Jakie smartfony sprzedają się najlepiej? Serwis Counterpoint opublikował raport, w którym przedstawił TOP-5 najlepiej sprzedających się smartfonów na 8 różnych rynkach, w tym niektóre są naprawdę olbrzymie. Kto królem, Apple, Samsung, Xiaomi, a może nieoczywisty Huawei?
Zespół Counterpoint znany jest z tworzenia wszelakiego rodzaju zestawień oraz analiz rynków pod kątem chociażby sprzedaży smartfonów.
Tym razem postanowili odpowiedzieć na pytanie „jakie smartfony sprzedają się najlepiej?” w kontekście 8-różnych rynków w styczniu 2024 roku.
Counterpoint postanowił zebrać dane z wielu rynków, konkretniej znalazło się tutaj miejsce na:
W takim razie sprawdźmy, jak na poszczególnych rynkach to wyglądało, zaczynając od Stanów Zjednoczonych Ameryki.
Tutaj myślę, że nie ma zaskoczenia – królują smartfony Apple, a konkretniej iPhone 15 Pro Max z aż 18% udziałem. Dalej jest model podstawowy nowej serii, a podium zamyka wariant z dopiskiem „Pro”. Dwa ostatnie to iPhone 15 Plus, a także (może nie co zaskakujący) iPhone 14.
Te pięć modeli stanowiło aż 57% sprzedanych smartfonów w Stanach w styczniu tego roku!
Nie zatrzymujmy się jednak na tym rynku i przejdźmy na inny, dużo większy, a także (teoretycznie) sporo różniący się „nastrojami”. Jak to wyglądało w Chińskiej Republice Ludowej?
Niektórych może zaskakiwać, że aż 3 z 5-ciu modeli są od firmy z „wrogiego USA”, innych z kolei fakt, że mamy tu smartfon od Huawei, a także Honora. No ale regulując, tak to wygląda:
Widać tutaj patriotyzm gospodarczy, a także brak potrzeby usług Google, które w Chinach odgrywają marginalną rolę. Pora na kolejny, wielki rynek, który jest znowu zupełnie inny, niżeli dwa poprzednie.
Próżno szukać tutaj flagowych, a nawet wręcz średniopółkowych urządzeń. W Indiach królują budżetowce, z czego większość to „Chińczyki”. Zestawienie otwiera Redmi 13C 5G z 5% udziałem, drugie miejsce zajął Samsung Galaxy A15 5G z 3%, a podium zamknął vivo Y28 5G z takim samym „wkładem” w rynek. Po za podium jest jeszcze POCO C51 i OPPO A59, obydwa po 2%.
Wracamy jednak do rynków, w których królują drogie modele, choć nie bez niespodzianek. Tym razem pora na…
U naszych zachodnich sąsiadów sprawa wygląda następująco.
Królują iPhone-y, chociaż w zestawieniu brakuje najnowszego modelu z Plusem, a zawitał podstawowy wariant z numerkiem 14. Oprócz tego, całkiem ciekawe urządzenie w postaci Samsunga Galaxy XCover 6 Pro wdarło się „na pohybel Apple-owi”.
No ale jedziemy z kolejnym rynkiem, jesteśmy w drugiej połowie – Wielka Brytania proszę Państwa.
Kolejny rynek, kolejna dominacja Apple, które „zajęło” 52% rynku w tym przypadku. Jedynym rodzynkiem w TOP-5 jest Samsung Galaxy A15 5G z 10-procentowym udziałem. Przemierzamy w takim razie do kolejnego, europejskiego kraju, jakim jest Francja.
I tutaj podium otwiera Apple, jednak zamyka Samsung z modelem Galaxy S23, czyli zeszłorocznym, kompaktowym flagowcem. Uzyskał on 10% udział w sprzedanych modelach w styczniu 2024 roku. Smartfony od giganta z Cupertino z kolei łącznie 42%.
Stolica Samsungów, czy jednak na pewno? Sprawdźmy, jak Koreańczycy kupowali smartfony w styczniu tego roku.
No i jest – Samsung Galaxy S24 Ultra otwiera zestawienie z 13% udziałem, gdzie jego bezpośredniego konkurenta w postaci iPhone 15 Pro Max zabrakło. Jest natomiast iPhone 15 z 8-procentami, a podium zamyka ex aequo Samsung Galaxy S23 FE, iPhone 15 Pro i Galaxy S24 z 7%. Jak więc widać, Koreańczycy z Południa zwyczajnie pomagają swojemu lokalnemu biznesowi.
Czy tak też będzie w ostatnim rynku, czyli w Japonii?
Otóż nie, produktów Sony tutaj nie uświadczycie, Sharpa również. To kolejny już rynek, który zdominowała firma Tima Cooka, choć nie tak oczywistymi modelami. Najlepiej sprzedawał się Apple iPhone 15 z 17% udziału, następnie iPhone 14 – 13% oraz iPhone 15 Pro – 7%.
Japończycy pokochali Google Pixel 7a, który uzyskał tutaj aż 5% udział, co jest ewenementem. „Dziwne” z mojego punktu widzenia jest jednak postawienie na iPhone SE 2022, co uczyniło tyle samo osób – cóż, gusta i guściki.
Raczej można być wręcz pewnym, że Apple pozostanie hegemonem w tego typu zestawieniach w dużej części świata. Nie jest to nic dobrego, bowiem nie służy to zdrowej konkurencji, jednak takie są wybory konsumentów, czyli każdego z Nas.
Z pewnością ciekawostkami były:
Czy mimo wszystko Huawei Mate 60 Pro i HONOR X50. Prawdopodobieństwo tego, że dziś Huawei byłby TOP-3 pod kątem sprzedaży smartfonów na świecie, gdyby nie amerykańskie sankcje jest bardzo wysokie.
A jak będzie szło serii Google Pixel, która weszła oficjalnie do Polski? Cóż – pożyjemy, zobaczymy.
https://www.gsmmaniak.pl/1489204/google-pixel-8-pro-oficjalnie-w-polsce-ceny-promocja/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Black Friday 2024 rozpoczął się na dobre. Multum promocji zaczęło pojawiać się w sklepach i…
Android zyska świetną nowość, którą warto będzie znać. Nowa funkcja sama zaloguje nas do wszystkich…
WhatsApp wprowadza globalnie funkcję transkrypcji wiadomości głosowych. To genialne rozwiązanie, które pozwoli odsłuchać głosówkę nawet…
Apple na Black Friday i Cyber Monday przygotował promocje od 29 listopada do 2 grudnia.…
Niesamowita nubia Z70 Ultra to mój faworyt 2024 roku. Specyfikacja flagowca zaskakuje w każdym calu.…
Świeżo zaprezentowany vivo Y300 5G jednak nie jest taki zły, jak twierdziły przecieki. Okazuje się,…