Nie da się ukryć, że w obliczu coraz droższego sprzętu elektronicznego, wprowadzony nie tak dawno na polski rynek Honor Pad 9 wydaje się idealną propozycją dla wszystkich poszukujących tabletu do oglądania filmów, grania i tworzenia dokumentów.
Kosztujący 1699 zł tablet Honor Pad 9 ma do zaoferowania świetną jakość wykonania i design wyraźnie wykraczający poza standardy niedrogich urządzeń. Do tego jeszcze sporych rozmiarów wyświetlacz o dobrych parametrach, aż osiem głośników o wysokiej jakości dźwięku i wreszcie podzespoły główne pozwalające na płynne użytkowanie.
Czy to wszystko sprawia, że Honor Pad 9 jest wszechstronnym urządzeniem na każdą kieszeń? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie poniższym testem, do przeczytania którego zachęcam.
Nie ma co ukrywać, Honor Pad 9 wyróżnia się nowoczesnym designem. Aluminiowa obudowa oraz symetryczne ramki wokół wyświetlacza nadają mu wygląd klasy premium, choc to w sumie tablet ze średniej półki cenowej. Widać zatem, ze Honor, kładzie spory nacisk na estetykę, co z pewnością docenią zainteresowani zakupem.
Na tylnym panelu umieszczona została dość nietuzinkowa wysepka dla aparatu i diody doświetlającej LED. Jest ona umieszczona centralne i tylko nieznacznie wystaje ponad resztę konstrukcji. Warto zwrócić uwagę, że zarówno aparat głównym, jak i kamera do Selfie znajdują się na dłuższych krawędziach, a to sugeruje nam korzystanie z tabletu w pozycji poziomej.
Tak, jak ma to miejsce w większości tabletów dostępnych na rynku, otwory dla głośników umieszczone zostały na krótszych bokach ramki i są ułożone symetrycznie. W przypadku Honor Pad 9 mamy jeszcze dodatkowe cztery niewielkie otwory na dolnej ramce. To daje nam, aż osiem głośników, co zdecydowanie robi wrażenie. Wspierają one technologię HONOR Histen. W kwestii dźwięku warto jeszcze wspomnieć o obecności dwóch mikrofonów na ramce górnej.
Z ekranem o przekątnej nieco ponad 12 cali, Honor Pad 9 to duże urządzenie, ważące 555 gramów. Aluminiowa konstrukcja z pewnością przyczynia się do jego wagi, jednak grubość tabletu wynosi tylko 6.96 mm, co sprawia, że dobrze leży w dłoni. Proporcje ekranu 16:10 są standardowe dla większości tabletów, więc pod względem rozmiarów i proporcji nie ma niespodzianek.
Podczas okresu testowego jakoś niespecjalnie odczuwałem jego wagę, więc spokojnie mogę stwierdzić, że nie powoduje nadmiernego zmęczenia podczas dłuższych sesji korzystania. To dość istotne, zważywszy na fakt, że z tabletu korzystamy przecież nie tylko w domu, ale również w podróży.
Cieszy mnie także rozmieszczenie przycisków, gdyż bliżej krawędzi jest belka regulacji głośności a w niewielkim odstępnie dopiero włącznik. To eliminuje przypadkowe wyłączenie ekranu i zablokowanie tabletu, przy próbie zwiększenia lub zmniejszenia głośności.
Wyświetlacz o przekątnej 12.1 cala, zastosowany w Honor Pad 9 oferuje dobrą głębię kolorów i ostrość obrazu. Mimo braku matrycy OLED (ta znacząco podniosłaby cenę końcową), jakość obrazu wciąż jest na wysokim poziomie. Na pierwszy rzut oka trudno dostrzec różnicę, ponieważ kolory są wystarczająco intensywne i wyraziste.
