OnePlus Watch 2 to najlepszy smartwatch z WearOS w historii tego systemu. Ma świetną baterię, dokładne pomiary, doskonały ekran i rozsądną cenę. W mojej recenzji usilnie próbuję znaleźć w nim jakiekolwiek wady.
Po kilku tygodniach testów wracam do Was z recenzją OnePlus Watch 2. Jak możecie domyślić się po tytule, smartwatch zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Bez przesady mogę napisać, że to najlepszy zegarek z WearOS, który da się obecnie kupić. Być może jest też jedynym, który w 2024 roku jest w stanie rzucić wyzwanie Huawei.
Do tego jest tańszy od topowych modeli chińskiego konkurenta. OnePlus Watch 2 kosztuje w Polsce 1399 złotych.
Specyfikacja OnePlus Watch 2:
Pierwszy OnePlus Watch przeszedł w Polsce trochę bez echa. Zginął pośród dziesiątek Amazfitów i Xiaomi. Po 3 latach producent wraca z OnePlus Watch 2. To zdecydowanie bardziej przemyślane podejście do tematu. Na początku mocno obawiałem się WearOS i płynących z niego problemów, ale niesłusznie. O tym jednak z dalszej części tego tekstu. Tutaj skupmy się na samej konstrukcji.
O budowie OnePlusa Watch 2 trzeba wiedzieć kilka rzeczy. Pierwsza jest taka, że to naprawdę spory zegarek. Mam dość szczupły nadgarstek i jestem raczej na dolnej granicy tego, żeby noszenie go było wygodne. 49 gram to nie jest szalona masa, ale na pewno czuć go na ręce. OnePlusowi należą się brawa za pasek. Jest wygodny, miękki, nie niszczy się podczas treningu i nie powoduje żadnego uczulenia. Do tego jest wymienny (22 mm).
Druga sprawa to jakość wykonania. Tutaj jest rewelacyjnie i wyżej jest już tylko Huawei ze swoim tytanem. Tutaj mamy „tylko” stal nierdzewną. Ramka zbiera nieco odcisków palców, ale wystarczy przetarcie koszulką, żeby zniknęły. Do obsługi zegarka służą dwa przyciski i tutaj pojawi się jeden z moich niewielu zarzutów wobec OnePlus Watch 2. Dla mnie ten górny powinien być koronką, a niestety jest tylko przyciskiem.
Zwykle ekranowi poświęciłbym akapit w poprzedniej sekcji. Tutaj trzeba jednak przyznać, że OnePlus Watch 2 naprawdę daje radę. Ma oczywiście 60 Hz (w przypadku smartwatcha to wartość ponad standard). W piku osiąga 1200 nitów. Co prawda nie mierzyłem tego co do nita, ale w ostatnich słonecznych dniach nie miałem żadnych problemów z odczytaniem powiadomień w słońcu.
Na wyposażeniu nie mogło też zabraknąć AoD. Producent uczciwie przyznaje jednak, że poważnie skraca to czas pracy o… 2 dni. W tym miejscu chciałbym przypomnieć, że mówimy o smartwatchu z WearOS. Wśród nich trudno znaleźć model, który wytrzymuje bez ładowania chociaż 36 godzin. I w ten sposób płynnie przechodzimy do największej zalety OnePlus Watch 2.
Producent dość buńczucznie zapowiadał, że OnePlus Watch 2 wytrzyma bez ładowania 100 godzin. Przyznam, że podczas premiery wywołało to u mnie niedowierzanie. Mogłem nawet szyderczo unieść brew. No i teraz muszę to głośno i wyraźnie odszczekać. OnePlus raczej się nie doszacował. Przez 3 tygodnie po ładowarkę sięgałem co 5-6 dni. To jest pogrom na każdym konkurencie z WearOS.
Jak wygląda moje korzystanie ze smartwatcha? Dwa razy w tygodniu używałem go do śledzenia treningu na basenie. Raz w tygodniu służył do śledzenia GPS na trasie rowerowej o długości 35 kilometrów. Cały czas był połączony ze smartfonem i nie zdejmowałem go z ręki. Płaciłem w sklepie, trochę bawiłem się różnymi trybami. I mimo tego nigdy nie poddał się szybciej niż po 5 dniach.
W zestawie nie znajdziesz nic poza magnetyczną ładowarką. Smartwatch trzyma się na niej dzięki pinowemu złączu. Jest mocne i zawsze solidnie trzymało go w miejscu. Pełne naładowanie zajmuje 60 minut. Pewnie, że są na rynku szybciej ładujące się zegarki. Ale żaden z nich nie wytrzymuje tak długo z dala od ładowania.
OnePlus Watch 2 na pewno nie jest smartwatchem stricte nastawionym na sport. Nie oznacza to jednak, że kwestia dokładności pomiarów została tu potraktowana po macoszemu. Przeprowadziłem 3 standardowe testy. Pierwszym było pływanie na basenie, gdzie liczy się rozpoznanie stylu i poprawne zliczanie długości – oraz puls. Problemów nie zanotowano.
Drugi to bieganie. Tutaj sprawdzałem długość dobrze znanej mi trasy, dokładność GPS oraz puls. OnePlus Watch 2 nie pogubił się w żadnym wypadku. Na koniec zabrałem go na rower. Długość trasy, moje tętno oraz GPS nie sprawiły żadnego problemu. Dokładność pomiarów oceniam więc bardzo pozytywnie, wyżej są już tylko Garminy i kilka Polarów.
Na koniec zostaje aplikacja. OnePlus nazywa ją OHealth. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby synchronizować dane z Google Fit i to jej używać jako głównej aplikacji. Spodobał mi się sposób prezentacji analizy snu. Znajdziesz tam nawet wskazówki co do poprawy jakości snu w przyszłości.
Krótka odpowiedź brzmi: tak. OnePlus Watch 2 jest wart każdej z 1499 złotówek, którą musisz na niego wydać w naszym kraju. Wraz z Huawei Watch 4 Pro to najlepsze smartwatche, które testowałem. Huawei wygrywa jeszcze lepszymi materiałami, ale to OnePlus jest tańszy, a do tego punktuje obecnością usług Google.
Czy OnePlus Watch 2 jest lepszym smartwatchem od Samsunga Galaxy Watch6? To jakby porównywać Lexusa do Skody. Niby oba zawiozą Cię na miejsce, ale na koniec dnia to OnePlus przyniesie Ci uśmiech. Gdyby nie jego rozmiary, bez wahania polecałbym go każdemu. Ten zarzut jest jednak od razu niwelowany przez genialny czas pracy na baterii. Dlatego z przyjemnością przyznaję mu nagrodę „Wybór RedaKcji”.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Wielkimi krokami zbliża się premiera serii HONOR 300. Producent zaprezentuje trzy modele, a jednym z…
Dobry średniak do zdjęć za około 1000 złotych? Sprawdź realme 12 Pro, który doczekał się…
ZTE nubia V70 Design to wyjątkowa tani telefon z wielkim ekranem 120 Hz. Jego najważniejszą…
mObywatel oficjalnie zapowiedział odebranie dostępu do aplikacji pewnej części użytkowników. Ci, którzy nie zdążą zareagować,…
Szukasz dla siebie gamingowego laptopa w czasie promocji związanych z Black Friday? To Acer Nitro…
HONOR 300 Pro pojawił się na oficjalnej stronie przed premierą. Znamy jego konfiguracje pamięciowe, dostępne…