Netflix już dziś zapowiada globalne podwyżki cen na wielu rynkach w 2024 roku. W Polsce też możemy ich się spodziewać, jako że cena najpopularniejszego serwisu nad Wisłą już dłuższy czas nie rosła.
Netflix znów zapowiada podwyżki cen. Nie jest to nic nowego i zaskakującego, jako że gigant streamingowy cały czas zmienia i miesza w swoich ofertach w różnych zakątkach świata – zwykle oczywiście na gorsze dla nas, widzów.
Netflix w 2024 roku postawi na podwyżki cen – i to globalnie
Dziś jest jednak nieco inaczej. O globalnych podwyżkach donosi bowiem jeden z szefów platformy, Greg Peters, który przyznał, że firma w 2023 roku wstrzymywała się z globalnymi podwyżkami cen – w tym roku ma być za to znacznie gorzej.
Peters dodał też, że Netflix planuje wznowić swoje „standardowe podejście do podwyżek cen”.
Analitycy z firmy UBS Securities szacują, że kolejna podwyżka cen spowoduje wzrost całkowitych przychodów Netflixa z 7% w 2023 roku do około 15% w 2024 roku. Być może więcej osób powróci też do droższych planów po tym, jak Netflix zaczął reklamować w tańszych planach z reklamami produkcje, których nie da się obejrzeć za niższe stawki.
Szybkie wskazówki w Mapach Google. Nowy pomocnik w podróżach
Można w tym miejscu spekulować, czy kolejne podwyżki cen pogrążą Netflixa. Wątpię jednak, aby tak mogło być. Gigant już nie raz pokazał, że może robić, co tylko zechce, a klientów nie ubywa, a nawet przybywa.
Tak było już w przypadku wprowadzenia blokady dzielenia kont, która miała gigantowi zaszkodzić, a tymczasem klientów tylko Netflixowi przybyło.
Chcącym oszczędzić na serwisach streamingowych przypadnie do gustu oferta, w ramach której Plus daje nam dostęp do trzech platform – Disney+, HBO Max i Polsat Box Go – za jedyne 49,99 złotych miesięcznie:
Hit w Plusie – 3 uwielbiane serwisy streamingowe tylko za 49,99 zł i do 6 miesięcy za darmo
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.