W warunkach słabego oświetlenia można zauważyć, że ekran wykorzystuje technologię LCD. Jednak w typowych warunkach oświetleniowych obraz pozostaje na wysokim poziomie, a niewielka pikselizacja, przy rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli zapewnia wyraźny i jasny obraz, nawet kiedy patrzymy na wyświetlacz z naprawdę bliskiej odległości.
Jeśli chodzi o maksymalną jasność, zgodnie z informacjami przekazanymi przez markę Honor, jest ona na poziomie 500 nitów, co jest w zasadzie wystarczające do komfortowego korzystania z tabletu na zewnątrz w większości warunków oświetleniowych.
Ponadto ekran ten został pokryty powłoką antyrefleksyjną, co ma przełożyć się na jeszcze wyższy komfort użytkowania. Ja jednak niespecjalnie jakoś zaobserwowałem jej obecność, choc nie twierdzę, że jej tam nie ma. Może robi tylko minimalną różnicę, której dopatrzy się wyłącznie wprawne oko.
Odświeżanie ekranu dochodzące do 120 Hz w trybie dynamicznym lub wymuszone na stałe jest bardzo przyjemne i sprawia, że wszystko działa wyraźnie płynniej. Dodatkowo, tablet wspiera zaawansowaną technologię ochrony oczu – Circadian Night Display, która dynamicznie filtruje niebieskie światło, aby zapewnić idealne warunki przez cały dzień użytkowania
Honor Pad 9 jest wyposażony w chipset Snapdragon 6 Gen 1, wyprodukowany w 4-nanometrowym procesie technologicznym przez firmę Qualcomm. Choć teoretycznie powinien wyposażony w zintegrowany modem X62 5G, tablet dostarczony do testów nie obsługuje ani łączności komórkowej, ani usług lokalizacyjnych.
Procesor składa się z czterech rdzeni ARM Cortex-A78 o taktowaniu do 2.20 GHz oraz czterech rdzeni Cortex-A55 o częstotliwości do 1.8 GHz, które działają zawsze z taką samą prędkością. Układ graficzny Adreno 710 znacząco poprawia wydajność, oferując wysoką stabilność pod obciążeniem. Choć Honor Pad 9 jest dostępny w wielu konfiguracjach pamięci, na polski rynek przypadł nam model z 256GB pamięci wewnętrznej z 8GB RAM. Zastosowana pamięć RAM to LPDDR5, a pamięć masowa jest typu UFS 3.1, co wyraźnie widać podczas pracy z urządzeniem.
Wszelakie testy syntetyczne przeprowadzone zarówno na układzie graficznym, jak i samym procesorze jasno pokazują, że Honor Pad 9 z układem Snapdragon 6 Gen 1, to typowy tablet klasy średniej. Plasuje się zawsze gdzieś pośrodku stawki i w zasadzie nie ma się czemu dziwić. Do tego jest jednym z niewiele urządzeń na rynku z tym SoC.
W codziennym użytkowaniu Honor Pad 9 jest bardzo szybki i responsywny. Bez problemu radził sobie z każdą aplikacją, którą postanowiłem na nim uruchomić, a także z nieco mniej wymagającymi grami, choć spokojnie uruchomicie na nim Diablo Immortal, czy też Genshin Impact. Ja ostatnio powróciłem do grania w Angry Birds Evolution i powiem Wam, że na tak dużym ekranie i przy tych podzespołach działa naprawdę świetnie, a rozgrywka jest przednia. Po prostu dobrze się przy tym bawię. A to w sumie potwierdza tylko, że Honor Pad 9 zapewnia bardzo dobrą wydajność w swojej klasie cenowej.
Do tego jeszcze Honor Pad 9 nie cierpi z powodu agresywnego throttlingu termicznego nawet podczas długotrwałych testów, co pozwala na utrzymanie wysokiej wydajności przez dłuższy czas. Taka sama sytuacja ma miejsce w przypadku smartfona T Phone 2 Pro, a zatem wychodzi na to, że sam układ nie jest jakiś specjalnie problematyczny i nie wymaga specjalnego systemu chłodzenia.
