Samsung Galaxy S23 FE, prawie flagowiec, dostępny jest teraz w cenie średniaka. Czy warto go kupić, mając do dyspozycji 2000 zł? Może będzie to niepopularna opinia, ale ja w podobnej cenie wolałbym kupić Samsunga Galaxy A55. Dlaczego niżej pozycjonowany smartfon jest w mojej opinii lepszym wyborem?
Zastanawiasz się, jaki smartfon Samsung kupić, a masz do wydania mniej więcej 2000 złotych? Wybór nie jest zbyt duży, a tak naprawdę kwalifikują się tu i teraz dwa modele. Jednym z nich jest Samsung Galaxy S23 FE, dostępny teraz w promocji. Czy to najlepszy wynik?
Na niemieckim Amazonie smartfon Samsung Galaxy S23 FE 8/128 GB we wszystkich możliwych wersjach kolorystycznych kosztuje teraz 449 euro. Gdy do tej promocyjnej ceny dodamy wszystkie koniecznie doliczenia, to ostatecznie zapłacimy lekko ponad 2000 złotych. Żaden z polskich sklepów nie ma lepszej oferty, a przynajmniej tak informuje Ceneo.
Warto podkreślić, że w oficjalnej polskiej dystrybucji ten sam smartfon kosztuje aż 2699 złotych, więc różnica jest potężna. Dobrze, że przynajmniej zarabiamy więcej od Niemców. Bo zarabiamy, prawda? PRAWDA?
Czy warto kupić Samsunga Galaxy S23 FE, jeśli mamy do wydania 2000 złotych na nowy telefon? Odpowiedź brzmi: to zależy od wymagań konkretnego użytkownika. Sam, gdybym musiał koniecznie wziąć Samsunga w podobnej cenie, to raczej wybrałbym Galaxy A55. Teraz wariant 256 GB da się kupić wyraźnie poniżej przyjętej kwoty.
Pewnie ktoś teraz zapyta: dlaczego wolisz średniaka od (prawie) flagowca? Rzeczywiście, logika zazwyczaj podpowiada, że to model bardziej zbliżony do topowej półki jest lepszy w podobnej cenie. Ja jednak wolę to, co oferuje Samsung Galaxy A55 5G. Już wyjaśniam moje motywacje.
Po pierwsze, bardziej udany procesor. Co prawda ex-flagowy Samsung Exynos 2200 jest wyraźnie mocniejszy na papierze, tak znacznie gorzej radzi sobie z utrzymaniem stałej wydajności od swojego kuzyna, Exynosa 1480 z A55. Co więcej, ten drugi ani się nie nagrzewa, ani się nie przegrzewa. Nie można tego powiedzieć o teoretycznie mocniejszym rywalu.
Z tego wynika także coś innego: lepszy czas pracy. Bardziej energooszczędny procesor i bateria pojemniejsza o 500 mAh sprawia, że Galaxy A55 działa wyraźnie dłużej niż Galaxy S23 FE. W obu przypadkach ładowanie przewodowe jest żałośnie wolne, a sam z indukcji nie korzystam, więc jej brak w średniaku nie ma dla mnie większego znaczenia.
Ja wiem, że Samsung Galaxy S23 FE jest lepszy od Galaxy A55 pod kątem możliwości fotograficznych, ma jeszcze lepszy ekran i jest wyraźnie poręczniejszy. Ja jednak wolę bezproblemowy procesor i lepszą baterię. Gdy te dwa elementy są kiepskie lub średnie, to w mojej opinii zabijają wręcz przyjemność korzystania z telefonu. Żadne Galaxy AI tego nie naprawi.
https://www.gsmmaniak.pl/1493790/samsung-galaxy-a55-5g-256-gb-dobra-cena-opinia-czy-warto-kupic/
Źródło: Amazon, opracowanie własne
Jeżeli szukasz przecen i promocji i nie chcesz przegapić dobrych okazji, zachęcam do śledzenia naszego maniaKalnego profilu Łowcy Promocji na facebooku. Codziennie sprawdzamy co ciekawego można znaleźć w Sieci.
Jesteśmy Partnerem Amazon i otrzymujemy wynagrodzenie z tytułu określonych zakupów dokonywanych za pośrednictwem linków.
Polskie małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP) udowadniają, że eksport nie jest zarezerwowany wyłącznie dla dużych…
Orange Flex przygotował ofertę idealną w ramach ferii zimowych, które właśnie trwają. W aplikacji w…
Wygląda na to, że Google Pixel 6a to naprawdę wytrzymały smartfon. Już niejeden egzemplarz wytrzymał…
Niebawem poznamy najcieńszy flagowiec, który zdetronizuje dotychczasowego króla "składaków", czyli HONOR Magic V3. Do debiutu…
Nowa metoda oszustów jest bezlitosna dla niczego nieświadomych Polaków. Policja wydała ważny apel, wskazując, kto…
DeepSeek to nowe objawienie 2025 roku, czyli chatbot AI, który stał się konkurencją dla ChatGPT.…