Przygotowałem zestawienie najtańszych w Polsce smartfonów od największych producentów. Znajdziesz tu telefony Samsung, Xiaomi czy realme w cenie od 249 złotych. Czy za tak małą kwotę da się kupić coś używalnego? Przyjrzyjmy się bliżej specyfikacjom, porównajmy je i poszukajmy najlepszego taniego telefonu w Polsce.
Najlepsze telefony na rynku zawsze są obiektem zainteresowania ManiaKów. Nie każdy je kupuje, ale wielu chętnie poznaje, porównuje, czyta ich testy lub samemu testuje w ramach możliwości. Często jednak cichymi bohaterami są najtańsze modele. Żyją one w medialnym cieniu swoich droższych kuzynów, lecz często lądują w kieszeniach Polaków.
Postanowiłem rzucić trochę światła na najtańsze smartfony w Polsce. Rzuciłem moim maniaKalnym oKiem na aktualną na dzień publikacji tego wpisu ofertę największych producentów działających w Polsce i ich produkty za jak najmniejsze pieniądze. Po analizie wybrałem 8 marek, które mają zdecydowanie najwięcej telefonów z najniższej półki cenowej.
By telefon został uwzględniony w tym zestawieniu i porównaniu, musi być dostępny w więcej niż jednym, autoryzowanym sklepie. Ma to wykluczyć tzw. leżaki magazynowe, których tak naprawdę nie da się powszechnie kupić. Wykluczyłem też modele, które u pojedynczego oficjalnego sprzedawcy kosztują dużo mniej niż u innych.
By móc trochę dogłębniej zapoznać się z ofertami poszczególnych producentów, do najtańszego możliwego smartfona dobrałem drugi w kolei. Przekonamy się dzięki temu, ile trzeba dopłacić do alternatywnego modelu danej marki i czy warto to zrobić. Kto wie, może w którymś przypadku to ten tańszy okaże się lepszym wyborem zakupowym?
Warto też pamiętać o tym, że to porównanie nie będzie aktualne wiecznie. Na rynku ciągle pojawiają się nowe telefony, stare znikają, a ceny się zmieniają. Jeśli ten wpis spotka się z zainteresowaniem Czytelników, to za jakiś czas zostanie zaktualizowany. Chętnie poznam Twoją opinię na ten temat w komentarzu pod wpisem.
Aktualnie najtańszym smartfonem Samsung w Polsce wg przyjętych powyżej kryteriów jest Samsung Galaxy A05s. Trzeba za niego zapłacić 549 złotych za wariant 4/64 GB. Uprzedzam, że to jeden z najdroższych sprzętów w tym zestawieniu. Czy przy okazji także jednym z najlepszych?
Galaxy A05s ma ekran PLS o rozdzielczości Full HD+, odświeżany w 90 Hz. Procesor Qualcomm Snapdragon 680 jest naprawdę uczciwy w tej cenie, podobnie jak konfiguracja pamięci. Aparat 50 MP czy bateria 5000 mAh to solidne podstawy, lecz żadne zaskoczenie. Samsung jak zwykle nie zapomniał też o NFC, co mu się ceni.
Jak na Samsunga, to jego najtańszy smartfon w Polsce wygląda wręcz zaskakująco solidnie. Co ciekawe, wystarczy dopłacić tylko 50 złotych, a w nasze ręce trafi odrobinę wyżej pozycjonowany Samsung Galaxy A15. Zyskujemy matrycę AMOLED, jeszcze trochę lepszy procesor, dwa razy więcej pamięci na pliki czy obiektyw ultraszerokokątny.
Przyznam szczerze, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony ofertą Samsunga w najniższej półce w jego portfolio. Co prawda nie ma on tak ekstremalnie tanich telefonów jak konkurenci, ale za to oferuje więcej niż solidne sprzęty. W niedawnej przeszłości za podobne pieniądze mogliśmy kupić znacznie większe paździerze niż dwa powyższe smartfony.
