Huawei MateBook 14 2024 jest już dostępny na polskim rynku w wyjątkowym miętowym odcieniu. Laptop ten wyróżnia się świetną wydajnością, genialnym ekranem OLED 120Hz, a także jeszcze kilkoma innymi rozwiązaniami. Czy jest wart zakupu?
Huawei MateBook 14 2024 znacząco się poprawił względem poprzedniej generacji. Otrzymał w sumie wszystko lepsze, a do tego jeszcze zapakowane w smuklejsze i bardziej estetycznej konstrukcji. To natomiast sprawia, że nowy Huawei MateBook 14 jest laptopem niezwykle interesującym i godnym uwagi.
Na polskim rynku występuje w dwóch konfiguracjach, choć tylko flagowy model serii może być w kolorze zielonym. Bardziej klasyczny szary natomiast jest dla modelu bazowego, a ich konfiguracje i ceny przedstawiają się następująco:
Powyższe ceny, są cenami regularnymi, a w okresie oferty promocyjnej na start (obowiązuje do 30 czerwca 2024 r.) zostały obniżone o 500 złotych. Zdecydowanie warto zatem dokonać zakupu do końca bieżącego miesiąca. Do tego na stronie Huawei jest jeszcze kilka ciekawych promocji, przy zakupie laptopa.
Już od dawna twierdzę, że Huawei, Microsoft, jak również ASUS produkują jedne z najładniejszych laptopów z Windowsem na pokładzie. Jednak tym razem wydaje się, że inspiracja sprzętem marki Apple wyszła Huawei naprawdę dobrze, gdyż najnowszy MateBook 14 2024 wygląda po prostu rewelacyjnie i do tego wyraźnie bardziej premium, niż jego poprzednia generacja.
Choć kolor miętowy nie jest moim ulubionym, muszę przyznać, że Huawei MateBook 14 2024 w tym odcieniu wygląda naprawdę dobrze. Wykończenie zmienia odcień w zależności od kąta padania światła – raz wydaje się głęboko zielony, a innym razem ma niemal srebrzysty połysk. To sprawia, że gdybym kupował ten model laptopa, to beż wahania postawiłbym właśnie na ten wariant kolorystyczny. Na szczęście dla wszystkich tych, którzy preferują bardziej klasyczne kolory, dostępna jest również wersja w kolorze gwiezdnej szarości.
Huawei zmodernizował design, decydując się na bardziej klinowy kształt, który zastąpił wcześniejsze, bardziej kanciaste wersje. Dzięki dużemu, aczkolwiek eleganckiemu logo na pokrywie, oraz nowemu wzorowi otworów wentylacyjnych i głośników na spodzie, składającemu się z drobnych otworów, ten laptop naprawdę przyciąga wzrok i prezentuje się świetnie.
Jakość emitowanego dźwięku z głośników jest raczej poprawna. Problem leży w tym, że brakuje im niskich tonów, przez co niespecjalnie nadają się do głośniejszego słuchania muzyki. Ja jednak pracuję zazwyczaj przy komputerze wieczorem, więc nie był to dla mnie szczególny problem, aczkolwiek pewne jest jedno – daleko im do brzmienia oferowanego przez Matebooka X Pro (2022), czy też tabletu Huawei MatePad 11.5 S PaperMatte Edition.
Pomimo tego, że Huawei MateBook 14 2024 nie jest tak lekki, jak tegoroczny MateBook X Pro, jego waga na poziomie 1.31 kg, przy wymiarach 312.6 x 226.8 x 14.5 mm, na pewno nie wygląda źle. Wyższa waga względem wspomnianego laptopa wynika przede wszystkim z zastosowania do produkcji obudowy aluminium, zamiast stopu magnezu. Jest ono jednak bardzo przyjemne w dotyku i do tego jeszcze nadaje solidności i trwałości. Laptop bez problemu mieści się w każdym plecaku, więc z jego transportem nie ma problemu.
Pokrywa jest solidna i zbudowana z najwyższej jakości materiałów, które idealnie do siebie pasują. Nie słychać żadnych trzasków ani nie ma luzów. Co prawda można zauważyć lekkie chwianie się zawiasu, gdy mocniej napieramy na ekran, ale podczas normalnego użytkowania, czy też szybkiego i energicznego pisania na klawiaturze, problem ten nie występuje. Zawias jest na tyle solidny, że nawet podczas korzystania z rysika M-Pencil (3. generacji) nie zaobserwowałem jakiegoś niepokojącego drżenia pokrywy.
