Google Pixel 7a / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl
Google Pixel 7a jest teraz tańszy niż kiedykolwiek wcześniej w Polsce. Czy to najlepszy telefon za 1500 zł? Lata aktualizacji, świetny aparat, ładny ekran OLED 90 Hz i czysty Android zdają się tak sugerować. Ja jednak znam dwa znacznie lepsze smartfony, które kupisz za podobne pieniądze.
Google Pixel 7a to dla Ciebie średniak idealny, a ciągle nie masz go w kieszeni? W takim razie koniecznie rozważ jego zakup w dobrej promocji polskiego Amazonu. Nie przypominam sobie, by ten model był kiedyś tańszy.
Na polskim Amazonie smartfon Google Pixel 7a doczekał się promocji: jego cena spadła do poziomu 1516,64 złotych w wariancie 8/128 GB. Aktualnie jest to bezapelacyjnie najlepsza oferta w kraju, co udowadnia poniższy zrzut ekranu z Ceneo:
Wielokrotnie widziałem opinie, według których smartfony Pixel to najlepszy możliwy wybór zakupowy. Niewątpliwie urządzenia od Google mają swoje zalety, lecz czy usprawiedliwiają one niedoskonałości? Czy na pewno nie da się kupić lepszych telefonów za podobną kasę?
To, co wyróżnia Pixela 7a od większości średniaków, to wsparcie aktualizacyjne. Google gwarantuje temu modelowi nowe wersje Androida do maja 2026 roku, a świeże łatki zabezpieczeń jeszcze dwa lata dłużej. Do tego dostajemy także niemal idealnie czystego Androida, bez zbędnych nakładek i wodotrysków.
Jak każdy Pixel, także 7a ma bardzo dobry aparat. 64 MP z OIS to tylko podstawa, gdyż najwięcej dobrego robi oprogramowanie. Google jest mistrzem fotograficznych sztuczek, stawia na szeroko pojętą naturalność i dobre osiągi w każdych możliwych warunkach oświetleniowych.
W specyfikacji Google Pixel 7a znajdziemy także: procesor Tensor G2 (niecałe 800 tys. punktów w AnTuTu) z 8 GB RAM i 128 GB pamięci UFS 3.1, 6,1-calowy ekran OLED 90 Hz, akumulator 4385 mAh z ładowaniem 18W, głośniki stereo, NFC czy rzadkie w klasie średniaków USB-C 3.2. Jak to wszystko sprawuje się w praktyce? Tego dowiesz się z naszego testu Google Pixel 7a.
Ja wiem, że Pixel ma swoje zalety itd., przez które niektórym wydaje się on lepszym wyborem niż dowolny inny telefon w podobnym budżecie. Ja sam jednak w życiu bym go nie kupił, gdybym mógł w tej cenie wybrać jakiegoś ex-flagowca. ZARAZ, przecież mogę! W podobnej cenie kupimy Xiaomi POCO F5 Pro oraz OnePlus 10 Pro. Może nie dostaną tyle aktualizacji, co Pixel 7a. Może nie mają czystego Androida. Mimo to wziąłbym i tak któregoś z nich, gdyż specyfikacją nie dają one szans średniakowi Google.
https://www.gsmmaniak.pl/1495712/xiaomi-poco-f5-pro-dobra-cena-najlepszy-telefon-w-swojej-klasie/
Źródło: Amazon, opracowanie własne
Jeżeli szukasz przecen i promocji i nie chcesz przegapić dobrych okazji, zachęcam do śledzenia naszego maniaKalnego profilu Łowcy Promocji na facebooku. Codziennie sprawdzamy co ciekawego można znaleźć w Sieci.
Jesteśmy Partnerem Amazon i otrzymujemy wynagrodzenie z tytułu określonych zakupów dokonywanych za pośrednictwem linków.
Nothing, a raczej jego podmarka, czyli CMF, ogłosiło właśnie datę premiery czterech nowych urządzeń. Chodzi…
vivo X200s to odchudzona wersja flagowego Ultra, która paradoksalnie wydaje mi się znacznie ciekawsza. Znamy…
Samsung nareszcie udostępnia aktualizację One UI 7 bazującą na Androidzie 15 pierwszym użytkownikom. Jako pierwsi…
Od niemal dwóch lat OnePlus 11 jest moim prywatnym telefonem, a od 2 miesięcy korzystam…
vivo X200 Ultra przed premierą pojawił się na zdjęciach na żywo. Fotograficzna dominacja jest tu…
Do sieci trafiła cena Samsung Galaxy S25 Edge w Europie. I wiecie co Wam powiem?…