Swego czasu bezapelacyjnym królem tanich telefonów w Polsce było Xiaomi. W przypadku najniższego możliwego segmentu bywało z tym raz lepiej, raz gorzej. Jak prezentuje się stan na połowę 2024 roku?
Aktualnie najtańszy powszechnie dostępny telefon Xiaomi w Polsce kosztuje tylko 249 złotych i jest nim Xiaomi Redmi A1. Jak widać, mamy tutaj do czynienia z urządzeniem wyraźnie tańszym niż najtańszy Samsung. Dwa Redmi A1 da się kupić w cenie jednego Galaxy A05s i zostaje nam w kieszeni jeszcze 50 zł.
Oczywiście różnica w specyfikacji między nimi jest naprawdę duża. Przy tak niskiej cenie modelu od Xiaomi trudno się temu dziwić. Redmi A1 to tak naprawdę podstawy podstaw, każdy element jego specyfikacji to ledwie minimum. Wyraźnie lepiej wygląda Xiaomi Redmi A3, dostępny tylko 100 złotych drożej od poprzednika swojego poprzednika.
W przypadku tego telefonu dostajemy choćby odświeżanie w 90 Hz, nie taką najgorszą konfigurację 3/64 GB czy najnowszy system Android 14. Mocnym wyróżnikiem tego sprzętu jest też wygląd, mocno nawiązujący do flagowego Xiaomi 14 Ultra (tylko tutaj aparat nie zaparowuje). To może się podobać.
Kolejnym producentem ponadprzeciętnie lubiącym najniższy możliwy segment smartfonów jest realme. Najtańszy w Polsce jest realme Note 50, teraz dostępny za jedyne 299 złotych. Miałem okazję spędzić trochę czasu z tym modelem i w mojej opinii z użytkowania napisałem, że to najprawdopodobniej najlepszy smartfon w Polsce do 300 zł.
To, co pozytywnie wyróżnia realme Note 50 na tle innych tanich telefonów, to obecność normy IP54. Wzmocniona odporność na zachlapania to bardzo fajna sprawa w tym budżecie. Cieszy też odświeżanie w 90 Hz, dobra bateria 5000 mAh, nawet nie najgorszy aparat i co najważniejsze niemal czysty Android, bez żadnej nakładki systemowej.
Ciekawe jest to, że drugi w kolejności najtańszych jest realme C51 w cenie 449 złotych. To niemal bliźniak wyżej wspomnianego modelu, tyle że z 1 GB RAM i 64 GB pamięci więcej, wyposażony w aparat 50 MP i obsługujący ładowanie 33W, raczej ponadprzeciętne za te pieniądze. Warto dopłacić te 150 zł.
Zasadniczo OPPO kojarzy mi się i pewnie większości ManiaKów także z telefonami premium. W tym znaczeniu, że są to średniaki i flagowce trochę droższe od konkurencji, opierając się na prestiżu marki. Oczywiście najbardziej działa on w rodzimych dla producenta Chinach, ale niech mu będzie, że także gdzieś na świecie 😉
No dobrze, to jakie tanioszki ma dla Polaków OPPO? Aktualnie za najmniejsze pieniądze dostępny jest OPPO A17, kosztujący od 399 złotych. Tymczasem tylko 50 zł dopłaty wystarczy, by kupić jego bezpośredniego następcę, OPPO A18.
W pełną odpowiedzialnością za swoje słowa stwierdzą, że te pół stówki to najlepiej wydane 50 złotówek w historii świata. Nowszy model ma o 80% mocniejszy procesor, odświeżanie w 90 Hz zamiast standardowych 60, dwa razy więcej pamięci, aparat o dużo wyższej rozdzielczości (50 MP vs 8 MP) i pełne IP54 (zamiast IPX4). To się nazywa postęp.
Oczywiście w tym zestawieniu musiała pojawić się Motorola. Często jest ona królową tanich telefonów, czasami dając się komuś zdetronizować i to najczęściej na własną prośbę. A jak robi sobie w najniższym możliwym budżecie?
