Uważasz, że wraz z opuszczeniem przez vivo polskiego rynku powinieneś przestać się nimi interesować? Błąd. Specyfikacja i cena vivo V40 Lite dobitnie to pokazują.
vivo V40 Lite warto będzie kupić nie tylko dlatego, że to jeden z oficjalnych sponsorów Euro 2024. Telefon broni się specyfikacją, ma fajny design, a większa niż standardowo bateria wybija go ponad przeciętność. To może być stały bywalec promocji z zagranicznych Amazonów.
I to dosłownie, bo to spory smartfon. Choć dzięki cienkim ramkom na pierwszy rzut oka tego nie widać, to ekran o przekątnej 6.78″ robi swoje. To panel AMOLED, zresztą właśnie dlatego ramki udało się tak zminimalizować. Rozdzielczość to FullHD+, a o odpowiednią płynność obrazu dba odświeżanie 120 Hz.
Wszystkie telefony każdego producenta, które dostaną aktualizację do Androida 15.
Procesor to z kolei niższa część średniej półki cenowej. To nic nowego u vivo. Snapdragon 6 Gen 1 to kompromis, dzięki któremu udało się utrzymać w miarę przystępną cenę. 8 GB RAM też nie zrobią na nikim wrażenia. Dobrze przynajmniej, że zadbano tu o podwójną od standardowej pamięć na dane. To 256 GB.
Czytnik linii papilarnych został tu zintegrowany z ekranem. Tylny panel na pewno może się podobać, a wyspa aparatów nie straszy rozmiarami. vivo V40 Lite nie próbuje na siłę udawać, że to fotoflagowiec. I to widać po specyfikacji. 50 MP aparat główny ma OIS, ale 8 MP szeroki kąt oraz 2 MP sensor do głębi rozwiewają wątpliwości.
Podobać może się za to bateria. Producent wziął tu pod uwagę rozmiary ekranu i postawił na 5500 mAh. Szkoda, że zabrakło nieco szybszego ładowania. 44 W to nadal więcej niż u konkurencyjnych Samsungów, ale mniej od Redmi czy realme. Warto też wspomnieć o zabezpieczeniu przed wodą (IP64).
Na koniec pozostaje nam kwestia ceny. vivo V40 Lite według znanego leakstera Sudhanshu Ambhore ma kosztować w Europie 399 euro. Uważam, że kwota na poziomie 1728 złotych jest całkiem wyważona. Oczywiście w naszych sklepach go nie uświadczymy. Nie przejmowałbym się jednak tym zbytnio, bo w Europie nie brakuje rynków, z których nadal będzie się dało oficjalnie go sprowadzić.
Przy okazji możesz zapoznać się ze specyfikacją jeszcze mocniejszego modelu tego producenta. vivo V40 zadebiutuje zapewne razem z bohaterem dzisiejszego wpisu. Nie zdziwię się, jeśli hiszpański Amazon niedługo będzie pełen promocji na te smartfony.
https://www.gsmmaniak.pl/1495847/vivo-v40-specyfikacja-wyglad-design-przed-premiera/
Źródło: Sudhanshu Ambhore, 91 mobiles, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…