Honor Pad 9 pracuje pod kontrolą systemu Android 13 z interfejsem Honor, MagicOS 7.2. Nie da się ukryć, że interfejs ten bardzo przypomina EMUI czy też HarmonyOS od Huawei. Tak, te interfejsy są wręcz bliźniacze i w zasadzie można spokojnie stwierdzić, że równie proste w obsłudze i funkcjonalne zarazem.
Tablet umożliwia pracę w trybie podzielonego ekranu, co zdecydowanie zwiększa produktywność. Podobnie jak w przypadku Honor Magic V2, można otworzyć do trzech aplikacji jednocześnie. Dostępne są różne scenariusze układu: widok podzielony, pływające okienka (możliwość zmiany ich rozmiaru) lub umieszczanie aktywnych aplikacji na pasku bocznym. Ostatnio używane aplikacje są zawsze widoczne na pasku przypominającym pulpit, umieszczonym na dole ekranu. Tam wyświetla się jednak tylko kilka ostatnio otwartych.
W ramach Honor Connect można znaleźć kilka interesujących opcji integracji ekosystemowej. Można bowiem swobodnie podłączyć tablet Honor Pad 9 do telefonu lub laptopa z serii Honor i płynnie przełączać się między urządzeniami, otrzymywać powiadomienia oraz kontynuować pracę dokładnie tam, gdzie została przerwana, co przypomina funkcjonalność znaną z ekosystemu Huawei i Apple.
Honor Pad 9 jest wyposażony w baterię o pojemności 8300 mAh, obsługującą ładowanie do 35 W, co jest w sumie wystarczające, jak na tablet tej klasy, choć z pewnością chciałoby się jeszcze szybszego odzyskiwania energii. Na szczęście i zarazem na przekór obecnego trendu, ładowarka jest dołączona do zestawu.
Dzięki niskiemu zużyciu energii w trybie czuwania, tablet może działać przez długi czas bez konieczności ładowania w ciągu dnia. Pełne naładowanie akumulatora trwa zazwyczaj około 120 minut, a szybkie ładowanie przez około 60 minut pozwala na odzyskanie około 50% energii.
Przy umiarkowanym użytkowaniu, bateria wystarcza na średnio 1.5 dnia pracy, choć w praktyce często trzeba sięgnąć po ładowarkę po około jednym dniu. Przy bardziej intensywnym użytkowaniu, takim jak długie seanse filmowe czy intensywne granie, konieczność ładowania pojawia się już po około 10 godzinach.
Tablet wyposażony jest również w zestaw ośmiu głośników z technologią Honor Histen, które zapewniają doskonałe brzmienie podczas oglądania filmów czy grania. Niskie tony są wyjątkowo dobrze oddane, co sprawia, że Honor Pad 9 może konkurować pod względem jakości dźwięku nawet z droższymi modelami.
Honor Pad 9 oferuje pełen zestaw funkcji komunikacyjnych, w tym dwuzakresowe WiFi (2.4GHz i 5GHz, 802.11 a/b/g/n/ac) oraz Bluetooth 5.1. Ponadto tablet jest wyposażony w port USB typu C, umożliwiający szybkie przesyłanie danych i ładowanie.
Jeśli chodzi o aparat, tablet oferuje standardowe możliwości jak na tablet. Choć zdjęcia w słabym oświetleniu mogą być niezadowalające, rozdzielczość 13 MP z autofocusem i wsparciem ze strony diody doświetlającej LED, przekłada się na całkiem przyjemne obrazy za dnia, a także bardzo dobre efekty przy fotografowaniu dokumentów.
Na froncie mamy natomiast kamerkę do Selfie 8MP ze światłem F/2.2. Niestety tutaj nie ma już automatycznego pomiaru ostrości, ale aparat sprawdza się dobrze podczas połączeń wideo. Jego mocna strona jest dość szeroki kąt widzenia, co moim zdaniem rekompensuje pewne niedoskanałości.
