OnePlus Nord CE4 zadebiutował oficjalnie. To ładny średniak z baterią 5500 mAh i ładowaniem 100 W. W tej cenie ma tylko jednego konkurenta.
Po długich tygodniach oczekiwania nareszcie doczekaliśmy się oficjalnej premiery OnePlus Nord CE4. Smartfon zapowiadany jako król opłacalności w średniej półce cenowej nie zawiódł. Cena jest świetna, a w specyfikacji niczego nie brakuje. Kiedy kupimy go w Polsce?
Pisząc o OnePlus Nord CE4 po prostu nie można nie zacząć od designu. Ktoś może zarzucić mu podobieństwo do Samsunga, ale ja mam to gdzieś. Wolę takie zarzuty, niż wielkie wyspy aparatów. Na froncie urządzenia znalazło się miejsce dla otoczonego cienkimi ramkami ekranu AMOLED 6.7″. To 120 Hz panel FullHD.
O wydajność dba Snapdragon 7 Gen 3. Mam co do niego wielkie oczekiwania. Interesuje mnie głównie energooszczędność. Pamięć UFS 3.1 w tej cenie też jest na plus. Mamy 8 GB RAM, a użytkownik ma do wyboru 128 lub 256 GB na dane. OnePlus Nord CE4 dostanie dwie duże aktualizacje Androida i 3 lata poprawek zabezpieczeń. Tutaj konkurencja robi to lepiej.
Najbardziej imponująca jest bateria. Zgodnie ze swoim ostatnim zwyczajem OnePlus powiększył ogniwo do 5500 mAh. Wraz z ładowaniem o mocy 100 W Nord CE4 jest królem swojej półki. Spodziewam się iście maratońskiego czasu pracy bez ładowania. Gdy energii zabraknie, wystarczy 29 minut do pełnego naładowania.
Na tylnym panelu znalazły się tylko dwa obiektywy. Nie zabrakło OIS w głównym aparacie. Matryca to LYT-600 (50 MP). Jest też 8 MP szeroki kąt. Wszystko to, jak wspomniałem, mieści się na niewielkiej listwie. Warto też wspomnieć o zabezpieczeniu przed wodą i kurzem. To wprawdzie tylko IP54, ale lepsze to niż nic. Plusem jest obecność specjalnego trybu czułości ekranu, który pozwala na korzystanie z mokrego wyświetlacza.
Ceny OnePlus Nord CE4 są dokładnie tak dobre, jak wskazywały przecieki. Smartfon jest dostępny w Indiach w dwóch wersjach pamięciowych. Podstawowy model 8/128 GB kosztuje 25000 rupii, czyli 1190 złotych. Wariant 8/256 GB to wydatek rzędu 27000 rupii, czyli 1288 złotych. Jest kapitalnie i nie mogę się doczekać polskiego debiutu.
Kiedy możemy się go spodziewać? Ja stawiałbym na maj, może początek czerwca. Dzisiejsza premiera to w końcu niemal Global, a nie chiński debiut, jak w przypadku OnePlusa Nord 4. Jakich cen się spodziewam? Moim zdaniem podstawowy model będzie u nas kosztować 1599 złotych. Czas pokaże, czy nie mam w sobie zbyt wiele optymizmu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…