Kolory w fotografii to bardzo istotny element oceny całości. Wyobraźcie sobie zdjęcie z najlepszą ostrością, świetnie działającym HDRem, czy trybem nocnym, ale z kompletnie „spapranymi” kolorami. No właśnie – traci cały urok. Jakie są różnice między różnymi smartfonami w produkowaniu kolorów? Zapraszam na ten eksperyment z modelami OnePlus 12, realme GT5 Pro i Google Pixel 8!
Może to widać i już to wiecie, a może dopiero się dowiadujecie, ale fotografia jest mi bliska, tak ta mobilna z użyciem smartfonów, jak i z użyciem mojego bezlusterkowca. Dlatego też stwierdziłem, że dobrym pomysłem byłoby omówienie tego, jak kolory w fotografii mobilnej (i nie tylko) zmieniają kompletnie postrzeganie zdjęcia.
OnePlus 12, realme GT5 Pro i Google Pixel 8 pomogą w naocznieniu różnic pomiędzy różnymi smartfonami w tej materii, aby całość nie była tylko teorią, a także praktyką. Nie przedłużając – zapraszam jednak na nieco teorii!
Kolory w fotografii mobilnej – jakie lubimy?
To jest pytanie, na które nie ma oczywiście jednoznacznej odpowiedzi. Przywołując jednak dowód anegdotyczny, dużo częściej słyszałem, że ludzie wolą kolory ciepłe, które zwykle kojarzą się np. z okresem wakacyjnym. Oprócz tego nasycone barwy również w większości sytuacji bardziej przypadają do gustu, niżeli stonowane, tudzież „wyblakłe”.
Dlaczego tak jest? Można się domyślać. Moim zdaniem to kwestia skojarzeń, powracania do pewnych zdarzeń z większą dozą nostalgii, jeżeli są one „podkręcone” względem tego, co rzeczywiście w danym momencie widzieliśmy. Osobiście jednak bardzo doceniam realizm, odwzorowanie kolorów, ich temperatury i nasycenia takich, jakie rzeczywiście się widziało.
Oczywiście, także ulegam czasem temu, że lubię tworzyć w obrębie ciepłych barw, ale tylko wtedy, kiedy nadal pozostajemy w realnym odwzorowaniu tego, co się widziało. Może przedstawię to w praktyczny sposób. Powyżej mamy to samo zdjęcie, jednak w dwóch różnych scenariuszach pod kątem dostosowania temperatury barwowej – po za tym, wszystko 1:1. Jedne zimne, drugie ciepłe, które wolisz?
Tak, ocena „to zależy” też jest poprawna, bo niekiedy zimne kolory zwyczajnie pasują do konkretnej sceny, jednak jeżeli mówimy o „wakacyjnych zdjęciach”, to zwykle preferujemy te cieplejsze. Dlatego czas na kolejny przykład, gdzie zimna temperatura zdjęcia pasuje lepiej do danego ujęcia, niżeli ciepła.
Tak, to zdjęcia z testu Nothing Ear(a), zachęcam, żeby zajrzeć, jeżeli zastanawiacie się nad ich zakupem, tudzież innych słuchawek TWS do 4-5 stów – tymczasem
Ale w zasadzie może pojawić się pytanie…
To jak jest z poprawnością kolorów?
No i to też jest temat teoretyczny, który ma znajdować także zastosowanie. Można tutaj sprowadzić to do prostego „białe ma być białe, a czarne – czarne”. Oczywiście to uproszczenie, bo reszta kolorów także powinna być „poprawna”, czyli taka, jaka rzeczywiście w danych warunkach oświetleniowych była.
Możliwe jest również skwitowanie tego słowem „balans”. Trzeba odpowiednio wszystko zbalansować w trakcie przetwarzania zdjęcia, tutaj przez smartfon w procesie, którego za bardzo nie widzimy w większości przypadków tak, by końcowo uzyskać odpowiednio „wypoziomowane” kolory. W obróbce ręcznej, chociażby w programie Adobe Lightroom Classic, możemy to zrobić oczywiście bardziej precyzyjnie, jednak zajmuje to sporo więcej czasu, niż przeznacza na to smartfon.
