Coś mi się wydaje, że tę Motorolę będziemy polecać w każdej promocji. Oto cena i specyfikacja

W sieci pojawił się kolejny pretendent do tytułu najlepszego smartfona do 1500 złotych. Motorola Moto G85 5G zdradza cenę w Europie oraz część specyfikacji. Czy warto będzie ją kupić?

Średniaki Motoroli nie bez przyczyny szturmem podbijają serca i portfele Polaków. Niemal cały czas są dostępne w promocjach, a do tego po premierze tanieją jak szalone. Motorola Moto G85 5G raczej nie będzie wyjątkiem. Dzięki przeciekowi z jednego ze sklepów poznaliśmy jej częściową specyfikację oraz cenę. Dobra wiadomość jest taka, że nie ma się co bać podwyżek.

Motorola Moto G85 5G ma kosztować 300 euro w Europie

Poprzedniczka Motorola Moto G85 5G miała swoją premierę w sierpniu 2023 roku. Tym razem producent stawia najwyraźniej na nieco szybszy debiut, bo częściowa specyfikacja oraz cena trafiły już do sieci. Dzięki jednemu ze sklepów wiemy, że smartfon będzie kosztować 300 euro. 12/256 GB to bardzo rozsądna ilość pamięci za taką kasę.

Cena Motorola Moto G85 5G w Europie / fot. via Deal N Tech

W ciągu kilku następnych tygodni poznamy pewnie resztę specyfikacji. Nietrudno ją przewidzieć, bo Motorola dość konserwatywnie podchodzi do zmian w swoich średniakach. Jeśli jednak po raz kolejny zobaczymy tam Snapdragona 695, to chyba nawet najcierpliwszym opadną ręce. Wtedy na nic się zda ponadprogramowa ilość pamięci operacyjnej.

Najlepsze telefony do 1500 złotych. Porównujemy 3 kapitalne opcje w Polsce

Nikt nie obraziłby się również na zmiany w designie. Ostatnie generacje smartfonów Moto wyglądały tak samo. Skoro jednak zmiany pojawiły się w serii Edge 50, to możemy mieć nadzieję na nowy wygląd Motoroli Motoo G85 5G. Oprócz tego spodziewamy się OIS w aparacie i obudowy zabezpieczonej przed działaniem wody.

Motorola Moto G84 5G / fot. producenta

Na drugim końcu skali opłacalności jest Google Pixel 8a. Ten telefon miał być drogi, a okazał się jeszcze droższy. Tak absurdalnej ceny na początek oficjalnej sprzedaży w Polsce nie przełkną nawet najwięksi fani. Zmian jest jak na lekarstwo, a kwota została wywindowana o kilkaset złotych.

Łolaboga, w Polsce to nam Kuboty spadną. Cena „najlepszego średniaka 2024” jest absurdalnie wysoka

Źródło | Via