Czas pracy na baterii to dla mnie jedna z najważniejszych cech smartfona. Dlatego Sony Xperia 10 VI jest na moim radarze. Teraz znam specyfikację i czekam jeszcze mocniej. Polubiłem poprzedniczkę, ale dopiero teraz moje oczekiwania są kosmiczne.
Jestem pod prawdziwym wrażeniem tego, jak mocno zapowiadają się tegoroczne smartfony Sony. Xperię 1 VI już wcześniej pozwoliłem sobie nazwać bliską ideału. Sony Xperia 10 VI aż tak mi nie imponuje, ale nareszcie przynosi zmiany. Do sieci trafiła częściowa specyfikacja. I przynosi prawdziwą ulgę, bo ileż można pakować tego samego Snapdragona do swojego średniaka.
Japoński producent przechodzi samego siebie. Co prawda zmiana procesora była tu koniecznością, bo Snapdragon 695 to zdecydowanie zbyt leciwy układ, ale i tak odetchnąłem z ulgą. Wynik z Geekbench pokazuje bowiem, że Sony Xperia 10 VI będzie pracować na Snapdragonie 6 Gen 1. 8 GB RAM to również potężna zmiana na plus.
Takich średniaków potrzebujemy w Polsce, jeśli nie chcemy płacić 6 tysięcy złotych za flagowca.
Ile tak naprawdę zyskamy na wydajności? Potężnie. Wynik w Geekbench to odpowiednio 934 i 2816 punktów. To mniej więcej o 50% więcej od poprzednika. Lekka nakładka Sony na pewno tu pomoże. O płynność pracy bym się nie obawiał, ale wszystko może zaprzepaścić ekran. Póki co żaden z przecieków nie mówił, czy Xperia 10 VI dostanie 120 Hz (lub przynajmniej 90 Hz) wyświetlacz.
Moje oczekiwania odnośnie baterii są kosmiczne. Sony Xperia 10 V miała bowiem najdłuższy czas pracy, jaki kiedykolwiek widziałem w telefonie. Testowałem ją i dlatego wiem, na co stać Japończyków. Teraz, po przejściu na 4 nm procesor (SD695 to 6 nm) oczekuję cudów. Liczę na co najmniej 10 godzin SoT i dwa dni w rękach wymagającego użytkownika.
Czego najbardziej obawiam się w kontekście Sony Xperia 10 VI? Ceny. Poprzednik startował z poziomu 2299 złotych i jestem łatwo sobie w stanie wyobrazić, że następca wcale nie będzie tańszy. Trudno byłoby wybronić taką cenę po usunięciu teleobiektywu. Trzeba bowiem pamiętać, że designem to ona z konkurencją nie powalczy.
Jeśli tylko Sony nie pokpi sprawy i nie postawi na 60 Hz ekran, Xperia 10 VI będzie bardzo łatwa do polecenia. Nie spodziewałem się, że w 2024 roku smartfony Sony będą aż tak dobre na papierze.
Chciałbyś dowiedzieć się więcej na temat Sony Xperia 10 VI? Poniżej znajdziesz wszystkie doniesienia na temat wyposażenia tego smartfona. Dokładnie zapoznasz się również z designem. Oby moje przewidywania odnośnie ceny się nie sprawdziły.
https://www.gsmmaniak.pl/1488697/sony-xperia-10-vi-wyglad-design-rendery-specyfikacja/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…