Tu i teraz najtańsza Motorola to Moto E13, do kupienia za 299 złotych. Pod względem specyfikacji jest to praktycznie omówiony wcześniej realme Note 50, ale w słabszej konfiguracji pamięci i ze zwykłym ekranem 60 Hz. Tylko 50 złotych droższa jest mocno porównywalna Motorola Moto E22, ale to już staruszek jak na obecne standardy.
By odczuć jakąś realną różnicę w przypadku tego producenta, trzeba zapłacić dodatkowe 100 złotych i wybrać Motorolę Moto G14. To rozsądna inwestycja, dzięki której zyskamy pamięć UFS 2.2, naprawdę dobrą konfigurację 4/128 GB, głośniki stereo i rozdzielczość Full HD+.
Odkąd Infinix w 2022 roku Infinix trafił ze swoimi smartfonami do Polski, zaczął się naprawdę mocno rozpychać na naszym rynku. Ta marka stawia wręcz na tanie smartfony, gdyż znakomita większość urządzeń w jego portfolio nie przekracza cenowo poziomu 1500 złotych.
Aktualnie najtańszym smartfonem tej marki w Polsce jest Infinix Smart 8, do upolowania w cenie 336 złotych. Jego specyfikacja to powtórka z powyższej rozrywki: 90 Hz, 5000 mAh, 3/64 GB itd. Tymczasem kolejny z modeli to już Infinix Hot 40i. Co prawda trzeba za niego zapłacić 496 złotych, ale to już wyraźnie mocniejszy zawodnik.
Co prawda znowu większość specyfikacji jest zbliżona lub podobna jak powyżej, tak obecność 8 GB RAM i 256 GB pamięci to prawdziwa bajka w telefonie za mniej niż 500 złotych. Ponadprzeciętnie wygląda też kamerka selfie 32 MP. Pochwalić też mogę obecność. No i jest ten iPhone’owy design…
W tym zestawieniu miały się też wstępnie pojawić telefony od jeszcze dwóch innych producentów. Odpuściłem je jednak sobie, po dokładnym zapoznaniem się z ich specyfikacjami. W porównaniu do powyżej omówionych smartfonów były one jedną wielką katastrofą. Szkoda na nie nawet tych paru stówek, a co za tym idzie także wspomnienia.
Jakie wnioski można wyciągnąć po bliższej analizie powyższych telefonów, ich specyfikacji i cen? Tanie telefony Samsung są tymi najdroższymi, lecz ich specyfikacje są wyraźnie lepsze niż najtańszych urządzeń konkurencji. Oczywiście swoje trzeba dopłacić. Jak widać, Samsung nie chce być twórcą urządzeń z najniższej możliwej półki.
Walka pozostałych producentów w segmencie telefonów za grosze jest tak naprawdę bardzo wyrównana. Raz lepiej radzi sobie jeden lub drugi, potem trzeci lub czwarty itd. Tak naprawdę trzeba na bieżąco porównywać aktualnie dostępne modele, ich aktualne ceny i staż na rynku. Tu każdy wybór może być tak samo dobrzy lub tak samo zły.
Na koniec powtórzę to, co wielokrotnie pisałem już na łamach gsmManiaKa. Jeśli ktoś szuka dla siebie taniego telefonu do codziennego użytkowania na trochę dłużej, to najlepszą opcją jest oszczędzanie jak najdłużej i zdobycie jak najwyższej możliwej sumy. W 2024 roku najlepsze smartfony za 700-1000 złotych są już na tyle dobre, że spełnią znakomitą większość oczekiwań z solidną nawiązką, nie dając powodów do narzekań.
Korzystając z okazji, chciałbym przedstawić nasze autorskie zestawienie polecanych telefonów do 400, 500 i 600 złotych:
https://www.gsmmaniak.pl/1404624/top-tani-telefon-do-400-zlotych-telefon-do-600-zlotych/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…