Również pod względem aktualizacji, które powinny pojawiać się do 2028 roku.
Dalej mamy baterię. OnePlus 12R punktuje tu rywala ogniwem większym o 10%. W praktyce oznacza to pojemność 5500 mAh. Ładowanie jest miażdżącą przewagą nad Samsungiem. 100 W adapter z zestawu pozwala na pełne naładowanie w niecałe pół godziny.
Na koniec zostaje nam aparat. OnePlus 12R został wyposażony 50 MP matrycę główną z OIS. Jest też szeroki kąt 8 MP. Całości dopełnia 2 MP makro, którego na dobrą sprawę mogłoby nie być. Zgadza się – OnePlus 12R ma zaplecze fotograficzne typowe dla średniaka. Brak teleobiektywu dobitnie to podkreśla.
Teraz czas na rywala z Korei. Samsung Galaxy S23 Ultra w tym momencie kosztuje w sklepach niebotyczne pieniądze. Trzeba zwariować, żeby kupić go inaczej niż w wybitnej promocji lub z drugiej ręki. W tym drugim przypadku spokojnie natrafisz na egzemplarze w idealnym stanie za 3 tysiące złotych. Mam tu wyłącznie na myśli te z 12 GB RAM. 8 GB sobie odpuść, to marnowanie potencjału.
Design Samsunga Galaxy S23 Ultra może się uniwersalnie podobać. Pokocha go każdy fan Note’a, znienawidzi tylko ktoś, kto uwielbia zaokrąglone krawędzie. Tu lekko zaoblony jest wyłącznie ekran. I to jaki ekran. Wyświetlacz ma 6.8″ i spokojnie może pretendować do miana najlepszego w tej klasie. Może nie jest tak jasny, co w OnePlusie, ale to QHD w 120 Hz na panelu LTPO to cudo.
Czy wydajność Samsunga Galaxy S23 Ultra czymkolwiek różni się od OnePlusa 12R? Ponownie różnic szukać trzeba będzie w testach syntetycznych. OnePlus wygrywa nieco lepszym systemem chłodzenia – to będzie dało odczuć się podczas długich sesji grania. Wielozadaniowość również stoi po stronie Chińczyków. Samsung kontruje lepszą nakładką i tempem wydawania aktualizacji.
Który smartfon ma lepszą baterię? Samsung Galaxy S23 Ultra był jednym z maratończyków 2023 roku. Można założyć, że choć OnePlus będzie nieco lepszy, to ostatecznie różnica rozbije się o kilkanaście minut intensywnego użytkowania. Samsung z kretesem przegrywa za to pod względem długości ładowania. Trwa to 3 razy dłużej, a do tego ładowarki nie znajdziesz w pudełku.
Samsung Galaxy S23 Ultra za to miażdżąco lepszy aparat i nie da się z tym dyskutować. 200 MP matryca główna z OIS i PDAF robią robotę. Dwa teleobiektywy z OIS rywalizują tutaj z 2 MP makro. To jak walka Najmana z Pudzianem. Szeroki kąt dopełnia spustoszenia. Dodam też, że Samsung ma powalająco lepsze tryby wideo.
Żaden i każdy z osobna. Nasze porównanie dobitnie pokazuje, że oba smartfony są warte zakupu w 2023 roku. Ostateczny wybór należy sprowadzić do osobistych preferencji. Moim zdaniem wygląda to tak:
Wybierz Samsunga Galaxy S23 Ultra, jeśli:
Postaw na OnePlusa 12R, jeśli:
Całe porównanie możemy podsumować w ten sposób. Te dwa świetne smartfony w 2024 roku są tak dobre, że stawiając na jeden z nich, nie da się popełnić błędu. To doskonały wybór dla kogoś, kto dysponuje kwotą 3000 złotych na telefon. Chcesz więcej? W takim razie pozostaje Ci jedynie wybrać spośród najlepszych telefonów 2024 roku.
https://www.gsmmaniak.pl/1234565/najlepsze-telefony-top-smartfony/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…