Czy można zrobić telefon za 90 dolarów, który i tak będzie za drogi? Można – POCO C61 jest tu najlepszym przykładem. Nawet Redmi A3 w Polsce jest lepszym wyborem.
W kwietniu odbędzie się premiera POCO C61. Smartfon wygląda bardzo podobnie do innego telefonu Xiaomi, który niedawno zadebiutował w Polsce. Mowa oczywiście o Redmi A3. Jest wybitnie tani i właśnie poznaliśmy jego specyfikację przed oficjalnym debiutem. Warto zwracać na niego uwagę w tak niskiej cenie?
POCO C61 kosztuje grosze i wygląda dziwnie znajomo
W designie POCO C61 trudno nie dopatrywać się „inspiracji” flagowym Xiaomi 14 Ultra. Inspiracja polega tu na ogromnej wyspie aparatów, która skrywa najbardziej bezsensowny zestaw w historii tanich telefonów. W tym okręgu znalazło się miejsce dla aparatu głównego 8 MP i drugiego, który ma… 0.08 MP. Musiałem to sprawdzić 3 razy, ale niestety się nie pomyliłem.
To najfajniejsza premiera Xiaomi od lat. Nie mogę się doczekać debiutu w Polsce!
Ekran urządzenia jest spory, bo mierzy aż 6.71″. Napisałem „aż”, bo przy tak grubych ramkach dookoła smartfon sprawia wrażenie jeszcze większego. Sam wyświetlacz to IPS 90 Hz. Ma rozdzielczość HD+ i w piku osiąga 500 nitów jasności. Nawet bateria nie jest ponadprzeciętna. 5000 mAh z 10 W ładowaniem na nikim nie zrobią tu wrażenia.
Procesor urządzenia to ten sam MediaTek Helio G36. Użytkownicy będą mieli do wyboru 4 lub 6 GB RAM. Na dane przeznaczone zostanie 64 lub 128 GB. Tak naprawdę jedyne, co jest tu godne uwagi, to cena. POCO C61 ma kosztować 90 dolarów. Daje to kwotę 356 złotych. W Indiach jest minimalnie droższy od naszego Redmi A3. W takiej sytuacji w ogóle nie widzę sensu w tej premierze.
Jeśli lubisz tanie i dobre telefony, to dzisiaj miejsce miała znacznie lepsza premiera. Ten model spokojnie rozważać można jako nowego lidera w kategorii do 1000 złotych. Takich debiutów życzymy sobie w 2024 roku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.