Kolory w fotografii mobilnej – różnice między smartfonami
Jak już wspomniałem, zorganizowałem trzy sprzęty na tą okazję, aby porównać je ze sobą tylko i wyłącznie w kontekście odwzorowywania przez nie kolorów na zdjęciach. Są to kolejno:
- OnePlus 12;
- realme GT5 Pro;
- Google Pixel 8.
Oczywiście musiał być jakiś odnośnik, z którym będzie możliwe porównanie – taka baza, do której będziemy mogli się odnosić. Jest to Sony A7S z obiektywem Sony SEL2870 (28-70 mm, f/3.5-5.6), w którym na bieżąco będzie używany wbudowany kalibrator balansu bieli, z użyciem białej kartki wystawionej na określone warunki oświetleniowe (będzie on również poddawany korekcie w Lightroom Classic).
Postanowiłem zrealizować to w oparciu o 3 sceny za dnia, w tym jedna w okolicach zachodu słońca, oraz 2 sceny w nocy, w tym jedna przy żółtym, żarowym świetle i druga przy żółtym i białym, ledowym oświetleniu jednocześnie. Całość będzie zamontowana na statywie, tak, by jak najbardziej zbliżyć do siebie warunki, w których fotografują, a także odwzorowanie kadru. Ustawienia smartfonów – przywrócone do fabryki, tak, by porównać je ze sobą w warunkach, w jakich docierają do nas ze sklepów.
Mały disclaimer – jako, że smartfony zwykle na głównym obiektywie oferują odpowiednik 23-24 mm pełnej klatki, a mój Sony A7S z „kitem” nie zejdzie tak nisko, postanowiłem użyć przybliżenia cyfrowego tak, by odwzorować również na smartfonach tę ogniskową.
I jeszcze jedno. Link do zdjęć w pełnej rozdzielczości 🙂
Nie przedłużając, przejdźmy do porównań, o których będziemy mogli porozmawiać nieco więcej.
Dzień
Sprawdźmy sobie w takim razie, jak smartfony radziły sobie z kolorami w bardzo dobrych warunkach oświetleniowych. Na pierwszy ogień dwa scenariusze w „standardowym” słońcu. Pierwszy to „kościół”:
Drugi to z kolei „skrzyżowanie”:
Teraz z kolei sprawdźmy sobie opcję „zachodnią”.
Zapoznajcie się z nimi, przemyślcie co Wam się podoba, które jest najbardziej zbliżone do zdjęcia z „Soniacza”, tymczasem lećmy dalej. Na wnioski ode mnie przyjdzie jeszcze czas.
Noc
Był dzień, przyszła pora na noc, czyli gorsze warunki oświetleniowe dla każdego rodzaju matrycy i optyki. Pierwszy idzie test „żarowy”:
Drugi przemieszany, jednak głównie skupiony na białym, ledowym świetle:
Tak samo i tutaj – poświęćcie chwilę na przyjrzenie się fotografiom i wyciągnięcie własnych wniosków.
Pora na wnioski
I jak, wychwyciliście różnice pomiędzy każdym ze zdjęć w różnych scenografiach? Bo tak, w zasadzie żadne zdjęcie nie jest takie samo pod kątem kolorów, nawet, jeżeli na pierwszy rzut oka wyglądają identycznie. Na reszcie aspektów (ostrość, szumy etc) się zwyczajnie nie skupiamy tym razem.
Jedne idą bardziej w cieplejsze barwy, inne w chłodniejsze. Jedne są bardziej nasycone, drugie mniej. „Punktem zero” jest tutaj jednak Sony A7S, wspomagany przez Lightroom Classic, który oddaje rzeczywistość taką, jaką była w danym momencie. No ale omówmy w takim razie kolejne scenografie.
Kolory w fotografii – dzień
1. Kościół
Tutaj zdecydowałem się na „ocenę” czterech punktów:
- Drogi;
- Roślinności;
- Elewacji kościoła;
- Nieba.
Końcowo jednak ciężko wybrać „zwycięzcę”, ponieważ każdy smartfon zrobił tyle samo „błędów”, aczkolwiek w różnych obszarach. Przykładowo, Google Pixel 8 za bardzo „ocieplił” drogę, OnePlus 12 nie poradził sobie z roślinnością, a realme GT5 Pro miał problemy z niebem.