MateBook 14 2024 oferuje dwa porty USB3.2 Gen 1 (po jednym z każdej strony), pełnowymiarowy port HDMI i złącze audio 3.5 mm, a także pojedynczy port USB-C. Jest on wykorzystywany do ładowania, aczkolwiek umożliwia także przesyłanie danych i wspiera przesyłanie dźwięku oraz obrazu (DisplayPort). W sumie do pełni szczęścia zabrakło jeszcze jednego portu USB typu C, albo HUBa w zestawie, który rozszerzyłby jeszcze zakres portów.
Nie każdemu jednak można dogodzić, aczkolwiek uważam, że jak na tego typu sprzęt, to możliwości jest i tak sporo. Tym bardziej że Huawei MateBook 14 2024 wspiera funkcję Super Device, która pozwala na wygodne udostępnianie zawartości między urządzeniami Huawei, takimi jak tablety, smartfony czy monitory. Dzięki temu można bezproblemowo przenosić dane i korzystać z różnych urządzeń w tym samym czasie. To dodatkowe udogodnienie dla użytkowników, którzy mają w posiadaniu inne produkty Huawei.
W tegorocznym laptopie z serii MateBook 14 Huawei postawił na doskonały wyświetlacz OLED, co prawdopodobnie jest najbardziej imponującą i zarazem największą zmianą w tym modelu, względem poprzednika, jaką Huawei wprowadził w MateBooku 14 (2024).
Dzięki zastosowanej technologii OLED poszczególne piksele mogą być całkowicie wyłączone, co pozwala na uzyskanie głębokiej, intensywnej czerni, której nie da się uzyskać nawet w najwyższej klasy ekranach IPS. Efektem tego jest wyjątkowy kontrast 1000000:1, dzięki któremu kolory są bardziej wyraziste i żywe. Nie ma się jednak czemu dziwić, zważywszy na fakt, że ekran ten oferuje odwzorowanie kolorów ∆E<1 (100-procentowe pokrycie w palecie sRGB,a także kinowej DCI-P3), a do tego oferuje spójne kolory podczas oglądania materiału w różnych aplikacjach.
Ekran charakteryzuje się rozdzielczością 2.8K (2880 × 1920 pikseli), co przekłada się na niezwykle ostry i czytelny obraz podczas codziennego użytkowania. Jego zagęszczenie pikseli wynosi 243 ppi, co gwarantuje ostrość obrazu. Panel dotykowy zajmuje aż 91% powierzchni przedniego panelu, a otaczające go ramki są cienkie.
Huawei zadbał również o wysoką jasność maksymalną wynoszącą 450 nitów oraz równomierne podświetlenie, co znacząco poprawia komfort pracy nawet w jasnym otoczeniu. To dość istotne, zważywszy na fakt, że mamy tutaj błyszczące wykończenie.
Serce raduje również fakt, że ekran odświeża się z częstotliwością maksymalną 120 Hz, co wyraźnie przekłada się na poprawę płynności wyświetlanego obrazu i jest łatwo dostrzegalne gołym okiem. Choć domyślnie działa on z niższą częstotliwością 60 Hz, można go bez problemu przełączyć w ustawieniach.
Klawiatura to kolejna widoczna zmiana, względem poprzedniej generacji. Na całe szczęście zmiana jest na plus, gdyż prezentuje się po prostu ładniej z uwagi na brak zagłębienia ramki otaczającej. W ten sposób klawiatura zyskała minimalistyczny wygląd. Na całe szczęście układ został niezmieniony, a zatem przesiadając się z każdego innego laptopa marki Huawei na MateBook 14 2024 pisanie jest równie intuicyjne i wygodne. Klawisze funkcyjne są o połowę mniejsze od reszty, przycisk funkcyjny ma diodę informującą o jego włączeniu, tak samo zresztą, jak i Caps Lock.
Ogólnie pisanie na tej klawiaturze jest bardzo wygodne i trudno znaleźć lepszą wśród laptopów z systemem Windows, nie wliczając w to tej w laptopach Surface. Klawisze mają odpowiedni skok i rozmiar. Podświetlenie klawiatury jest 3-stopniowe i równomierne, z białymi diodami LED, choć mogłyby być one nieco jaśniejsze.
