Nikt chyba nie spodziewał się, że ładowanie w Samsung Galaxy S23 5G może być jeszcze wolniejsze. Po aktualizacji do OneUI 6.1 spada ono do 15 W. Poprzednio było żenująco wolno, teraz jest po prostu tragicznie.
Aktualizacja do OneUI 6.1 miała być nowym otwarciem dla serii Galaxy S23. Samsung koncertowo pokpił jednak sprawę. Użytkownicy eks-flagowca donoszą, że ślamazarne ładowanie po aktualizacji stało się koszmarem. Sam nie instalowałbym jej przed naprawieniem problemu. Których modeli dotyczy problem?
Samsung Galaxy S23 5G ma wolniejsze ładowanie po aktualizacji do OneUI 6.1
Jedną z największych wad Samsunga Galaxy S23 5G jest koszmarnie wolne ładowanie o mocy 25 W. Taka wartość śmieszy w telefonie za 1000 złotych, a we flagowcu jest wręcz kpiną. Samsungowi udało się jednak zepsuć je jeszcze mocniej.
Po aktualizacji do OneUI 6.1 szybkość spada do 15 W. I niestety nie jest to jednostkowy przypadek. Na szczęście zdaje się być ograniczony tylko do najmniejszego modelu w serii. S23+ 5G i S23 Ultra 5G mają być niedotknięte bugiem.
Serwis Sammobile przeprowadził swoje testy i według nich Samsung nie przeprowadził programowego spowolnienia po aktualizacji. Za pomocą 120 W ładowarki uzyskali moc 20 W. Warto jednak pamiętać, że krzywa ładowania krzywą jest nie bez powodu. Moc zależy od stanu naładowania i spada pod jego koniec. Inaczej ugotowalibyśmy baterię.
Skoro jednak na Twitterze aż huczy od takich doniesień, to ja darowałbym sobie aktualizację Galaxy S23 5G do czasu wyjaśnienia problemu. Takie są zwykle rozwiązywane w przeciągu kilkunastu dni. Dla kilku przereklamowanych funkcji AI nie ryzykowałbym szybkości ładowania.
Skoro problem zdaje się nie dotykać Samsunga Galaxy S23 Ultra 5G, to może nadal warto go kupić? Jeśli chodzi Ci to po głowie, to dzisiaj masz ku temu znakomitą okazję. W polskiej promocji zaoszczędzisz setki złotych.
Samsung Galaxy S23 Ultra z Polski kupisz dzisiaj setki złotych taniej. Czy na pewno warto w 2024?
Ceny Samsung Galaxy S23
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.