Co dobrego jednak poczyniły te smartfony? Google Pixel 8 świetnie poradził sobie z roślinami, OnePlus z kolei świetnie odwzorował biel na elewacji kościoła, zaś realme GT5 Pro niewiele zabrakło do bardzo dobrego uwidocznienia roślin i drogi.
2. Skrzyżowanie
W tym przypadku znowu oceniamy 4 punkty, a są nimi:
- Droga;
- Biel na samochodzie w prawej części kadru;
- Drzewa;
- Niebo.
Najbardziej tutaj przemawia do mnie Google Pixel 8, myląc się w najmniejszym stopniu, z kolei najgorzej poradził sobie realme GT5 Pro, który „poprzekręcał” wszystko w zasadzie. OnePlus 12 z kolei z pewnością super odwzorował drzewa, niewiele zabrakło do perfekcji.
3. Biblioteka
Oceniamy ostatnie zdjęcie za dnia, oto punkty:
- Droga;
- Elewacja biblioteki;
- Niebo.
Po raz kolejny to Google Pixel 8 wysuwa się na prowadzenie, odwzorowując „klimat” zdjęcia w największym stopniu. Co może niektórych zadziwić, tym razem OnePlus 12 nie poradził sobie w tym scenariuszu. realme GT5 Pro z kolei świetnie odwzorował jasną stronę budynku, wręcz idealnie, a także dobrze poradził sobie z drogą.
Kolory w fotografii – noc
4. Droga
A skoro już o niej mowa, to mamy także tak nazwaną scenografię w porze nocnej. Skupiłem się na tych punktach:
- Droga;
- Czerń na drugim z kolei samochodzie'
- Roślinność.
Niestety, w tym wypadku w zasadzie żaden smartfon nie poradził sobie dobrze pod kątem kolorów. Zwyczajnie odstępstwa od tego, co widać na zdjęciu z bezlusterkowca Sonego (czyli to, co w dosyć skrupulatnym przybliżeniu widziałem w rzeczywistości) są bardzo duże. Ciężko wyznaczyć jakieś pozytywy w ww. punktach.
5. Blok
Pozostał ostatni sprawdzian, który oceniłem w następujący sposób:
- Droga;
- Elewacja bloku mieszkalnego;
- Drzewa.
W zasadzie był to bardzo trudny sprawdzian, aczkolwiek najbardziej pozytywnie wyróżnił się tutaj OnePlus 12. Nie mniej jednak Google Pixel 8 można pochwalić za najlepiej odwzorowaną barwę asfaltu, a realme GT5 Pro za dobre poradzenie sobie z drzewami.
Kolory w fotografii mogą być poprawne, ale mogą być też…
… takie, jakie podobają się Tobie, droga Czytelniczko, drogi Czytelniku. Niekoniecznie to zdjęcie, które „technicznie” uznałem za najlepsze, może się najbardziej podobać odbiorcom, czy mi samemu. Na to składa się wiele czynników, zależnie od tego, co się chce oddać w takim zdjęciu – ciepło słonecznego, letniego dnia? Może chłód zimowego wieczoru?
Całość to oczywiście duże uproszczenie tematu, jednak mające zwrócić uwagę na to, by nie oceniać aparatów smartfonów jedynie przez pryzmat „jakości”, ale również brać pod uwagę, czy to, co widzimy się nam zwyczajnie podoba. Mowa oczywiście o kolorach w tym wypadku. W przypadku dobrego przyjęcia się tego tekstu, to na 100% przemyślę kwestię bardziej rozbudowanego „testu” smartfonów pod tym kątem, w bardziej ustandaryzowanych warunkach.
Nie mniej jednak dziękuję za odwiedzenie tego artykułu. Jeżeli jesteście ciekawi innych aspektów fotografii mobilnej (i nie tylko), to śmiało – sekcja komentarzy jest Wasza. Jak „zbierze się zamówienie” na coś konkretnego, to z pewnością przemyślę realizację takiego tematu. Tymczasem…
Cya!
Smartfony do realizacji tego artykułu otrzymałem dzięki uprzejmości firm:
- OnePlus;
- realme;
- Silton Electronics.
Za co serdecznie dziękuję.
Poznaj telefony z najlepszymi aparatami na rynku:
Jaki telefon do zdjęć kupić? Nasz ranking smartfonów z najlepszymi aparatami
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.