Standardowo już, nad klawiaturą umieszczono przycisk zasilania zintegrowany z czytnikiem linii papilarnych. Jest to jedyne zabezpieczenie biometryczne w tym laptopie, gdyż model ten nie wspiera rozpoznawania twarzy Windows Hello. Choć trochę szkoda, to jednak w pewnym stopniu rekompensuje to bezbłędne i błyskawiczne działanie czytnika.
Płytka dotykowa wraz ze strefą wydzieloną na nadgarstki jest na delikatnym podwyższeniu. Touchpad jest odpowiednich rozmiarów i działa bez zarzutu. Na granicach znajdują się lewy i prawy przycisk. Obszar dla nadgarstków jest wystarczająco duży.
Huawei MateBook 14 2024 korzysta z akumulatora o pojemności 70 Wh, co oznacza wzrost o 14 Wh względem poprzedniej generacji. W trybie zrównoważonym, przy standardowym użytkowaniu, laptop wytrzymuje około 8 godzin, co jest całkiem satysfakcjonującym wynikiem. Aby wydłużyć nieznacznie czas pracy, można obniżyć jasność ekranu i skorzystać z trybu oszczędzania energii.
Według Huawei, bateria w MateBook 14 2024 pozwala na odtwarzanie lokalnych filmów w jakości 1080p przez około 19 godzin przy jasności ekranu ustawionej na 150 nitów. Oczywiście rzeczywisty czas pracy może się różnić w zależności od sposobu użytkowania i ustawień systemu.
W praktyce, przy standardowym obciążeniu i w trybie zrównoważonym, laptop wytrzymuje około 8 godzin. To całkiem dobry wynik i nie mam większych zastrzeżeń. Jeśli zależy Wam jednak na dłuższym czasie pracy, warto zmniejszyć jasność ekranu i skorzystać z trybów oszczędzania energii. Nie macie co jednak liczyć na więcej, niż maksymalnie 10 godzin.
Ja osiągałem taki czas pracy głównie podczas codziennych zadań biurowych, które nie obciążają zbytnio procesora. Jednak przy bardziej wymagających zadaniach, takich jak edycja wideo czy granie, czas pracy baterii skraca się nawet o połowę, co jest zrozumiałe biorąc pod uwagę zwiększone zapotrzebowanie na energię.
Laptop wyposażono w 65W ładowarkę USB-C, która pozwala na pełne naładowanie baterii w około 120 minut. Po 30 minutach osiąga około 25% naładowania. I choć nie jest to spektakularny czas, to jednak większych zastrzeżeń mieć nie można, choć nie ukrywam, że ładowarka 90W zrobiłaby robotę. Korzystając z komputera z podłączonym zasilaczem, możemy aktywować tryb zwiększonej wydajności. Poziom naładowania akumulatora powinien być jednak wyższy, niż 20%.
Huawei MateBook 14 2024 wykorzystuje nowe procesory Intel Core 14. generacji. W sumie nie powinno to dziwić, zważywszy na fakt, że większość debiutujących w tym roku laptopów jest w nie wyposażona. Ich zastosowanie przynosi dwie korzystne zmiany, względem poprzedniej generacji układów Intel – zwiększają wydajność, a do tego jeszcze wspierają więcej możliwości sztucznej inteligencji – co będzie kluczowe, gdy więcej aplikacji AI wejdzie do codziennego użytku.
MateBook 14 2024 jest dostępny z procesorami Intel Core Ultra 7 155H o mocy 40W TDP (który testuję) oraz Ultra 5 125H. Na polski rynku mamy to szczęście, że oba warianty są dostępne, co trzeba uznać za wyróżnienie przez markę Huawei, gdyż na wielu rynkach europejskich można zakupić tylko jeden model – ten wydajniejszy i zarazem droższy.
Pod względem wydajności MateBook 14 2024 radzi sobie znakomicie, dorównując czołowym ultrabookom dostępnym na rynku, a więc nie ma absolutnie żadnych powodów do zmartwień. Dzięki 16 GB pamięci RAM DDR5, laptop działa płynnie nawet przy wielu otwartych aplikacjach i zakładkach przeglądarki.
W codziennym użytkowaniu procesor spisywał się świetnie – nie zauważyłem żadnych opóźnień ani spowolnień. Laptop był również cichy i nie nagrzewał się nadmiernie, co jest dużym plusem. Widać zatem, że autorskie chłodzenie sprawdza się, ale to raczej nie powinno być zaskoczeniem – Huawei stosuje je już od dawna i tylko udoskonala, aby ich sprzęt był chłodny, nawet pod większym obciążeniem.
