Meta ma problem – Unia Europejska nie zgadza się na model abonamentu bez reklam, jaki zaproponowano na Facebook i Instagramie. Uważa, że użytkownik sam musi zdecydować, czy chce udostępniać swoje dane. Meta na nas nie zarobi?
Minęło już kilka miesięcy, od kiedy Facebook zaprezentował swoją subskrypcję. Miesięczny abonament Facebooka w wersji premium pozwala nam pozbyć się reklam, choć sama Meta nie jest za tym rozwiązaniem – wiadomo, Facebook reklamami stoi.
Gigant musiał jednak ugiąć się pod naciskami Unii Europejskiej – początkowo wprowadzając bardzo drogą subskrypcję, tak, aby nikt nie chciał z niej skorzystać.
Później gigant zszedł nieco z ceny, także w związku z zaleceniami Unii Europejskiej – ta twierdziła bowiem, że użytkownicy powinni mieć wybór dotyczący prywatności i reklam.
Polacy wyśmiali Zuckerberga. Efekt? Facebook bez reklam znacznie taniej
Unia Europejska wciąż ma problem z Facebook. Nieuczciwe zagrywki?
Pomimo zmian cenników, Unia Europejska jednak dalej nie zgadza się z podejściem Mety. Uważa, że giganci w social mediach nie powinni stawiać nas przed wyborem „albo godzisz się na udostępnianie swoich danych do reklam, albo nam zapłać”.
W większości przypadków duże platformy internetowe nie będą w stanie spełnić wymogów dotyczących ważnej zgody, jeśli skonfrontują użytkowników jedynie z binarnym wyborem pomiędzy zgodą na przetwarzanie danych osobowych w celach reklamy behawioralnej i uiszczenia opłaty.
– czytamy w raporcie Europejskiej Rady Ochrony Danych.
Wygląda na to, że kolejna decyzja UE nie pozostawi firmie innego wyjścia, jak tylko zredefiniowanie modelu biznesowego dotyczącego reklam.
Europejska Rada Ochrony Danych planuje zadbać o kwestię ochrony danych RODO oraz współpracę między organami ochrony danych osobowych.
Czekają nas kiepskie reklamy na Facebooku?
[Meta] może nadal pobierać od witryn opłaty za zasięg, angażować się w reklamy kontekstowe i tym podobne, ale śledzenie ludzi pod kątem reklam wymaga wyraźnego „tak” ze strony użytkowników
– tłumaczy Max Schrems z Europejskiego Centrum Praw Cyfrowych.
Ciekawe, co z tego wszystkiego wyniknie. Być może Facebook zacznie po prostu zalewać nas reklamami, które nie będą do nas dopasowane, jeśli nie wyrazimy zgody na udostępnianie danych. To może być nawet bardziej irytujące użytkowników, niż te bardziej odpowiednie dla nas reklamy.
Meta na pewno będzie walczyć o swoje. Prezentowanie nam dobrze dopasowanych reklam to bowiem dla firmy jeden z głównych aspektów funkcjonowania platformy.
Największa zmiana w historii iOS już dostępna. Apple nie chce, by z niej korzystać
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.