Po 25 latach legendarny telefon powraca w nowej wersji. Kupisz dzisiaj telefon, za który kiedyś dałbyś się pokroić?

Masz dosyć smartfonów i marzy Ci się cyfrowy detoks? Nokia 3210 2024 od HDM pozwoli przypomnieć sobie czasy, kiedy szczęśliwy ganiałeś za piłką po podwórku. Jest dokładnie tak samo prosta, jak Twoje życie 25 lat temu.

Po niedawnej premierze Nokii Music, HMD ponownie gra na nostalgii i punktuje konkurencję kolejnym prostym telefonem. Teraz stawiają na reedycję kultowej już Nokii 3210. Dzięki dzisiejszemu przeciekowi znamy jej wygląd na żywo.

Nokia 3210 po 25 latach powraca w odświeżonej wersji

Jeśli liczyłeś, że odnowiona przez HMD Nokia 3210 będzie podobnie niezniszczalnym telefonem, to gratuluję optymizmu. Niestety, kolejny raz chodzi o tani, kolorowy model, jak za każdym poprzednim razem. Co mogę napisać o niej dobrego? Że ma węża. Kultowy Snake jako dźwignia marketingowa w 2024 roku to ciekawa strategia.

Najlepszy tani telefon 2024 roku debiutuje w nowej wersji w promocji.

Na obecnym etapie specyfikacja Nokii 3210 2024 pozostaje nieznana. Ba – trudno nawet przewidzieć, czy HMD zdecyduje się nadal korzystać z nazwy handlowej Nokia. Wszak niedawno całkiem „przeszli na swoje”. Efektem tego są tak samo słabe smartfony, jak ostatnie podrygi Nokii. Pozytywna sprawa jest taka, że prosty telefon to mniej potencjalnych potknięć.

Nie próbuję nawet negować, że na rynku potrzeba takich telefonów, jak Nokia 3210. Czasami kusi mnie, żeby samemu spróbować. Po wypisaniu się z Social Media i wszystkich usług streamingowych żyje mi się całkiem dobrze. Gdyby tylko nie brak możliwości płatności zbliżeniowych i wygoda korzystania z boarding passów, to byłbym jeszcze bardziej zainteresowany.

Nokia 3210 ma być wyposażona w łączność 4G i Bluetooth. Producent obiecuje długi czas pracy na baterii. Ciekawi też mnie, czy pojawi się możliwość udostępniania internetu. Być może w końcu sam zdecyduje się na eksperyment, w którym smartfon służyłby mi tylko jako tablet bez karty SIM. Patrząc na rozmiar iPhone 16 Pro Max, kusi mnie to coraz bardziej.

Wiesz, że w podobnej cenie w Polsce można teraz kupić smartfona – i to w Biedronce? Sami musicie sobie jednak odpowiedzieć, czy nie lepiej postawić na prosty telefon, niż na bardzo taniego smartfona.

https://www.gsmmaniak.pl/1486731/oppo-a17-tani-telefon-z-biedronki-czy-warto/

Źródło