Do tabletu Honor Pad 9 dokupić można dedykowane etui z klawiaturą, które zostało specjalnie zaprojektowane dla tego modelu. Producent nazywa to akcesorium „inteligentną klawiaturą Bluetooth”.
Etui klawiatury ma solidną, zatrzaskową tylną ściankę z wycięciem na aparat, a z tyłu umieszczona została rozkładana podpórka. Dzięki wbudowanemu magnesowi, który znajduje się tuż nad górnym rzędem klawiszy, tablet można ustawić pod kątem.
Niestety, kąt ten nie jest regulowany i jest dość płytki, a to oznacza, że nie każdemu będzie odpowiadał. Szkoda, że nie ma jeszcze jednego „rowka”, aby ustawić ekran pod większym kątem. Takie rozwiązanie stosuje Huawei w swoich klawiaturach i sprawdza się to zdecydowanie lepiej.
Jedną z głównych wad tej klawiatury jest to, że łączy się z tabletem tylko przez Bluetooth, bez żadnego fizycznego połączenia. A to oznacza, że ma wbudowany akumulator, więc trzeba ładować osobno przez port USB typu C. Na plus zaliczyć trzeba fakt, że klawiatura ma dedykowany przycisk zasilania, więc nie trzeba martwić się, że się rozładuje, gdy aktualnie nie jest używana.
Jeśli chodzi o użytkowanie, klawiatura spisuje się bardzo dobrze. Klawisze są odpowiednio rozmieszczone, mają przyzwoity odstęp i solidny skok, co sprawia, że pisanie jest wygodne. Każde naciśnięcie klawisza jest wyraźne i satysfakcjonujące, a cała konstrukcja jest zaskakująco stabilna.
Jeśli chodzi o użytkowanie, klawiatura wypada naprawdę dobrze i w sumie nie mam do niej zastrzeżeń. Klawisze są bowiem dobrze rozmieszczone, mają odpowiednie odstępy i dobrze wyczuwalny skok, co sprawia, że pisanie jest komfortowe. Każde naciśnięcie jest precyzyjne i daje satysfakcjonujący odgłos, a cała konstrukcja jest zaskakująco stabilna, więc spokojnie można pisać, trzymając tablet na kolanach.
Honor Pad 9 to zaskakująco dobry tablet w przystępnej cenie. Jego największym atutem jest bez dwóch zdań 12.1-calowy wyświetlacz charakteryzujący się odświeżaniem 120 Hz, który jest jasny i porównywalny z ekranami droższych urządzeń.
Design tabletu i jego jakość wykonania również zasługuje na pochwałę: aluminium wykorzystane do produkcji korpusu i tylnego panelu nadają mu wygląd i odczucie premium. Dodatkowo głośniki są całkiem dobre.
Warto jednak mieć na uwadze, że zastosowany układ SoC Snapdragon 6 Gen 1 nie jest demonem szybkości i na rynku jest o wiele więcej wydajnych chipsetów. Nie zmienia to jednak faktu, że system został dobrze dopracowany i wszystko działa płynnie i z odpowiednią szybkością. Do tego możemy spokojnie pograć w ulubione tytuły.
Mimo pewnych ograniczeń Honor Pad 9 wydaje się być tabletem naprawdę fajnym i wartym swojej ceny. Z pewnością sprawdzi się jako domowe centrum rozrywki, a także w podróży.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Tanie realme zdobyło kolejną certyfikację. Szykuje się globalne ogłoszenie niskobudżetowca. Niedługo realme Note 60x będzie…
Masz flagowca Apple? To przydałyby Ci się słuchawki. Jako fan marki na pewno słyszałeś o…
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…
Już w najbliższy poniedziałek jeden z polskich sklepów odpali kolejne promocje z okazji Black Friday…
Pojemna bateria i energooszczędny procesor trafi do nowego realme C75. Długi czas pracy będzie kartą…