Nokia od wielu lat nie ma większych problemów ze stworzeniem ciekawego, low-endowego a przy tym funkcjonalnego telefonu komórkowego. Z dużą ciekawością podchodziłem do Nokii 113, byłem bowiem bardzo ciekawy, czy urządzenie kontynuuje dobre tradycje Nokii czy też jest to telefon-nieporozumienie, którym nie warto się interesować. Jak wypada Nokia 113? Zapraszam do dalszej części recenzji.
[nggallery id=117 template=techmaniak]
Obudowa Nokii 113 została wykonana z dobrej jakości plastików, które sprawiają wrażenie całkiem solidnych. Telefon pewnie leży w dłoni, mimo tego, że tylna ściana telefonu nie posiada żadnej warstwy „antypoślizgowej”. Urzekł mnie także bardzo pozytywny design urządzenia. Nokia znalazła sposób, aby telefon z najniższej półki jakościowej złapał nieco indywidualności o którą w świecie tanich komórek bardzo trudno.
Nie można spodziewać się po tym ekranie cudów, to oczywiste. Świeci całkiem dobrze, oferując nam 64 tysiące kolorów, widoczność pod światło nie jest tak zła, jak można było się spodziewać, należy więc skłonić się ku stwierdzeniu, że wszystko z tym malutkim, niespełna 2-calowym ekranem jest w porządku. Po prostu idealnie pasuje on do ceny i segmentu rynku, jaki reprezentuje Nokia 113.
Mała pojemność baterii bynajmniej nie oznacza krótkiego czasu pracy urządzenia. Nokia 113 spokojnie jest w stanie wytrzymać powyżej 5 dni na jednym cyklu ładowania, więc jest to ciekawa opcja na telefon dla pracowników dużych firm. Telefon naładowany w poniedziałek spokojnie wytrzyma do piątku. Pracodawca będzie zachwycony. 😉 Mankamentem jest przestarzały port ładowarki oraz brak wejścia z wykorzystaniem microUSB.
Nokia 113 to bezsystemowiec, który jednak czerpie garściami ze znanego zwłaszcza starszym użytkownikom Series40. Obsługa telefonu, nawigacja po menu oraz podstawowe funkcje, takie jak telefonowanie, SMSowanie czy proste gry typu Snake, to wszystko działa tutaj rewelacyjnie. Tymi słowami powinienem zakończyć ten fragment recenzji, pragnę jednak przestrzec wszystkich tych, którzy liczą na fajerwerki, ogromne ilości aplikacji do pobrania z sieci. Nie ta liga, od razu o tym zapomnijcie.
Nokia 113 nie posiada modułu WiFi, dlatego też odpada Wam możliwość darmowego surfowania po sieci. Jeśli już połączycie się z użyciem Waszego operatora GSM, czeka Was sporo zabawy, aby szybko wczytać interesującą Was witrynę. Malutki ekran nie pozwala na komfortowe czytanie treści dostępnych w sieci, praktycznie tylko zoptymalizowane pod urządzenia mobilne strony wyglądają w miarę czytelnie. Szkoda czasu na internet w tym telefonie. Na swój sposób, jest to więc ciekawe urządzenie dla wszystkich uzależnionych od globalnej sieci. 😉
Zapomnijcie o wideo. To na początek. Jeśli już wybiłem Wam z głowy pomysł oglądania plików wideo na 1.8-calowym ekranie, to pozwólcie, że teraz zachęcę Was do słuchania muzyki na Nokii 113. Akurat z tym (po załadowaniu listy utworów, co może nieco potrwać) telefon radzi sobie dobrze. Dźwięk w niczym nie rzuca na kolana, jednak po prostu daje radę. Ot, cała funkcjonalność multimedialna Nokii 113. Szczerze mówiąc, spodziewałem się, że będzie nieco gorzej.
Komfortowa klawiatura z dobrze wyważonym skokiem pozwala na szybkie i bezproblemowe nawiązanie połączenia. System operacyjny jest banalnie wręcz prosty w obsłudze, dlatego też szybkie dostanie się do interesującego nas kontaktu zapisanego w pamięci telefonu zajmuje bardzo mało czasu. Jakość rozmów prezentuje dobry, wysoki poziom. Telefon wprawdzie dość przeciętnie zbiera głos w miejscach zatłoczonych, jednak rekompensuje to fenomenalnym trzymaniem sygnału sieci operatora. Tam, gdzie Galaxy Nexus wskazywał na brak zasięgu, tam spokojnie mogłem rozmawiać z Nokii 113. Wypada pogratulować.
Wspominałem już wyżej o dobrze spasowanej klawiaturze z niezłym skokiem. Pisanie SMSów to na tym telefonie czysta przyjemność. Każdy, kto miał kiedyś zwykły telefon typu „bar” od razu powinien załapać o co chodzi i cieszyć się komfortowym i bardzo intuicyjnym pisaniem wiadomości tekstowych.
[nggallery id=119 template=techmaniak]
Cóż. 0,3 Mpix to spartańskie warunki do fotografowania otaczającego nas świata. Liczyłem, że Nokia włoży w to urządzenie co najmniej 2-megapikselowy aparat, niestety, stan faktyczny jest zgoła inny. Nie ma co pisać nawet o dobrej jakości zdjęciach robionych podczas słonecznego dnia. Rozdzielczość VGA to eksponat muzealny i każde zdjęcie strzelone z Nokii 113 może zostać złośliwie skomentowane przez znajomych. „Strzelałeś tę fotkę kalkulatorem” to najłagodniejszy wymiar kary 😉
Rozdzielczość 178×144 px to – po przeniesieniu pliku na komputer – jazda bez trzymanki. Spokojnie można odpalać wideo znajomym i sugerować im, aby spróbowali zgadnąć, co dany klip przedstawia. Rozrywka lepsza niż Scrabble. Godziny zabawy gwarantowane. Paradoksalnie, oznacza to, że z trybem wideo jest po prostu fatalnie słabo.
Nokia 113 to telefon, który można kupić już za około 150 złotych na wolnym rynku. Moim zdaniem, jest to stylowa, ciekawa propozycja dla pewnej charakterystycznej grupy odbiorców, którzy oczekują od telefonu intuicyjności w obsłudze, komfortowego trybu telefonowania oraz SMSowania.
Wszyscy ci, którzy liczą, że model 113 będzie w stanie zapewnić im coś więcej powinni jednak zainteresować się innymi komórkami. Wideo, internet, przeciętnej jakości zdjęcia? Zapomnijcie o tym, gsmManiacy.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
ZALETY
|
WADY
|
Szukając alternatywy, spójrzcie na Nokię Asha 203, która wyróżnia się chociażby lepszym aparatem, warto też dozbierać do Nokii Asha 300, powinniście także być bardzo zadowoleni z Samsunga GT-C3530, który cechuje się lepszą jakością materiałów wykończeniowych. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z tego, że low-endowe telefony niosą ze sobą pewne ograniczenia, których zapewne żaden z dostępnych na rynku telefonów nie będzie Wam w stanie zrekompensować w stu procentach.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…