Sprytny Netflix wprowadził na rynek tańszy pakiet z reklamami – reklamy to jednak niejedyne ograniczenie w takim planie. Poza reklamami platforma daje nam też możliwość obejrzenia mniejszej liczby produkcji, niż w przypadku droższych pakietów. Do tego złośliwie nam o tym przypomina.
Tańszy plan z reklamami na Netflix dostępny jest już na kilku rynkach na całym świecie od mniej więcej dwóch lat. Wciąż nie trafił jednak do Polskim, nad czym część użytkowników ubolewa. Ci, którzy w swoim kraju mają możliwość, by skorzystać z takiej opcji, chętnie to robią.
Okazuje się jednak, że Netflix nakłada na ten pakiet większe ograniczenia, niż niektórzy by się tego spodziewali.
Wybierający plan z reklamami użytkownicy są bowiem świadomi tego, że ze względu na niższą cenę, będą oni musieli pogodzić się z pojawiającymi się na platformie reklamami.
Okazuje się jednak, że gigant streamingowy proponuje im też okrojoną ofertę filmów i seriali.
Co gorsza, Netflix informuje użytkowników, że danego filmu nie mogą obejrzeć – i to w najgorszy możliwy sposób. Platforma wyświetla bowiem plakaty filmów i seriali niedostępnych w danym planie – po kliknięciu w nie widzimy adnotację, że aby obejrzeć dany materiał, musimy zmienić nasz abonament.
Trzeba przyznać, że może być to mocno irytujące. To sprytne zagranie ze strony Netflixa – Ci, którym zależy na obejrzeniu danej produkcji mogą zdecydować się na wykupienie droższego planu, nawet na miesiąc.
W Polsce Netflix wciąż nie zapowiedział wprowadzenia planu z reklamami, a takie opcje nie są też dostępne u konkurencji w naszym kraju – w HBO Max, Disney+ czy Amazon Prime. Wciąż nie wiadomo, kiedy miałyby pojawić się nad Wisłą.
Polacy mogą już natomiast skorzystać z nowych, tańszych przejazdów UberX Share. Sprawdź, jak to działa:
https://www.gsmmaniak.pl/1473739/uberx-share-przejazdy-dzielone-warszawa/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…