Nie jest jednak tak, że laptop przez cały czas pozostaje zimny, wręcz przeciwnie. Problemy z nagrzewaniem się zaczynają się, gdy postanowimy uruchomić bardziej wymagające graficznie oprogramowanie, jak gry czy programy do edycji wideo. I choc nie mam zamiaru bronic tutaj Huawei, to jednak trzeba wziąć pod uwagę fakt, że trochę winy jest tutaj także Intela.
Pewne jest, że najnowszy MateBook 14 2024 nie jest w stanie dorównać laptopom z dedykowaną grafiką, choc jestem daleki od stwierdzenia, że nie można na komfortowo zagrać ze zintegrowaną kartą graficzną Arc A350M. Można i do tego jeszcze czerpać z tego przyjemność, choć z pewnością nie w najnowsze tytuły AAA i nie na najwyższych ustawieniach grafiki, a także zapomnieć trzeba o natywnej rozdzielczości. Komfortowe granie to przede wszystkim rozdzielczość obniżona do 1080p, starsze tytuły, lub detale ustawione na średnie, lub niskie.
Jeśli chodzi o pamięć masową, MateBook 14 2024 wyposażony jest w 1 TB przestrzeni, w dwóch partycjach – systemowej o całkowitej pojemności 199 GB i drugiej 799GB na pliki użytkownika. W tej cenie SSD również nie zawodzi swoimi prędkościami odczytu i zapisu, dzięki czemu instalacje i transfery dużych plików są szybkie i bezproblemowe.
Nie można nie wspomnieć o jeszcze jednej istotnej funkcji MateBooka 14 2024 – Huawei Super Device. To rozwiązanie umożliwia błyskawiczne połączenie laptopa ze smartfonem lub tabletem Huawei. Po nawiązaniu połączenia ekran smartfona lub tabletu pojawia się w oknie na laptopie, co pozwala na wygodne zarządzanie nim bez przerywania pracy na komputerze.
Jeśli masz tablet, możesz korzystać z funkcji współpracy wieloekranowej. Dzięki niej można pracować na tablecie z systemem HarmonyOS, jakbyś używał pełnoprawnego Windowsa. To daje dodatkową możliwość podpisywania dokumentów za pomocą rysika Huawei, jeśli wolicie robić to jednak na tablecie.
Bezprzewodowe słuchawki Huawei są wykrywane automatycznie, a laptop sam proponuje ich sparowanie. Trzeba jednak pamiętać, że Huawei Super Device działa wyłącznie z urządzeniami tej marki, więc nie można go używać z innymi produktami konkurencji.
Zapewne nie będę oryginalny pisząc, że Huawei MateBook 14 2024 to sprzęt ze świetnym stosunkiem ceny do oferowanych możliwości, a do tego, że jego zakup jest wart rozważenia. O ile oczywiście naprawdę potrzebujecie tego typu sprzętu.
Ale skoro tutaj zajrzeliście, to zakładam, że tak, więc zdecydowanie polecam zakupić Huawei MateBook 14 2024. Laptop wyróżnia się na tle konkurencji nie tylko swoim eleganckim miętowo-zielonym wykończeniem. Jego ekran OLED prezentuje się rewelacyjnie, oferując żywe kolory i głęboką czerń. Zaplecze komunikacyjne i porty są w sumie bardzo dobre, a wydajność nie pozostawia nic do życzenia, zapewniając płynne działanie nawet przy wymagających zadaniach.
Z pewnością nie we wszystkich obszarach bryluje, ale jego niedociągnięcia są w zasadzie niewielkie i można je spokojnie zaakceptować bez żadnych kompromisów. A co chyba najistotniejsze, na tle konkurencji nawet z tymi wadami wypada rewelacyjnie.
I choć cena wyjściowa stawia Huawei MateBook 14 2024 w jednym szeregu z MacBook Air M2, to jednak tylko przez krótką chwilę. Dość szybko bowiem okazuje się, że Apple chce dodatkowych kilku tysięcy złotych (~3000 zł), aby ich sprzęt zaoferował tyle samo pamięci RAM i SSD, co nasz testowany model. Model z chipem M3 jest na start już o wile droższy, więc nawet o nim nie wspominam.
Wszystko wskazuje zatem na to, że Huawei MateBook 14 2024 nie ma zbyt wielu silnych konkurentów w swojej kategorii cenowej, a to sprawia, że jest godny polecenia.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…