Sony Xperia 1 VI i Sony Xperia 10 VI trafiły do Polski. Znamy ceny flagowca oraz średniaka. Nowości jest najwięcej od lat, ale czy w takich kwotach warto dać im szansę?
Sony Xperia 1 VI i Sony Xperia 10 VI zostały oficjalnie zaprezentowane. W zasadzie od razu będzie można kupić je w Polsce. Przyjrzyjmy się specyfikacjom i rozstrzygnijmy, czy za takie pieniądze warto je kupić.
Sony Xperia 1 VI debiutuje oficjalnie z aparatem AI
Zacznijmy od flagowego modelu. Sony po latach ugięło się, rezygnując z kinowych proporcji ekranu oraz rozdzielczości 4K. Teraz dodają do tego aparat z AI. Na szczęście ich podejście do multimediów się nie zmieniło. Nadal możemy liczyć na złącze słuchawkowe jak 3.5 mm, dobrej klasy głośniki stereo i świetny ekran.
Ten nareszcie jest panelem LTPO. Zmieniły się też proporcje. Teraz mamy do czynienia z niższym aspektem 19:9. Rozdzielczość to FullHD+. Sony twierdzi, że Xperia 1 VI ma o 50% jaśniejszy wyświetlacz od poprzednika.
Japoński producent chwali się też, że Sony Xperia 1 VI wytrzyma dwa dni użytkowania. To dość ambitne plany, ale z doświadczenia wiemy, że Sony potrafi optymalizować oprogramowanie pod kątem zużycia energii. Snapdragon 8 Gen 3 to też dość wydajny energetycznie smartfon. Samo ogniwo ma 5000 mAh.
Co z aparatami? Dla mnie warte wspomnienia są dwie sprawy. Pierwsza jest taka, że Xperia 1 VI nareszcie ma rozsądny teleobiektyw. Ten oferuje 7.1-krotne powiększenie. Druga jest taka, że makro jest wykonywane właśnie przy pomocy tego obiektywu. Producent poskąpił dokładnej specyfikacji. Same nowości AI sprawdzimy w testach – dla mnie to jak zwykle nic ciekawego.
A co z Sony Xperia 5 VI? Niestety nic. Podczas premiery potwierdzono, że w 2024 roku nie ma planów premiery tego typu smartfona.
Sony Xperia 10 VI ma szansę kupić nas baterią
Fani kompaktów w sytuacji braku małego flagowca będą musieli zwrócić się w stronę Sony Xperia 10 VI. Miałem okazję testować poprzednika i muszę się do czegoś przyznać. Nie spodziewałem się, że następca będzie od niego nie tylko lepszy, ale i tańszy. A to w obecnych czasach nie zdarza się za często.
Co się nie zmieniło? Wymiary, proporcje ekranu (to akurat ciekawe), obecność złącza jack 3.5 mm ani bateria. Ta ostatnia nadal ma pojemność 5000 mAh. Biorąc jednak pod uwagę nowy procesor, mam oczekiwania z kosmosu. Xperia 10 V miała najlepszą baterię, jaką kiedykolwiek widziałem. Oczekuję, że tu będzie jeszcze nieco lepiej.
To co jest nowe? Aparaty, których jest… mniej. Sony Xperia 10 VI oferuje tylko dwa obiektywy – główny oraz szeroki kąt. Obecność głośników stereo zapisuję na plus, bo rok temu ich nie było. Druga zmiana na plus to 8 GB RAM, a nie 6 GB. Xperia spełnia też normę IP68, ma złącze jack 3.5 mm i 6.1″ ekran OLED.
Co z wydajnością? Smartfon jest oparty o Snapdragona 6 Gen 1. W tej cenie są więc znacznie wydajniejsze telefony, ale jedno jest pewne. Czas pracy bez ładowania będzie tu wybitny. Wprost nie mogę się doczekać, żeby samemu to sprawdzić.
Czy Sony Xperia 10 VI ma jakieś poważniejsze wady? Ja widzę tylko jedną – taką, że producent nie doprecyzował częstotliwości odświeżania. To raczej oznacza, że nadal ma 60 Hz.
Ceny i dostępność w Polsce
Teraz czas na ceny. Sony Xperia 1 VI kosztuje w Polsce 6500 złotych. Przedsprzedaż startuje już jutro, czyli 16 maja. Cena Sony Xperia 10 VI została za to ustalona na 1900 złotych. Przedsprzedaż zacznie się tydzień później, czyli 23 maja. O bonusach poinformujemy osobno, bo w tym momencie nie dysponuję takimi informacjami.
Czy taka Sony Xperia 1 VI jest w stanie dołączyć do grona najlepszych smartfonów 2024 roku? Od strony sprzętowej wiele jej nie brakuje. Problemem może okazać się popularność samej marki.
Oto najlepsze smartfony do kupienia w Polsce. Lepiej już być nie może
Źródło: informacja prasowa
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.