Świeżutkie smartfony HMD Pulse w ubiegłym tygodniu zadebiutowały globalnie, także w Polsce. Okazuje się, że producent wprowadził nas jednak w błąd. Smartfony nie wyglądają tak, jak na zdjęciach.
Kilka dni temu swojej premiery doczekały się pierwsze niedrogie smartfony HMD. To pierwszy raz kiedy marka HMD Global zdecydowała się wypuścić własne modele, a nie jak do tej pory – te produkowane dla Nokii.
Nowe modele – HMD Pulse, Pulse+ i Pulse Pro zapozowały oczywiście na oficjalnych grafikach. Okazuje się jednak, że już na starcie producent zaliczył niezłą wpadkę.
Okazuje się bowiem, że na oficjalnych grafikach nowe smartfony wyglądały inaczej, niż w rzeczywistości.
Smartfony HMD Pulse nie tak ładne, jak na zdjęciach
Na zdjęciach modele Pulse i Pulse+ miały cienką ramkę z każdej strony, w tym bardzo cienki podbródek – w rzeczywistości jest jednak nieco inaczej. Ten sam problem dotyczył wycięcia na przednią kamerkę smartfona – na zdjęciach było ono znacznie mniejsze.
Uważni internauci szybko zauważyli różnicę pomiędzy oczekiwaniami a rzeczywistością.
Pierwszy tablet POCO zdradza szczegóły. Polacy będą zachwyceni
Nie trzeba było długo czekać na oficjalne oświadczenie Larsa Silberbauera, czyli dyrektora ds. marketingu w HMD Global. Silberbauer szybko przeprosił internautów i klientów twierdząc, że firma wcale nie miała zamiaru przedstawiać urządzenia w inny sposób, a na stronie internetowej znajdują się już prawidłowe grafiki przedstawiające smartfony.
HMD Pulse to seria smartfonów raczej z niższej półki cenowej – ich ceny plasują się na poziomie około 700 złotych. Można wybaczyć im więc nieco większy podbródek, jednak wprowadzające w błąd grafiki zapadną w pamięć internautom, jako średni start producenta. Miejmy nadzieję, że to tylko jednorazowa wpadka.
Wszystkie modele pracują na Androidzie 14 i mają pojemne baterie, ale na pewno w żadnym stopniu nie są przełomem na naszym rynku. Więcej o debiutujących modelach HMD Pulse, Pulse+ i Pulse Pro dowiesz się z poniższego wpisu Patryka:
Nowy producent oficjalnie wkracza do Polski. Zastanawiam się, kto to kupi
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.